Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - liv

Strony: 1 ... 390 391 [392] 393 394 ... 441
5866
DyLEMaty / Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« dnia: Kwietnia 14, 2011, 10:14:49 am »
Cytuj
Jakoś u Tichona tego nie kojarzę,
Dostojewski czasem się powtarzał w innych książkach.
Tichon:
- Absolutny ateizm jest bardziej godny szacunku, niż obojętność świecka.
- Absolutny ateista znajduje się na przedostatnim stopniu do osiągnięcia wiary doskonalej (czy ja osiągnie, to inna sprawa), a człowiek obojętny nie ma żadnej wiary, prócz marnej bojaźni.
Dalej cytuje z pamięci podany przez ciebie cytat z Apokalipsy.

Sprawdziłem - pierwotnie wiadomy fragment był u Tichona. Jak wydawca odrzucił ten rozdział, Dostojewski przeniósł go tam, gdzie ty pamiętasz, pod koniec książki, czytany przez Zofię.
 Jest więc tuitu.

Co do reszty, nie widzę między nami sprzeczności . Może co najwyżej, różne rozumienie pojęcia fascynacja :)
Naszła mnie szatańska myśl ;D
Mam prawie pod ręką dzieła zebrane pana L. Bodaj 40 grubych tomów. Listów, pism, odezw etc. Można by poszukać.
Ale to robota dla supermena :)
Cytuj
Powiedzmy szczerze - dostało się wszystkim;)
Prawda, zaraz po rewolucjonistach, politykującym kobietom ::)





5867
DyLEMaty / Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« dnia: Kwietnia 13, 2011, 07:33:33 pm »
I jeszcze jedno mnie zaskoczyło.
Wprawdzie bardziej do "religijnej rzeźni" pasujące.
Dostojewski, ustami Tichona, stwierdza, że Bóg jednako kocha zimnych (prawdziwie ateistów) i gorących (prawdziwie wierzących).
 Nie cierpi zaś letnich.
Gdzie ja coś podobnego czytałem, myślę, myślę....
i wyskoczyło.
U Dawkinsa. :)

5868
DyLEMaty / Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« dnia: Kwietnia 13, 2011, 06:55:43 pm »
Cytuj
No i tak..nic? Całkiem?
Zaraz nic,....przetrawiam. :)
Wstępnie dołączyłbym się do zdania Chmury, o możliwej fascynacji młodego Lenina etc. Dorzuciłbym młodego Adasia etc. z czasów "komandoskich" ::)
A to dlatego, że odrzucając warstwę ironiczno-krytyczno-filozoficzną, jest tam opisana metoda. Algorytm, jak zrobić skutecznie zamieszanie.
Po co? Nieważne, lub mgliste (ruch jest wszystkim cel niczym ;) ). Bohaterowie biesów, ci z dołu, też nie bardzo wiedza po co?
 Chcą zmiany.
Ci z góry - chcą władzy.
Nikt tam nikogo nie zamierza uszczęśliwiać (albo nie zauważyłem 8) )
A elementy szygalewszczyzny?
 Robienie z grupy społecznej-  niewykształconej, wystraszonej masy. Żeby nią sterować.
 Jak się rozglądam dzisiaj, mam wrażenie, że...sami wicie :)
Chyba niektóre rewolucyjne techniki przystające do grupek napalonej młodzieży XIX- XX w., awansowały na poziom hmm...rządowy.
Jednym słowem, wyszło Fiodorowi dzieło, jak to mówią w szkołach, ponadczasowe. Tak jak Książę Machiawellego. Nikt już nie chce jednoczyć Włoch, a prawie wszyscy kandydaci na przywódców - czytają. I nie myślą przy tym, po co on to napisał.
Choć w sumie - instruktaż techniczny w biesach, to raptem jeden rozdział i trochę rozproszonych zdań. Na 700 stron. Wiec pisanie o książce tylko pod tym kątem, jest bardzo wypaczające.
i tak trochę apropo
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/ujawniono-kulisy-zamachu-w-minsku-to-nie-ma-analog,1,4241544,wiadomosc.html
Ja tam widzę pełno analogii.

5869
DyLEMaty / Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« dnia: Kwietnia 12, 2011, 11:52:18 pm »
Cytuj
    młody lenin musiał być zafascynowany dostojewskim. i oni wszyscy wtedy. tak myślę.


