Autor Wątek: Akademia Lemologiczna [Cyberiada]  (Przeczytany 451155 razy)

Terminus

  • Gość
Re: Akademia Lemologiczna [Cyberiada]
« Odpowiedź #105 dnia: Września 20, 2006, 10:14:04 pm »
Cytuj
Ja sobie na dzień dobry pomyślałam jak Terminus, że w tych odpowiedziach 2x2 = 7, a 2x1=6, jest jakaś metoda ukryta. Ale nie podejmuję się jej szukać, oj nie... ;)

A jak nasz kochany moderator zaczął wydziwiać na to, że maszyna niby głupia, a biegać za konstruktarami pobiegła, to tak sobie pomyślałam, że przecież wszystkie te postaci, od robotów - Trurla i Klapaucjusza - począwszy, poprzez zbudowane przez nich maszyny, mają swoje zdanie, wady i zalety, dziwactwa, sympatie i idionsynkrazje. Miała je nawet maszyna, co robiła rzeczy na "n", chociaż przecież charakterek jest na "c". (a tak na marginesie, myślicie, że miała coś wspólnego z rycerzami, którzy mówią "ni"? :D)

Więc: albo potępiamy w  czambuł całą Cyberiadę, że nielogiczna i nie zawiera algorytmów programowania takich maszyn, albo traktujemy "osobno" charaktery maszyn, a osobno ich wiedzę i inteligencję. Czyli, było nie było, jak ludzi ich traktujemy (eeee.... to znaczy, nie mam na myśli obgadywania, plotek i kopania dołków oraz bicia, maziek!), niezależnie od tego, że mają po naście pięter i myślą świecąc lampkami.

To dobry żywopłot. Ale rycerze NI mają jeszcze jedno życzenie. Musicie nam przynieść - drugi żywopłot! Tak żebyśmy mogli ustawić je obok siebie, i puścić środkiem ścieżkę. A potem... musicie ściąć największe drzewo w tym lesie przy pomocy ...śledzia!

A tak poważniej, OK, niech będzie, że traktujemy ich tak, jak chcesz :) Ehh... gdzie ta Anielcia co to znaczków się nie bała zbierać. Teraz Ty taka logiczna jesteś... ::)

Nie ma co, dorosłość idzie ::)

 

« Ostatnia zmiana: Września 20, 2006, 10:14:24 pm wysłana przez Terminus »

Terminus

  • Gość
Re: Akademia Lemologiczna [Cyberiada]
« Odpowiedź #106 dnia: Września 20, 2006, 10:17:49 pm »
Cytuj
Cytuj
Zatem twierdzisz, że życie właściwe jest dla lepniaków, dla zacnych maszyn zaś działanie jeno... Więc jak zdefiniujesz życie? Jak rozróżnisz maszynę od lepniaka? Nie o kłótnię wszak chodzi, lecz o imponderabilia!

No właśnie. Czy twoim zdaniem Terminusie Trurl nie żyje, tylko działa. Jest przecież robotem.



No cóż. Z uwzględnieniem "Apelu Aniel-i" napiszę Ci że żyje. Ale bez jego uwzględnienia - że działa. Patrz no przed siebie, na swój komputer, uważasz, że on żyje? Ja tam nigdy takiej ściemy nie przełknę, choćby nie wiem jakie AI napisano.

No, ale uznałem apel Aniel-i za obowiązujący, więc się czepiał nie będe, bo to by było nudzenie i smucenie, co przy Cyberiadzie jest tyleż niecelowe co niesmaczne i nie na miejscu.


Deckard

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 1505
    • Zobacz profil
Re: Akademia Lemologiczna [Cyberiada]
« Odpowiedź #107 dnia: Września 20, 2006, 10:19:52 pm »
Cytuj
Cytuj
P

edit: a jeszcze taki fajny obrazek znalazłem, który dedykuję...  ;D

Komu?  ;)

CU
Deck

Deckard

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 1505
    • Zobacz profil
Re: Akademia Lemologiczna [Cyberiada]
« Odpowiedź #108 dnia: Września 20, 2006, 10:21:59 pm »
Cytuj
Cytuj
Cytuj
Zatem twierdzisz, że życie właściwe jest dla lepniaków, dla zacnych maszyn zaś działanie jeno... Więc jak zdefiniujesz życie? Jak rozróżnisz maszynę od lepniaka? Nie o kłótnię wszak chodzi, lecz o imponderabilia!

No właśnie. Czy twoim zdaniem Terminusie Trurl nie żyje, tylko działa. Jest przecież robotem.



No cóż. Z uwzględnieniem "Apelu Aniel-i" napiszę Ci że żyje. Ale bez jego uwzględnienia - że działa. Patrz no przed siebie, na swój komputer, uważasz, że on żyje? Ja tam nigdy takiej ściemy nie przełknę, choćby nie wiem jakie AI napisano.

