Autor Wątek: Ja, Remuszko :-)  (Przeczytany 446002 razy)

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Ja, Remuszko :-)
« Odpowiedź #1065 dnia: Lutego 03, 2020, 05:39:59 pm »
https://wyborcza.pl/7,75400,25659229,to-bedzie-pandemia-mowia-eksperci-strasza-czy-realnie-oceniaja.html#S.W-K.C-B.5-L.1.maly

Dzisiejszy racjonalny spokojny wpis anonimowego internauty o nicku "bardzospokojny":

Jedno z podstawowych praw epidemiologii głosi: im mniej groźny wirus, tym szybciej się rozprzestrzenia. Najbardziej śmiertelne wirusy rozprzestrzeniają się najsłabiej i szybko zanikają.
 
Dlaczego?

Bo wirus to nie bakteria, wirus jest obiektem na granicy świata ożywionego i nieożywionego (dyskusja czy wirus jest tworem żywym czy nie, jest otwarta, pominę tu ten wątek). Ale jest faktem niezbitym, że wirus potrzebuje nosiciela. Żywego nosiciela.
Żywego człowieka.

Wirus, który szybko zabija swojego nosiciela, nie rozprzestrzenia się szybko. Natomiast koronawirusy są łagodniejsze, żywi ludzie sobie z nimi żyją i je przenoszą. Jasne, 80-90-cio latek ze słabymi płucami, zostanie przez koroniarza przewrócony i to śmiertelnie. Natomiast 40-60-latek odczuje problem najmniej i statystycznie przeżyje.
A 20-30-latek?

Tu jest gorzej, bo młodsze organizmy mają mniej doświadczeń z wirusami a na wirusa leku nie ma (powtórzę: wirus to nie bakteria, której szybko daje się w łeb antybiotykiem i pozamiatane). Na wirusa są przeciwciała, ale organizm musí nauczyć się je wytwarzać. To dlatego hiszpanka sto lat temu kosiła głównie "młodych zdrowych" a nie starszych.

Dodam, że kto zaszczepiony przeciw grypie, ma większe szanse w walce z nowym koroniarzem.
 
Dlaczego?

Bo wirusy są podobne. Czy zatem ci młodsi nieszczepieńcy powinni teraz polecieć żeby się zaszczepić? Hmm, może już być za późno.

Tu wstrzymuję się od ogólnej porady, zależy od sytuacji pacjenta, proponuję się nad tym indywidualnie zastanowić z fachowym doradztwem, sorry, nie udzielam porad przez internat i telefon, poza tym chętnie odpowiem na pytania.

Dodam, że w przypadku koroniarza standard prewencji to minimum dwa metry od drugiego człowieka i z tej odległości rozmowa nie dłuższa niż kwadrans przy założeniu zera kaszlu i bez biurowej klimatyzacji, samolotu z półzamkniętym obiegiem powietrza itp.

Co do szczepionki na koroniarza, to będzie za kilka miesięcy, być może nawet przy braku pandemii WHO i tak ogłosi jej 6-ty, najwyższy stopień, bo to z automatu zobowiązuje rządy do zakupu tylu szczepionek, ilu jest obywateli w ich państwie. Mówię to z minionych doświadczeń w ostatnich latach. Naturalnie tak będzie tylko w części OECD. Ostatnim razem Polska to olała i zakupów nie dokonała a np. Austria kupiła 10 milionów szczepionek, poszło mniej niż pół miliona, resztę za darmo oddano Indiom, już po pandemii.
W każdym razie farmacja zbije na tym wielką kasę.


Myślę, że Tzok jako biolog-informatyk powinien tu wesprzeć duchowo forumowych druhów swą fachową opinią na temat tej chińskiej komuszej paskudy. Czy to możliwe, żeby to była dywersja bijologów z CIA? Amerykanie nie mają ponoć ani jednego wypadku śmiertelnego...

Dawaj, Tomek, nie leń się!

R.

pjes: a co rzekłby Mistrz?

