Autor Wątek: Co tępora, to mores...!  (Przeczytany 491543 razy)

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #1560 dnia: Listopada 29, 2022, 10:22:07 am »
" ostre protokoły Zero COVID w Chinach — drakońskie podejście do powstrzymywania epidemii polegające na nieustannych testach i zamykaniu obszarów z aktywnymi przypadkami — uniemożliwiły strażakom w mieście Urumczi (stolicy regionu Sinciang w północno-zachodnich Chinach, zamieszkiwanego przez Ujgurów) gaszenie pożaru w zamkniętym z powodu zakażeń koronawirusem osiedlu. W wyniku tego zdarzenia zginęło 10 osób."
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/chiny-przezywaja-najwieksza-fale-protestow-spolecznych-od-tiananmen-w-1989-r-wszystko/e7k6wyg.amp
Tu akurat władze bezpośrednio zawiniły.
|
Dyskusja ostatnio była o fakcie uzycia dławiącego członka. Taki obyczaj gdzieś tam jest praktykowany.

Przy okazji zeszło na "cancel culture". Niestety - kultura niszczy.
Zwłaszcza obcych jej.
Mimo tego że zwykle od kultury wymaga się wartości, dowartościowania, itd.
« Ostatnia zmiana: Listopada 29, 2022, 12:15:22 pm wysłana przez xetras »
~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.

Smok Eustachy

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2185
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #1561 dnia: Listopada 30, 2022, 02:23:53 am »
Hipergamia to nie jest coś złego, taka jest natura

Bardzo lubię argumenty z natury nie biorące poprawki na to, że stan naturalny ulega stałej ewolucji. I tu kłania się np. taka praca:
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5421994/

(Swoją drogą: nadal nie rozumiem związku twojego offtopu z tematem. 60-letni degenerat nie da się przecież podciągnąć pod definicję chada czy innego samca alfa nawet na bardzo upartego.)
Zgoda wzmiankowaną i jej brak trzeba rozpatrywac w świetle wyżej wspomnianego gównotestu, który jest jednym z przyczyn przemocy.

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #1562 dnia: Listopada 30, 2022, 02:56:16 pm »
A jak ci ktoś da w zęby, to jest to naturalny (i moze nawet zdrowy) przejaw samczego ustalania hierarchii w stadzie (i jesteś sam sobie winien, bo mogłeś nie testować cierpliwości silniejszego, czy bardziej agresywnego)? ::)
« Ostatnia zmiana: Listopada 30, 2022, 03:25:24 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #1563 dnia: Grudnia 04, 2022, 04:59:29 pm »
Ano maile klimatyczne...
najwyraźniej zaczęły się zimą 1902 roku.
W Kraju Priwislanskim.  ;)
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #1564 dnia: Grudnia 06, 2022, 03:14:33 am »
Obyczaj bezumownego korzystania ze szkoły dla swojej prywaty wobec dzieci i obojętność na to pedagogów mimo niepokoju rodziców.
Kpiny urzędu w Kaliforni na skargi rodziców:
władze szkoły skierowały do rodziców wiadomość, w której napisano, że te książki nie są częścią programu nauczania i są dostępne jedynie dla członków grupy zajęć pozalekcyjnych.
https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-usa-nauczyciel-udostepnial-uczniom-ksiazki-queer-rodzice-obu,nId,6453692
« Ostatnia zmiana: Grudnia 06, 2022, 12:10:38 pm wysłana przez xetras »
~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #1565 dnia: Grudnia 17, 2022, 02:57:15 pm »
Hm, jeśli to prawda, że planetę uratuje upadek wszystkiego, co w erekcji - to ja się czuje bohaterem, ratowałem planetę z milion razy tym opadem, to jest upadkiem chciałem powiedzieć. Co Ty czytasz? Ty se o chłopach poczytaj, bo jak się zbiorę to odpowiem...
Heh, maziek, Ty marakobiesie!  ;) - staram się czytać wyłącznie największe gwiazdy polskiego dziennikarstwa (choć nie zawsze wiem o tym w porę).
Zasadniczo, wolę te wschodzące.
Ta Szpila od miękkiego seksu z mchem... ech...doceniona wreszcie poza bańką...
https://www.wprost.pl/kraj/11004361/zamieszanie-wokol-nagrody-grand-press-pisarka-zaprzecza-sugestiom-press.html
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana


liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #1567 dnia: Grudnia 21, 2022, 10:21:34 pm »
Aprop "jadalnych" dzieci.
Kiedyś to bieda w tych  Niemcach była  ;)

Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #1570 dnia: Grudnia 29, 2022, 02:00:24 pm »
Cytuj
(Dla mnie to makabra - aż taki wpływ i zależność od tiktoka, Instagrama, itd.)
Rzeczywiście, czytając podane teksty można złapać się za głowę. A to wszak tylko ta "normalniejsza część" - są jeszcze patoinfluencerzy.
Ale też głowa podpowiada - nic nowego.
Mowa o dzieciach, które zanim dorosną żyją światem fikcji. Zawsze tak było.
Kiedyś opowiadano bajki. Później były książki dla młodzieży (choćby Nienacki, biorąc przykład spod kciuka), a wraz  rozwojem telewizji - programy telewizyjne kierowane do tej grupy.
Telewizja wylansowała celebrytów, aktorów popularnych, sportowców, prezenterów etc.
Różnicą istotną jest chyba to, że wcześniejsze  przekazy były jakoś kontrolowane. Wiadomo - umysł dziecka o tyleż chłonny, co naiwny.
W atrakcyjnym opakowaniu łyknie wszystko. Ale też zostanie uformowany, bo to wiek formowania się osobowości człowieka.
Dlatego wcześniejsze formy zawierały elementy dydaktyczne. Bajki były z morałem etc.

Eksperyment myślowy - wyobraźcie sobie sytuację. Dom, sypialnia, nasze dziecko...jak w amerykańskim  serialu... i przychodzi zupełnie obca osoba, wchodzi bez pukania, istaluje się w sypialni i opowiada dziecku nieznane nam historie, dziecko zachowuje się potem dziwnie, ale ona następnego wieczoru tez przychodzi i już tak jest - i my na to pozwalamy. Wyobrażacie sobie?

Teraz zostało to puszczone na żywioł  - wolna amerykanka, byle zarobić. Czyli zwiększyć zasięg.
Ba, wkrótce zobaczymy efekty - możne natura, czy bardziej rzeczywistość, skompensuje medialną aberrację? A jak nie?
-  Czy otrzymamy pokolenie zwichrowane psychicznie?

Ale kto ma to poddać kontroli - rodzice?
To oni będą pierwszymi ofiarami.
 Państwo?-  Raczej nie ma narzędzi.
Czy może jak to Lem przewidywał - lecimy na fali postępu technologii nie-wiadomo- dokąd?

Ja mam kontakt z osobami młodymi, które zetknęły się ze zjawiskiem, ale mają do tego dystans. Może dlatego, ze stosunkowo późno wciągnięte w ten wirtualny świat.
 Byłoby to optymistyczne - z tego się wyrasta. Idole z sieci nie są dla nich wzorcami.
Ale teraz idzie pokolenie chowane na "filmikach" od circa otrzymania pierwszego smatrfona - czyli okolic przedszkola/wczesnej podstawówki.

Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

Ptr

  • Full Member
  • ****
  • Wiadomości: 140
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #1571 dnia: Grudnia 29, 2022, 02:43:28 pm »
liv, wg mnie bardzo w punkt.