Ta. To ciekawe, dlaczego za komuny cenzura wywalała z Biesów tyle fragmentów.

Za komuny, cenzura wywalała też sporo fragmentów z Lenina (młodego zwłaszcza).
To się nazywa  u nich "prawda (mądrość) etapu"  :)
Ten cytat zapamiętałem  - "Sojusz wojskowy wielkiej Rosji z małą Polską, to w rzeczywistości podporządkowanie Polski" (z marca lub kwietnia 1917 r. odpowiedź na obietnice Rządu Tymczasowego wobec Polaków).
Za propagowanie tych haseł 70 zgrubsza 8)  lat później, można było dostać pałą od milicjanta. Na komisariacie trochę się dziwili, że to z Lenina, ale poprawiali pałą.
Za niezrozumienie tej właśnie "mądrości etapu"
Ola - melduję !!!
Biesy i czierez tiomnyje zierkało - zaliczone

5870
DyLEMaty / Re: Religijna Rzeźba
« dnia: Kwietnia 03, 2011, 12:52:29 pm »
Cytuj
Ale liczba przestępstw nie zależy przecież od pontyfikatu, lecz od zmian klimatycznych
A te od aktywności Słońca :o
....a może PKP per cabita??? 8)

5871
DyLEMaty / Re: Właśnie się dowiedziałem...
« dnia: Kwietnia 02, 2011, 10:02:34 pm »
Odkąd Maziek uciekł z n-k, trudniej go namierzyć ;)
A fajne miał zdjęcia w galerii, zwłaszcza te z akademika :D

5872
Hyde Park / Re: O muzyce
« dnia: Kwietnia 02, 2011, 08:10:35 pm »
Czeski Bach, będący jednocześnie czeskim Vivaldim.
 Naprawdę urocze....
Też jako dygresant w dyskusji w bratnim wątku nt. roli modlitwy w uzdrawianiu. :)
To ja zapodam dwupalcowego Dżijanga.
 Też stare,
 nagranie,
 bo Grapelli młodziutki, jak spod igły. :)
Niektórym może wydać się znajome ;)
http://www.youtube.com/watch?v=1vLJvavE4QY

5873
DyLEMaty / Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« dnia: Marca 30, 2011, 05:12:31 pm »
Cytuj
jestem skłonna oceniać religie przede wszystkim przez pryzmat zachowań ich wyznawców.
Ech, to chyba wciągnęło jednego z mych ulubionych, wrażliwych pieśniarzy. Głębia wiary, autentyczność  oraz poczucie wspólnoty, której zabrakło mu w tej zgniło-liberalnej, parawanowej, egoistycznej, obłudnej z której wyszedł.
Został Yusufem Islamem.
Ale to było pod koniec lat 70-tych i teraz, mam wrażenie, trochę mu głupio.
A talent do piosenek, grania, głos miał skubany. Po konwersji zużywał go do śpiewania wersetów Koranu. Teraz jakby próbował zawrócić.
http://www.youtube.com/watch?v=IlzRFHVs9Zo
Ale jak tak patrzę w biogram, ojciec Grek cypryjski (prawosławny), matka Szwedka(luteranka)  Na dodatek ojciec Grek imieniem Stawrogin... Stavros znaczy ;)
A kształcił się w szkole katolickiej.



5874
Prezentacje maturalne / Re: [M] Matura 2010 - pytanie
« dnia: Marca 29, 2011, 10:14:26 pm »
A musi być utopijna?
 Nie widzę w temacie tego warunku.
Nie wystarczy zwykła wizja, np ludzi udoskonalonych technomedycznie, gdzie nie wiadomo - ile człowieka w człowieku? I czy to jeszcze człowiek?
Dorzuć Tragedię pralniczą i masz wszystko. Dwie pozycje plus ekranizacja. Na 15 minut akurat.
Chyba, że to doktorat ;)
Utopię znajdziesz w Astronautach i Obłoku (cokolwiek komunistyczną).
Więcej filmów niet.
Po prostu nie ma.
A teza? np.
-Technologia zmienia człowieka. Z czasem niedoPoznania.
Nosisz czopki w uszach?
Nosisz.
Będziesz głuchy - już jesteś. Tylko tego nie wiesz, bo wszyscy nosicie.
Z podobnym skutkiem (mam na myśli małe słuchawki).
Za dwadzieścia lat wstawią ci implant zamiast ucha środkowego. Rozwiń to i masz wizję nieutopijną.