[18:05] Lancet w Sputniku, czyli cała prawda całą dobę: https://pl.sputniknews.com/nauka-i-tech/2020020311863426-naukowcy-odkryli-kto-jest-zagrozony-nowym-koronawirusem-sputnik/
« Ostatnia zmiana: Lutego 03, 2020, 07:06:20 pm wysłana przez Stanisław Remuszko »
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

miazo

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 433
  • Ken sent me.
    • Zobacz profil
Odp: Ja, Remuszko :-)
« Odpowiedź #1066 dnia: Lutego 04, 2020, 12:01:09 pm »
Cytuj
Pijąc do niej, zauważę, że śmierć ponoć już ponad trzystu Chińczyków z powodu wiadomego wirusa w Wuhanie odpowiada w bliskiej mi Warszawie zgonom około 60 osób w ciągu około miesiąca, czyli dwóch osób dziennie. Przypuszczam, że w sezonie grypowym starych i schorowanych warszawiaków schodzi każdej doby znacznie więcej.

Wniosek: to jest statystyczna norma, a nie coś nadzwyczajnego. Jeśli tak, to nic na to poradzić się nie da. Natura. Standard. Cecha ludzkości.

Śmiertelność z pospolitej grypy to poziom poniżej 0.1%. Obecna śmiertelność na tego koronawirusa biorąc pod uwagę a) ewentualne przekłamania danych (z różnych powodów), b) jego wczesny etap, to wynosi ona ponad 2%. Zatem wniosek błędny (o rząd wielkości). Nie mówiąc o podstawowym błędzie metodycznym - wskaźnika śmiertelności nie liczy się względem całej populacji, ale względem populacji zarażonych daną chorobą.

Cytuj
Jedno z podstawowych praw epidemiologii głosi [...] farmacja zbije na tym wielką kasę.

Dwa dodatkowe uściślenia:

1. Wirusy jak najbardziej mogą istnieć poza żywym organizmem (zresztą niekoniecznie człowiekiem, niekoniecznie zwierzęciem), jest on im jednak potrzebny do replikacji.

2. Wspomniane (słuszne) wstrzymanie się przed zakupem szczepionek przez rząd Ewy Kopacz dotyczyło wirusa A/H1N1 w roku 2009, dla którego śmiertelność była na poziomie 0.03%, więc rzeczywiście bardziej był to fakt medialny.

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Ja, Remuszko :-)
« Odpowiedź #1067 dnia: Lutego 04, 2020, 01:28:44 pm »
Do tego zagrypionego koronowanego jeszcze wrócę [znalazłem miarodajne źródła a propos: epidemiolożkę Kasię oraz

http://wwwold.pzh.gov.pl/oldpage/epimeld/grypa/index.htm]

na razie jednak emeryt robi przerywnik z powodu odkrycia nieprawdopodobnego stopnia komplikacji wyborów Donalda Trumpa:

https://wyborcza.pl/7,75399,25662864,demokraci-wciaz-nie-oglosili-wynikow-prawyborow-w-iowa-ludzie.html#S.main_topic-K.C-B.3-L.1.maly

Prezydencka ordynacja wyborcza w USA jest historycznie, a może i histerycznie niedemokratyczna.

To oczywiście suwerenny problem Amerykanów, ale ja czysto umysłowo uważam, że ta ordynacja powinna zostać zmieniona na najprostszą: jeden obywatel – jeden głos. Jak na całym świecie, Polski, Chin i Rosji nie wyłączając. 

To się wręcz w pale nie mieści! Polecam rozdział "Sposób wyboru" w:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Prezydent_Stan%C3%B3w_Zjednoczonych

Światli Amerykanie znieśli niewolnictwo, dali prawa kobietom, wprowadzili jeszcze 25 innych poprawek do swojej konstytucji, polecieli na Księżyc i zbudowali Dolinę Krzemową, ale w wyborach prezydenckich w XXI wieku nadal obowiązują regulacje z wieku XVIII, które zwykłych obywateli traktują per nogam... Gdybym był rdzennym Indianinem, już dawno na podstawie I poprawki do konstytucji USA zbierałbym podpisy za wprowadzeniem XXVIII poprawki do konstytucji USA (hasło „1:1”).

R.
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Ja, Remuszko :-)
« Odpowiedź #1068 dnia: Lutego 05, 2020, 08:34:31 pm »
Człowiek odrabia zaległości wikipedycznie (matura 1965, z bijologii chyba czwórka, ale wówczas nie była to światowa wiedza tak rozeznana jak dziś), i wywiązała się mejlowa dyskusja z mądrym kumplem, który teraz jest zajęty, więc streszczam własnymi słowami. Napisałem, ze zgrywem, dosłownie tak:
 
Na mój (wirusopodobny) rozum, żaden wirus nie zna się na ludzkich obyczajach kulturowych (sam widziałem w transmitowanej peerelowskiej telewizji, jak całowano w usta trumienne zwłoki Breżniewa pod Kremlem). Zarazem zgadzam się z Tobą i panem Lemem (Golem XIV), że celem każdego organizmu jest rozmnażanie. Podaj dalej kod.

