Eee...aaa...yyy...tenta...szszsz...oszsz...
Ot, przypadek, zapamiętałem tę historię. Tylko nie wiedziałem, skąd? A, że jedyna dżezowa książka przeczytana ostatnim rokiem, to ona Dudziak, tom strzelił.
Jeszcze rokmana marginalnie brałem pod uwagę. Ale już z tytułu mi nie pasował.
Maziek też czytał. On to nawet i koguta (Ptysia znaczy) bodaj.
nie czytałam/nie widziałam anioła, bo poległam. Kiedyś. Może drugie podejście oślicy będzie bardziej balbinkowe;)
Tysz nie.
Córa, ta co delegacją być miała, miała okres fascynacji i sobie zażyczyła. Więc wykopałem gdzieś. Jej już nieco przeszło i tak oślica leży i kwi...iiiaiiia.
Ciężkie ponoć, ale kto wie...pierwej Biblię czaby przerobić;
21 Wstał więc Balaam rano, osiodłał swoją oślicę i pojechał z książętami Moabu. 22 Jego wyjazd rozpalił gniew Pana2 i anioł Pana stanął na drodze przeciw niemu, by go zatrzymać. On zaś w towarzystwie dwóch sług jechał na swojej oślicy. 23 Gdy oślica zobaczyła anioła Pana stojącego z wyciągniętym mieczem na drodze, zboczyła z drogi i poszła w pole. Balaam uderzył ją, chcąc zawrócić na właściwą drogę. 24 Wtedy stanął anioł Pana na ciasnej drodze między winnicami, a mur był z jednej i z drugiej strony. 25 Gdy oślica zobaczyła anioła Pana, przyparła do muru i przytarła nogę Balaama do tego muru, a on ponownie zaczął bić oślicę. 26 Anioł posunął się dalej i stanął w miejscu tak ciasnym, że nie było można go wyminąć ani z prawej, ani też z lewej strony. 27 Gdy oślica ujrzała znowu anioła Pana, położyła się pod Balaamem. Rozgniewał się więc Balaam bardzo i zaczął okładać oślicę kijem. 28 Wówczas otworzył Pan usta oślicy3, i rzekła do Balaama: «Cóż ci uczyniłam, żeś mnie zbił już trzy razy?» 29 Balaam odpowiedział oślicy: «Dlatego żeś sobie drwiła ze mnie. Gdybym tak miał miecz w ręku, już bym cię zabił!» 30 Oślica jednak rzekła do Balaama: «Czyż nie jestem twoją oślicą, na której jeździsz, odkąd jesteś, aż po dzień dzisiejszy? Cóś w ten deseń
I skoro dżezujesz to i ja.
Sprowadziłem nieco więcej Hokowego Brahema, do tego boksik Laboratoryjny (prawie wszystko) i tak na zmianę się dopieszczam.
Ostatnia laborka na razie. Przez to do nich trafiłem. Tną filmik z akurat tym kawałkiem, więc tak, O!
Niby co? Niby to.
http://hippie1992.wrzuta.pl/audio/8LbKfEGJcZH/laboratorium_-_quasimodo