5875
DyLEMaty / Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« dnia: Marca 29, 2011, 06:27:23 pm »
Cytuj
jak by była przymuszona, .chmura wybrałaby mniejsze zło w postaci prawosławia. bo .chmura widziała kiedyś w cerkwi, jak Otyła Pani w Norkach na znak szamana waliła się w błoto posadzki na kolana, a może i całowała tę zimową, błotnistą posadzkę w imię swojego boga. a obok to samo czynił niepokojąco żylasty siedemnastolatek
Livowi zdaje się, że chmura myli właściwości religii i właściwości ludzi.
 Podejrzewa, że "pani w norkach" podobnie buchnęłaby w błoto przed pomnikiem przywódcy, czy czymkolwiek, co uznałaby za wpływające na jej los. Religijność, mistycyzm ludzi Wschodu to oddzielny temat. Oczywiście ze świadomością, że właściwości ludzi, po części, wynikają z religii.
A Bóg w obu religiach - ten sam.
Zaryzykowałbym tezę, że prawosławna religia ma swój udział w takim a nie innym skonsumowaniu ideologii komunistycznej. Wcześniej instytucji caratu. Rzecz ciągnie się od Bizancjum (cezaropapizm).
Chyba rozumiał to nawet stalin mówiąc, że narzucanie Polakom komunizmu, to jak siodłanie krowy.
Ta opinia wynika z poznanej  literatury pięknej (np.Wołkow, Pielewin) i niepięknej (np. Car i Bóg, Od białego do czerwonego caratu). I podparta pewną tezą Tocquevilla.
Ciekawym, co wniosą Biesy,
ależ wolno mi idą (czas, czas, czas :)

5876
Lemosfera / Re: Lem's day??
« dnia: Marca 28, 2011, 03:31:46 pm »
Cytuj
Tutaj każdy jest na innej orbicie a może nawet i w innym wymiarze i tylko przelotem, jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności, przyciągnięci piątym oddziaływaniem spotkaliśmy się w punkcie czasoprzestrzeni, położonym koło symbolicznie zestawionych kilku kamieni... Niesamowicie różnych ludzi to piąte oddziaływanie (lemacja? A może lemotaksja?) ciągnie i to mocno, bo tzok jechał całą noc i pewnikiem wracał podobnie a poza draco wszyscy pozostali także mieliśmy te półparseka do przebycia. Trochę to przypominało wzbudzone jądro atomu - coś nas łączyło a z drugiej strony każdy miał ruch własny ale mimo tego kotłowania jakoś trzymało się to w kupie ;)
Ładne te atomowe skojarzenie :)
Byliście jak te elektrony ostatniej orbity różnych pierwiastków. Jak one eeefw...walencyjne. ::)
Mogliście się zijonizować po tichu.

5877
Lemosfera / Re: Lem's day??
« dnia: Marca 28, 2011, 11:22:00 am »
Chmura tak mi pachniała:) Obłokiem
Było kilka długich postów gdzie zdarzała się forma męska (acz z rzadka).]
Cytuj
ja naprawdę jestem baba...uwierzcie;)
Jasne Ola, a ja facet 8)

5878
Lemosfera / Re: Lem's day??
« dnia: Marca 28, 2011, 11:18:30 am »
No,no Lemisie puszyste :)
Mam ochotę ogłosić konkurs na najciekawsze wspomnienie z Lemdeja.
To trochę jakbym byłtamzwami :)
To ogłaszam!
Nagrodą książka Lema (jak org. poprzedniego się wywiąże :) )
Forma i teeść lobojetna.
Maziek już zaczął. Ten ma węch. ::)

5879
Prezentacje maturalne / Re: Matura 2010 - pytanie
« dnia: Marca 27, 2011, 10:05:04 pm »
Zależy od twojej ambicji. To lektura podstawowa, ale też niełatwa, niecienka eseistyka.
Z podanych, przeczytanych lektur, najbardziej wcelowałeś z "Powrotem..."
Z młodego Lema możesz spróbować Astronautów. Jest ekranizacja tegoż "Milcząca gwiazda". Ale też wymaga samozaparcia (z innych powodów).
Pokój na Ziemi - to o perspektywie rozkręcenia spirali zbrojeń.
Jak Towarzystwo wróci z "rocznicy", może coś dorzuci ;)

Strony: 1 ... 390 391 [392] 393 394 ... 441