Na prawach wątkowego Dziada-Posadowicza, ogłaszam, zamiast kwizu, jednorazowy konkurs na słowo.
Mistrz był HiperArcymistrzem słów, wyciągał je ze swej kombinatorycznej językowej fantazji sprawniej niż prestigiditator vel magik króliki z cylindra (młodzieży wyjaśniam, że chodzi o archaiczny rodzaj nakrycia głowy, nie o bryłę 3D).
Dam WW (wielką wedlowską, tę dwustugramową), oczywiście z orzechamy, za najfajniejsze wymyślone nowe słowo oznaczające osobę, która NADZWYCZAJ SIĘ PRZEJMUJE. Inni na to jak na lato, a ta osoba, Panie Boże, spać nie może, myśli aż trzeszczy, dostaje dreszczy, martwi się, cieszy, jęczy i grzeszy, wierci się, stęka, czasami pęka. Dla innych banał - a ona w kanał; inny już chrapie - ona wciąż sapie; zwykły człek w lesie - nasz biedak w stresie; przepraszam, już nie będę...
Wymyślant? Grześ Przejmowalski? Zosia Sensówka? Jaś Zigływidlak? Emotka? Nadczulnik? Tkliwinka? Przesadzacz? Siniak? Obrzmialec? Nerwiczka?
Nawet jakby cieplej, ale to wciąż nie to...
Dobranoc : - )
VSM