Wiki twierdzi [ https://pl.wikipedia.org/wiki/Wirusy ], że wirusy nie są zdolne do samodzielnego rozmnażania się. W celu powielania własnych genów wykorzystują aparat kopiujący zawarty w żywych komórkach. Jeśli to prawda, to śmierć gospodarza kasuje wcześniej czy później funkcje życiowe wszystkich jego komórek. Jeśli i to jest prawdą, to wirus w solidnie zmartwiałym/zgnitym nieboszczyku nie może już się rozmnażać. Śmierć organizmu gospodarza byłaby zatem niekorzystna dla podania dalej genomu wirusa.


Na co ów kumpel odrzekł, niczym Mistrz, że ewolucja (streszczam na własny rachunek sumienia) szuka ewolucyjnie (milionoletnią, a może i miliardoletnią metodą prób i błędów) maksimum iloczynu funkcji N i P, gdzie N jest (jeśli pojąłem) liczbą zarażonych osobników, a P prawdopodobieństwem zarażenia. W stosownej kombinacji, śmiertelność mogłaby zatem być teleologicznie dla wirusa korzystna, gdyby dzięki intensywności objawów (prowadzącej nieuchronnie do zgonu) taki Chińczyk z Wuhan zarażałby większą liczbę rodaków.
 
W tym rozumowaniu wychodzi mi, że śmierć gospodarza (poniekąd skutek uboczny przebiegu choroby) niekiedy mogłaby być w sumie korzyścią dla wirusowego kodu.

Prawda czy fałsz? 

R.
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Ja, Remuszko :-)
« Odpowiedź #1069 dnia: Lutego 06, 2020, 01:27:34 pm »
Właśnie przyszło mi do głowy, że – pomijając inne czynniki – ewolucja wirusów trwa wprawdzie te miliony/miliardy lat, ale w ostatnich wiekach wykładniczo (?) rośnie wiedza ludzkości przeciwna wirusom (na przykład proste mycie rąk). A w tej czasowej skali to dopiero początek polepszania naszego dobrostanu.

Myślę, że wirusy są na straconej pozycji. Nie wygrają z człowiekiem. Z punktu widzenia ewolucji zapewne ustali się nowy, znacznie niższy poziom zjadliwości wirusów, czyli znacznie łagodniejszy przebieg wszystkich odwirusowych chorób. Albo już to się stało, tylko jeszcze o tym nie wiemy.

R.

[13:30] https://wyborcza.pl/7,75400,25669454,co-dalej-z-epidemia-koronawirusa-z-chin-sa-dwa-scenariusze.html#S.W-K.C-B.3-L.1.maly
« Ostatnia zmiana: Lutego 06, 2020, 02:31:10 pm wysłana przez Stanisław Remuszko »
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Ja, Remuszko :-)
« Odpowiedź #1070 dnia: Lutego 07, 2020, 12:42:53 pm »
Zmierzono procentowy udział tlenu w atmosferach dwóch planet. N planecie A wyszło 20%, a na planecie B 15%. Konkursowe pytanie brzmi: o ile więcej procent tlenu jest na planecie A niż na planecie B?

Jak powinna brzmieć poprawna odpowiedź?

Czy wytłuszczone pytanie jest równoważne pytaniu: o ile mniej procent tlenu jest na planecie B niż na planecie A?

R.
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2408
    • Zobacz profil
Odp: Ja, Remuszko :-)
« Odpowiedź #1071 dnia: Lutego 07, 2020, 06:17:06 pm »
Moja odpowiedź brzmi: na planecie A jest o 33,(3)% więcej tlenu niż na planecie B.
Cytuj
Czy wytłuszczone pytanie jest równoważne pytaniu: o ile mniej procent tlenu jest na planecie B niż na planecie A?
Nie, bo dopiero o 25% :)

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Ja, Remuszko :-)
« Odpowiedź #1072 dnia: Lutego 07, 2020, 07:48:12 pm »
@ LA
A dlaczego nie 5, skoro 20-15=5?