No, ale uznałem apel Aniel-i za obowiązujący, więc się czepiał nie będe, bo to by było nudzenie i smucenie, co przy Cyberiadzie jest tyleż niecelowe co niesmaczne i nie na miejscu.


A wcale, że nie! A co by było gdyby ten komputer przed którym siedzisz powiedział Ci teraz: ni, ni, ni.... jestem komputerem, który mówi ni!

Co byś wtedy powiedział? hehehehehhehehehehehhehe  ;D ;D ;D ;D

ni,
Deck

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13393
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Akademia Lemologiczna [Cyberiada]
« Odpowiedź #109 dnia: Września 20, 2006, 10:23:40 pm »
Nie zbywaj wykrętem pytania Terminusie >:( !
Wiadomo, że Twój (i mój i nawet Cray) komputer są równie odległe od dżdżownicy czy nawet pantofelka, a nawet sinicy co pianola od żywego muzyka. Pytanie brzmi, czy materiał ma znaczenie (ho, ho, swoja drogą, daleko nas te bajki robotów zawiodły!) :)
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13393
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Akademia Lemologiczna [Cyberiada]
« Odpowiedź #110 dnia: Września 20, 2006, 10:24:59 pm »
Cytuj
Cytuj
Cytuj
P

edit: a jeszcze taki fajny obrazek znalazłem, który dedykuję...  ;D

Komu?  ;)

CU
Deck
sie nie pytaj, bo i tak wszyscy wiedzą, że Ty wiesz  ;D
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Deckard

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 1505
    • Zobacz profil
Re: Akademia Lemologiczna [Cyberiada]
« Odpowiedź #111 dnia: Września 20, 2006, 10:28:51 pm »
Nie jestem pewien, czy wiem o  tym o czym Ty myślisz, że wszyscy wiedzą, ża ja wiem maziek,  ;) ;D

CU
Deck

Rachel

  • Gość
Re: Akademia Lemologiczna [Cyberiada]
« Odpowiedź #112 dnia: Września 20, 2006, 10:37:19 pm »
Dziń Dybry :)

Daleko zabrneliście w swoich rozważaniach na temat Cyberiady, co tylko potwierdza kunszt Lema, że nad takim krótkim tekstem takie dywagacje prowadzimy tutaj. :)
Z opowiadania Jak ocałał świat intryguje mnie fakt, że maszyna tworzyła wszystko na litęrę n i Lem skupia się przede wszystkim na negatywnych uczuciach typu - niemoc, nienawiść, niesmak, nienasycenie, niepokój, niewiarę itd.
Ciekawi mnie ten pomysł autora i jednocześnie smuci, bo pachnie mi to pesymizmem.
Lem często zwracał uwagę na naszą zbyt dalekoidącą fascynację maszynami i ich możliwościami, które wydają nam się nieprzecenione, a tu proszę - kawa na ławę i mamy przemądrzałą sprawczynię nicości :-/
Ciekawa jestem jak Wy to odbieracie?

« Ostatnia zmiana: Września 20, 2006, 10:38:00 pm wysłana przez Rachel »

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13393
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Akademia Lemologiczna [Cyberiada]
« Odpowiedź #113 dnia: Września 20, 2006, 10:43:12 pm »
Cytuj
Nie jestem pewien, czy wiem o  tym o czym Ty myślisz, że wszyscy wiedzą, ża ja wiem
Hmm, chyba zahaczyliśmy o zasadę nieoznaczoności albo jakiś Kondensat Bosego-Einstaina czy coś w tym rodzaju. W każdym razie trzymajmy się tego, że Kopernik nie był kobietą  :)

Cytuj
-- by Terminus: Nie musiałeś :) Eh.. trochę techniki :) ... --  
I niby robot, a jaki sprytny!
« Ostatnia zmiana: Września 20, 2006, 10:46:29 pm wysłana przez maziek »
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Deckard

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 1505
    • Zobacz profil
Re: Akademia Lemologiczna [Cyberiada]
« Odpowiedź #114 dnia: Września 20, 2006, 10:47:49 pm »
Cytuj
Dziń Dybry :)

Daleko zabrneliście w swoich rozważaniach na temat Cyberiady, co tylko potwierdza kunszt Lema, że nad takim krótkim tekstem takie dywagacje prowadzimy tutaj. :)
Z opowiadania Jak ocałał świat intryguje mnie fakt, że maszyna tworzyła wszystko na litęrę n i Lem skupia się przede wszystkim na negatywnych uczuciach typu - niemoc, nienawiść, niesmak, nienasycenie, niepokój, niewiarę itd.
Ciekawi mnie ten pomysł autora i jednocześnie smuci, bo pachnie mi to pesymizmem.
Lem często zwracał uwagę na naszą zbyt dalekoidącą fascynację maszynami i ich możliwościami, które wydają nam się nieprzecenione, a tu proszę - kawa na ławę i mamy przemądrzałą sprawczynię nicości :-/
Ciekawa jestem jak Wy to odbieracie?


