I nowy Star Trek - może Q zweryfikuje jakie tam opinie u specjalistów od ST krążą w tym temacie:)
W sumie trudno powiedziec... Zgodzilismy sie kiedys z
dzi, ze "ST" to zasadniczo seriale sa, a filmy im ew. robia za reklamowki (z wyjatkiem znanego Ci "ST - TMP" pozostale pozycje cyklu kinowego to w najlepszym wypadku strawne produkcje rozrywkowe, w najgorszym zas ledwoznsne nawet dla fanatycznych trekerow szmiry; pisalem o nich zreszta szerzej czas jakis czas temu). Co wiadomo? Dwunasty film serii rezyseruje J.J. Abrams od roznych tam "LOSTow", a scenariusz pisali gentlemani od "Transformerow" i "Prometeuszy", co niekoniecznie musi zachecac. Ponadto chodza sluchy, ze ma byc o terroryzmie i geninzynierii (mniemam, ze nie glebiej niz w "Avatarze" o
wojnie o rope i ekologii), bo "Trek", wiadomo,
zaangazowany ma byc.
Co jeszcze...? Zapowiedzi czyli
trailery zawieraja b. rozmaite sceny od dramatycznych i sugerujacych niejaka - jak na ten kaliber produkcji - glebie po, traktowany na ewidentnym luzie, najdzikszy kicz, ogolnie jednak (mimo bijatyk i wybuchow) dominuja we mnie w miare pozytywne odczucia (zapowiedzi poprzedniej czesci, tez wysmazonej przez Abramsa zwiastowaly koszmar bredni i kiczu, film - mimo wszystko - okazal sie ogladalniejszy; jesli
trynd sie utrzymal tym razem moze wyjsc jeden z jasniejszych punktow serii...
Star Trek Into Darkness - Official Trailer (HD)Stylistycznie zdaje sie to byc - jak widac - miszmasz laczacy poetyki kina superbohaterskiego a'la Nolan, gry komputerowej typu Mass Effect, wspominanego "Battlestara..." i emmerichowsko-bay'owskiej rozwalki (
Enterprajsy z nieba padaja, bohaterowie szyby wybijaja, niewiasty krzycza)... Niemniej czegos mi sie nawet podoba, ale nie sugeruj sie, fan jestem
.
Tak naprawde jednak, gdy o kinowych SFach mowa, bardziej kibicuje projektom D. Jonesa, ktoremu ostatnio
wiatr w oczy pod gorke :
http://blog.manmademovies.co.uk/category/movie/mute/