R.
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Ja, Remuszko :-)
« Odpowiedź #1073 dnia: Lutego 07, 2020, 08:31:36 pm »
Na cześć ś. p. pana Romualda Lipki ktoś gdzieś powinien ogłosić plebiscyt słuchaczy na najpopularniejszą piosenkę skomponowaną przez Zmarłego Mistrza.

R.

pjes: dziś są Jego imieniny...
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2408
    • Zobacz profil
Odp: Ja, Remuszko :-)
« Odpowiedź #1074 dnia: Lutego 07, 2020, 09:17:37 pm »
@ LA
A dlaczego nie 5, skoro 20-15=5?

R.
A dlaczego nie 33,(3), skoro 20*100/15–100=...?
:)

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Ja, Remuszko :-)
« Odpowiedź #1075 dnia: Lutego 07, 2020, 10:23:27 pm »
@ LA

Był Pan łaskaw nie odpowiedzieć na moje wcześniejsze proste pytanie. Wprawdzie zadał Pan swoje pytanie, ale ja wolałbym, żeby Pan naprzód odpowiedział na moje pytanie, a dopiero potem zadał swoje.

R.

Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2408
    • Zobacz profil
Odp: Ja, Remuszko :-)
« Odpowiedź #1076 dnia: Lutego 07, 2020, 11:31:55 pm »
Cóż, skoro Pan nalega, udzielę odpowiedzi :)
Cytuj
A dlaczego nie 5, skoro 20-15=5?
Dlatego że uważam Pańskie rozwiązanie za niepoprawne, natomiast swoje własne - za poprawne :D

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Ja, Remuszko :-)
« Odpowiedź #1077 dnia: Lutego 08, 2020, 12:32:00 pm »
Nie chcę być złośliwy. Liczę na Pana życzliwość.
Czy zechciałby Pan choć w paru słowach objaśnić, czemu - według Pana - moje rozwiązanie jest niepoprawne, Pańskie zaś poprawne? Nie rozumiem tego, a chciałbym zrozumieć. Uprzejmie proszę :-)

R.

pjes: mam nadzieję, że Pan nie neguje arytmetycznej równości: 20-5=15, oraz tego, że wszystko jedno co odejmujemy - liczbę planet od liczby planet, liczbę mrówek od liczby mrówek czy liczbę książek od liczby książek, ale też pojęcia całkowicie różne (liczbę planet od liczby mrówek)...

[11:35] właśnie dostrzegłem, że to musi być jakaś pasjonująca kwestia, skoro silnik zapisał 400 wyświetleń w ciągu doby. 
« Ostatnia zmiana: Lutego 08, 2020, 12:35:12 pm wysłana przez Stanisław Remuszko »
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2408
    • Zobacz profil
Odp: Ja, Remuszko :-)
« Odpowiedź #1078 dnia: Lutego 08, 2020, 09:28:01 pm »
Nie chcę być złośliwy. Liczę na Pana życzliwość.
Czy zechciałby Pan choć w paru słowach objaśnić, czemu - według Pana - moje rozwiązanie jest niepoprawne, Pańskie zaś poprawne? Nie rozumiem tego, a chciałbym zrozumieć. Uprzejmie proszę :-)
Nie potrafię odmówić, gdy prosi mnie Pan w tak uprzejmy sposób :)

Oczywiście mogę się mylić, ale wydaje mi się, iż Pańska liczba 20–15=5 jest poprawną odpowiedzią na nieco odmienne pytanie, niż te (to ??? ) konkursowe:
Cytuj
Konkursowe pytanie brzmi: o ile więcej procent tlenu jest na planecie A niż na planecie B?
A mianowicie, o ile punktów procentowych więcej tlenu jest na planecie A niż na planecie B?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Punkt_procentowy

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Ja, Remuszko :-)
« Odpowiedź #1079 dnia: Lutego 09, 2020, 12:24:50 pm »
@ LA
Dzięki za wyjaśnienia :-)
Zakładam teraz, że Pana "rozumowanie tlenowe" jest słuszne.
Wynika zeń, że na planecie A jest o 5 punktów procentowych więcej tlenu niż na planecie B.
Czy wytłuszczone twierdzenie jest równoważne twierdzeniu, że na planecie B jest o 5 punktów procentowych mniej tleniu niż na planecie A?

R.
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )