Strasznie zawoalowany sposób przyznania, że p. prof. nie występuje tu w roli fachowca od klimatu, ani metodologii jego badania, i nie to jest przedmiotem jego wypowiedzi, ale ok.
Zatem wydzielam do "HP", i proszę by z podobną argumentacją ograniczyć się to niniejszego wątku. (Do "kłopotów..." zapraszam z argumentami - mogą być przeciw konsensusowi - fachowymi.)