Rywnież dziń dybry a ryczej dybry wiczór,

Zgadza się. To kolejna spójna interpretacja tej opowiastki. Trurlem jesteśmy my sami. To nawiązuje do mojej wcześniejszej wypowiedzi na temat źle wykorzystywanych wynalazków nauki.I tu nie chodzi koniecznie o to, że one muszą być źle użyte. Ich złośliwe zastosowanie może ujawnić się zupełnie przypadkowo (vide zadania jakie Klapaucjusz stawiał maszynie).

CU
Deck
« Ostatnia zmiana: Września 20, 2006, 10:50:23 pm wysłana przez Deckert »

Rachel

  • Gość
Re: Akademia Lemologiczna [Cyberiada]
« Odpowiedź #115 dnia: Września 20, 2006, 10:57:19 pm »
Zgodzę się z Tobą Deck i jeszcze dodam jak ważne moim zdaniem jest to, co maszyna powiedziała do zdruzgotanego obrotem spraw Klapaucjusza :
Nie sądzę, żeby następne pokolenia miały cię za to błogosławić (...)
Klapaucjusz bawiąc się dokonał nieodwracalnych zmian i dopiero widok podziurawionego nicością otoczenia podziałał jak sole trzeźwiące. Szkoda, że było już za późno na zadośćuczynienie.
Skąd my to znamy ::)
« Ostatnia zmiana: Września 20, 2006, 10:58:24 pm wysłana przez Rachel »

Deckard

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 1505
    • Zobacz profil
Re: Akademia Lemologiczna [Cyberiada]
« Odpowiedź #116 dnia: Września 20, 2006, 10:58:10 pm »
Cytuj
Cytuj
Nie jestem pewien, czy wiem o  tym o czym Ty myślisz, że wszyscy wiedzą, ża ja wiem
Hmm, chyba zahaczyliśmy o zasadę nieoznaczoności albo jakiś Kondensat Bosego-Einstaina czy coś w tym rodzaju. W każdym razie trzymajmy się tego, że Kopernik nie był kobietą  :)


OK. Czyli Currie-Skłodowska nie była facetem... dobra, niech Ci będzie.

PS.
Einstein nie był bosy... pracowników Princeton stać na kapcie czy też inne buty...  ;D ;D ;D ;D

CU
Deck

Rachel

  • Gość
Re: Akademia Lemologiczna [Cyberiada]
« Odpowiedź #117 dnia: Września 20, 2006, 11:01:57 pm »
Cytuj

PS.
Einstein nie był bosy... pracowników Princeton stać na kapcie czy też inne buty...  ;D ;D ;D ;D

CU
Deck

Deckard czyżbyś współtworzył jakiś scenariusz dla Monty Python'a ;D

Deckard

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 1505
    • Zobacz profil
Re: Akademia Lemologiczna [Cyberiada]
« Odpowiedź #118 dnia: Września 20, 2006, 11:09:22 pm »


(...)
Bravely bold Sir Robin rode forth from Camelot.
He was not afraid to die, O brave Sir Robin.
He was not at all afraid to be killed in nasty ways,
Brave, brave, brave, brave Sir Robin!
(...)
 ;D ;D ;D ;D

CU
Deck
« Ostatnia zmiana: Września 20, 2006, 11:12:05 pm wysłana przez Deckert »

Falcor

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 591
  • ...where no one has gone before.
    • Zobacz profil
Re: Akademia Lemologiczna [Cyberiada]
« Odpowiedź #119 dnia: Września 21, 2006, 10:42:06 am »
Cytuj
Wiadomo, że Twój (i mój i nawet Cray) komputer są równie odległe od dżdżownicy czy nawet pantofelka, a nawet sinicy co pianola od żywego muzyka. Pytanie brzmi, czy materiał ma znaczenie.
To są bajki. Może i naukowe, ale bajki, a tam to z czego zostałeś wystrugany nie ma znaczenia. Dla mnie Trurl i Klapauciusz zawsze byli żywi. Ciekawe jest jednak to, że oprócz maszyn żywych, są tam i maszyny martwe. W lepniaczym świecie chyba takich abstrakcji nie ma (a może np. drzewo?).

Cytuj
(ho, ho, swoja drogą, daleko nas te bajki robotów zawiodły!) :)
Czasami wydaje mi się, że dalej niż przypuszczał by sam Lem ;)



[size=12]
We're Knights Of The Round Table
We dance when ere we're able,
We do routines and chorus scenes
with footwork impeccable.
;D
[/pre][/size]

Taki zwykły dzień, biało-czarny dzień...