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #1572 dnia: Grudnia 29, 2022, 03:30:36 pm »
Ostatnio jakoś z livem się nie zgadzam ;) (ale nie to, że programowo!). Wydaje mi się, że teza, iż to wszystko już było, bo były bajki w TV itd. pomija dwa istotne szczegóły - wyalienowanie związane z życiem (prawdziwym życiem, nie: udziałem!) głównie w rzeczywistości internetowej (zamiast w życiu) oraz możliwość tworzenia się w tejże rzeczywistości baniek światopoglądowych na skalę niemożliwą w realu. To przeniesienie życia i przeżywania do virtualu ma wg mnie skutki nieznane w takim natężeniu przed erą internetu a w zasadzie nie tyle internetu co tzw. "mediów społecznościowych". Kiedyś człek szedł na podwórko, jak skakał to dostał w maskę a jego poglądy były natychmiast weryfikowane i poddawane obróbce. Może ta obróbka nie była finezyjna, ale za to nie pozwalała młodym umysłom zanadto odejść od tzw. życiówki. Nie miał szans się młodziak za bardzo wyalienować bo mimo wszystko większość czasu spędzał w jakimś, na ogół mieszanym towarzystwie. Teraz wsadza się łeb do szklanej bańki i przeżywa całe istotne życie w słoiku, jak kiszony ogórek. Można też niszczyć się tak, jak to było niemożliwe w realu, bo w realu zawsze miało się kumpli i oni też mogli dać po masce, jakby co. Zaczynają powoli dochodzić do mnie skutki tego w postaci młodych ludzi, z którymi współpracuję, a którzy się do niczego emocjonalnie nie nadają. Z jednej strony mają poczucie olbrzymiej wartości własnej, a z drugiej byle drobiazg typu zwrócenie uwagi na literówkę przyjmują jak cios w dołek z następującym podbródkowym. Jest epidemia samobójstw wśród młodych. W pewnym liceum na przestrzeni roku jeden uczeń się skutecznie obwiesił a drugiego ledwo odratowali bo się nałykał prochów. Owszem, pamiętam, że za mojej młodości też się wieszali, ale nie z taką częstotliwością.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6889
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #1573 dnia: Grudnia 29, 2022, 03:51:56 pm »
Dodałabym, że in-flu, insta itp. to nie tylko problem młodzieży/dzieci - w tym biorą udział ludzie dorośli.
Chyba mi nie powiecie, że influ co zachwala hotele 5 gwiazdkowe i przez przypadek opiera się o nowe auto oraz ma tatuaż z marką znanej firmy kosmetycznej, a metki wyłażą szwami - celuje w 10 latki...
Dorośli ludzie również ulegają wpływom...każda grupa wiekowa jest celem.
Zobaczcie ile dorosłych ludzi chodzi ze wzrokiem wbitym w telefon.
Sieć zbiera jak leci...

Co do samobójstw - żniwo zbiera także zamknięcie przez covid - mój młody siedział w domu 2.5 roku - to normalne?
Starsi od niego o rok (sorr...o 2 lata) prawie całe liceum (jeszcze 3 letnie) spędzili w łóżku z kompem.
Trudno w dwóch zdaniach, bo to problem złożony...ale protestuję przeciwko wydzielaniu młodzieży jako jedynych uzależnionych od nie-realu:)

Psss...co do leków i netu - widzę bardzo wielki problem z dostępem do WSZYSTKICH użwek: leków, narkotyków, dopalaczy - czym chata bogata  -bez względu na wiek: wszystko kupisz przez net i odbierzesz w paczkomacie.
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #1574 dnia: Grudnia 29, 2022, 04:04:30 pm »
Cytuj
Ostatnio jakoś z livem się nie zgadzam ;) (ale nie to, że programowo!).
Maaziek.. chyba jesteś ściślakiem  ;) przecież to co napisałeś, nie stoi w sprzeczności z napisanym przeze mnie. Raczej uzupełnia.
A tezę..
Cytuj
Wydaje mi się, że teza, iż to wszystko już było, bo były bajki w TV itd. pomija dwa istotne szczegóły
... sobie wymyśliłeś - owszem, napisałem, ze "tak podpowiada głowa", ale reszta tekstu temu zaprzecza.
Taki zabieg stylistyczny  ;D
Zatem wykładam jak dziecku   8)- w pełni zgadzam się z tym co napisałeś. Pominąłem to...może dlatego, ze nie chciałbym uchodzić za starego zgredka utyskującego wciąż "ach ta dzisiejsza młodzież". Marginesem, niedawno napatoczył się tekst o dziczeniu młodzieży z 1900 roku - bo ktoś tam, gdzieś, się włamał.  :)
Zatem do braku kontroli nad sączonym w młode umysły dorzycam coś napisał - brak weryfikacji fikcji przez real. Tzn, coraz dłużej można żyć i przebywać w świecie fikcji... mam wrażenie, że dotyczy też już i  dorosłych. Tym niemniej taka weryfikacja prędzej czy później jest nieunikniona, co wynika z prawa zachowania energii  ;)
Widzę dwa możliwe odchyły - w tym zetknięciu. Nadwrażliwość na prawdziwe kłopoty (nowa jakość - urojone kłopoty, zwłaszcza wizerunkowe) - skrajnym wyjściem ucieczka w  samobójstwo. Uniewrażliwienie na wszelkie zło - w efekcie otrzymujemy cynicznego potworka.

Oo...widzę, ze Ola uzupełnia o watek dorosłych. Rajt. Ale oni już zostali tak warunkowani wcześniej. to nie trwa od 2 lat.
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana