Autor Wątek: Cyber-karaluch  (Przeczytany 11586 razy)

sosnus

  • Junior Member
  • ***
  • Wiadomości: 66
    • Zobacz profil
Cyber-karaluch
« dnia: Października 13, 2013, 01:33:10 am »
Witam.
Zachęciliście mnie, by się odezwać, tak więc postanowiłem poruszyć jedną kwestię, o której ostatnio toczy się dyskusja wśród ludzi zainteresowanych elektroniką. Poniżej znajduje się instrukcja, jak przerobić karalucha na karalucha sterowanego bezprzewodowo... Co jest w tym najdziwniejsze? To, że każdy (jeżeli oczywiście zdobędzie karalucha) może zrobić to we własnym domu. Ale czy powinien?
RoboRoach Surgery Instructions

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: Cyber-karaluch
« Odpowiedź #1 dnia: Października 13, 2013, 09:03:11 pm »
Mieszane uczucia mam. Co to było...truchło, etok, czy zombi?
Uważaj sosnus. Brunon K. też tak zaczynał - pasjonat jeden. ;)
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Cyber-karaluch
« Odpowiedź #2 dnia: Października 13, 2013, 09:21:20 pm »
Toż to czysty Lem - co pan poczuje panie Tichy, jak podrażnię pański ośrodek węchu impulsem takim, jakim podrażniłby go goździk - zapach goździka oczywiście (z pamięci). Pytanie, kto do cholery naciska te guziki ;) ?
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: Cyber-karaluch
« Odpowiedź #3 dnia: Października 13, 2013, 09:38:58 pm »
Cytuj
Toż to czysty Lem - co pan poczuje panie Tichy, jak podrażnię pański ośrodek węchu impulsem takim, jakim podrażniłby go goździk - zapach goździka oczywiście (z pamięci).
Podrażniać proszę bardzo, ale bez,no, tego maczania w mydlinach, przycinania czułków i kapania, tfu...superglu.
Swoja drogą niezła miara postępu, bo zabawa ta sama, w sumie, od wieków.
Taki biskup się przypomniał.
Koło jeziora
Z wieczora
Chłopcy wkoło biegały I na żaby czuwały:
Skoro która wypływała,
Kamieniem w łeb dostawała.
Jedna z nich, śmielszej natury,
Wystawiwszy łeb do góry,
Rzekła: „Chłopcy, przestańcie, bo się źle bawicie!
Dla was to jest igraszką, nam idzie o życie".
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Cyber-karaluch
« Odpowiedź #4 dnia: Października 13, 2013, 09:54:16 pm »
Owóż słusznie prawisz, alejakto (drzewiej sierazem pisało) ob. Remuszko (przepraszam, trzymając się sztafażu Pan Remuszko, żeby nie powiedzieć Waćpan), więc alejakto mówił - to jest kwestia umowy społecznej. Obecnie karalucha hodowlanego męczyć, choćby bodźcami, to nie wypada, natomiast gazować jak najbardziej, nie mówiąc o pospolitym deptaniu czym? (kiem ćiem) - kapciem. Podobnież kota szczuć psem nie wypada, a żreć tuszę rozebraną z Lidla wypada - i tak dalej. Szczerze powiedziawszy doznajemy większej schizy niż ten karaluch, jak mu się chce w lewo, a pan naciśnie guzik w prawo. Wczoraj przeczytałem, że Churchill był pierwszym człowiekiem, który kazał użyć gazów bojowych wobec cywilów - a to zaledwie w 1920, przeciw Kurdom w Iraku... No i co w takim razie należy sądzić o Churchillu (bądź o powieszonym Husajnie)?
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: Cyber-karaluch
« Odpowiedź #5 dnia: Października 13, 2013, 10:10:18 pm »
Nie zmiękczysz mnie albowiem rozróżniam:
- likwidację pro publico bono :)
- likwidację poprzedzoną znęcaniem
- likwidację w celach ludycznych (inny wariant pro publico...)
Cytuj
doznajemy większej schizy niż ten karaluch
Stąd mięszane uczucia. Śliczny eufemizm.  8)
Cytuj
że Churchill był pierwszym człowiekiem, który kazał użyć gazów bojowych wobec cywilów
Pewnie też miał mięszane uczucia. I cieszył się, że nie jest Kurdem.
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

sosnus

  • Junior Member
  • ***
  • Wiadomości: 66
    • Zobacz profil
Re: Cyber-karaluch
« Odpowiedź #6 dnia: Października 14, 2013, 12:09:31 am »
Toż to czysty Lem
Też tak pomyślałem, dlatego byłem ciekaw, co powiecie na ten temat.

