Wg Ciebie zakaz invitro i maciezystych dla CALEGO SPOLECZENSTWA to dyskryminacja religijna?
Odpowiedziałem TAK.
I podtrzymuję to co napisałem. Jeżeli rząd jakiegoś kraju buduje prawo, np: na temat zakazu praktyk in vitro dla CAŁEGO SPOŁECZEŃSTWA to musi to być zgodne z wieloma innymi prawami. Jak w matematyce: nowy aksjomat nie może być sprzeczny z już istniejącymi, bo będzie to bzdura.
Praktyka in vitro to dla wielu małżeństw jedyny sposób na posiadanie własnego dziecka. Doktryna katolicka jest jednak w tej kwestii jednoznaczna: w Boga bawić się nie wolno, lub innymi słowy (chyba najgłupszymi): to Bóg tak chce, że oni nie mogą mieć dzieci. W naszym kraju rządzi rząd wybrany przez większość (tak jest w zdrowej demokracji). Tak wybrany rząd odzwierciedla przekonania wyborców. Stąd nasz rząd jest wybitnie prokatolicki, o czym świadczyć może wiele przykładów:
a) masowe odwiedziny polityków w Radio Maryja (wcześniej jakoś nie zahaczali o tą rozgłośnię)
b) mocny sprzeciw przeciwko aborcji oraz ochrona życia poczętego
c) propagowanie poglądów homofobicznych
d) wyraźna niechęć w stosunku do nowoczesnych technologii (in vitro lub wykorzystanie komórek macierzystych) kontrowersyjnych z punktu widzenia przekonań religijnych
d) ekscesy polityczno-społeczno-religijne jakich wcześniej nie było w takiej skali, np: propagowanie kreacjonizmu przez polskich polityków (nie tylko w kraju ale i za granicą)
Wszystkie te cechy są związane z przekonaniami religijnymi rządzącej ekipy. Ta rządząca ekipa, jak już wcześniej wspomniałem, odzwierciedla nastawienie większości społeczeństwa, ale nie CAŁEGO SPOŁECZEŃSTWA
dzi! W tym kraju jest kilka MILIONÓW ludzi, którzy nie podzielają poglądów naszego prokatolickiego rządu..
A teraz kilka słów o tych "innych prawach", z którymi nie mogą być sprzeczne nowe ustawy. Otóż istnieje coś takiego jak Konstytucja RP, która mówi:
Art. 32.
2.
Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z
jakiejkolwiek przyczyny.
To jest prawnie sformułowana koncepcja tolerancji i potwierdzenie jednej z podstawowych zasada demokracji: WOLNOŚCI OD DYSKRYMINACJI RELIGIJNEJ, RASOWEJ CZY INNEJ.
Jeśli więc rząd wprowadza w życie jakąś ustawę, np: o zakazie in vitro, to nie może być ona niezgodna z zasadami konstytucji oraz demokracji. Jeśli rząd wprowadza takie prawo dla CAŁEGO SPOŁECZEŃSTWA (nie uznając jego różnorodności społecznej, religijnej czy rasowej) to jest to narzucanie prawa i dyskryminacja!
CU
Deck