Mieszane uczucia mam. Co to było...truchło, etok, czy zombi?
Uważaj sosnus. Brunon K. też tak zaczynał - pasjonat jeden. ;)

Dla mnie elektronika sama w sobie jest wystarczająco fascynująca, nie mam potrzeby łączyć jej z... karaluchem chociażby. Swoją drogą dopiero co napisałem artykulik o między innymi o zdalnym sterowaniu, bynajmniej nie karalucha  ;)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: Cyber-karaluch
« Odpowiedź #7 dnia: Października 14, 2013, 02:12:10 pm »
Cytuj
Swoją drogą dopiero co napisałem artykulik o między innymi o zdalnym sterowaniu, bynajmniej nie karalucha  ;)
No, no wygląda groźnie. Czyżbyś sterował w stronę cybernetyki społecznej?
Tu mam uraz.
Z powodu drogi życiowej jednego z jej tuziemskich klasyków. ;)
http://pl.wikipedia.org/wiki/J%C3%B3zef_Kossecki
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

sosnus

  • Junior Member
  • ***
  • Wiadomości: 66
    • Zobacz profil
Re: Cyber-karaluch
« Odpowiedź #8 dnia: Października 14, 2013, 08:19:59 pm »
No, no wygląda groźnie.
Bardzo groźnie, zwłaszcza, że nawet do tyłu nie da się sterować, bo nie przewidziałem tego podczas projektowania płytki, i nie mogę nawet kręcić silnikami wstecz.
Cytuj
#6.1.  By zakusom nieprzystojnym kres położyć, w dyby obiecujemy zakuć każdy elektromózg, który pośle na łamach nineyszych schematy obwodów nagie, płytek drukowanych niczem nie przybranych egzempla, lubosz to fragmenty kodu maszynowego w asemblerze. Wiernymi JInduktywnośći będąc, w dyrdy Halebardyernię forumową powiadomimy, za czem wraży post do turmy Calefaustrum ciśniony zostanie.
http://www.forbot.pl/forum/topics20/programowanie-terminalowa-aplikacja-serwisowa-do-robota-czesc-5-podsumowanie-i-zdalne-sterowanie-vt9183.htm ale mam nadzieję, że nie skażecie mnie za to na oZADnictwo...

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Cyber-karaluch
« Odpowiedź #9 dnia: Października 14, 2013, 09:03:57 pm »
Dobra, a potrafisz skryptem zmienić na COMie znak napięcia na którejś linii w związku z określonym ciągiem znaków wysłanych na COM? Jak tak to proszę o kontakt na priva ;) .
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: Cyber-karaluch
« Odpowiedź #10 dnia: Października 14, 2013, 11:05:13 pm »
Nawet nie będę udawał, że rozumiem. :)
Ale szacunek wisi w powietrzu . Fajnie, że są wśród młodych tacy pasjo...sosno - wariaci.
Mi natomiast, zestawiło się to jakoś (pisałeś coś o wydawaniu dźwięku) z informacją typu "paczajta szok" o pewnej Meksykance, która urodziła przed szpitalem. Ot, tak - na trawkę.
A to z kolei zaprowadziło do innego robota (wiem-był już), robiącego "ping" i może coś jeszcze:
Monty Python - Hospital Sketch
Te 18 piwek - no, bogacz!  :)
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Re: Cyber-karaluch
« Odpowiedź #11 dnia: Października 14, 2013, 11:25:28 pm »
Panie Pinius, nie turbuj się Waśc, Globalny zawsze tak robi pierwszakom na forumowe dzińdybry :-)
VOSBM
Livie Kochany, dzięki za przypomnienie genialnego "pinga"!
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Cyber-karaluch
« Odpowiedź #12 dnia: Października 21, 2013, 01:52:51 pm »
Cyber-karaluchy w wersji dla liva (znaczy: pro publico bono - potencjalnie przynajmniej).
http://news.ncsu.edu/releases/wms-lobaton-swarm-2013/
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16038
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Cyber-karaluch
« Odpowiedź #13 dnia: Października 21, 2013, 06:49:05 pm »
The Terminal Cockroach (ob. u Crichtona) jak nic... Swoją drogą wygląda to na dowód braku wolnej woli i duszy nieśmiertelnej u karaluchów. Przeprowadzi kto podobny dowód na Ohydku? ::)
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Cyber-karaluch
« Odpowiedź #14 dnia: Października 21, 2013, 07:00:18 pm »
Dlaczego dowodzi braku wolnej woli? Jak Ci wsadzę drut w rozum tak, że przyjemność będzie Ci sprawiało wkładanie ręki we wrzątek - to dobrowolnie będziesz ją tam kładł. Wolną wolę mieć będziesz dalej, ja będę tylko sterował warunkami, na podstawie których będziesz jej używał.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).