Polski > Hyde Park

Bluzg l'artistique

(1/12) > >>

maziek:

--- Cytat: Stanisław Remuszko w Lipca 18, 2012, 01:52:14 am ---pjes: Publiczne rzucanie mięsem to się nazywa po polsku czerstwe chamstwo.

--- Koniec cytatu ---
Jak możesz tak prymitywnie i płasko widzieć rzeczywistość?! Oczywiście, jeśli prosty cham z gminu rzuci mięsem jest to chamstwo pierwszej wody. Jeśli natomiast czyni to artysta - jest to albo Sztuka jako taka w czystej postaci, albo w ostateczności emploi, sztafaż lub kostium (niepotrzebne skreślić).

Na wszelki wypadek, nauczony doświadczeniem, dodaję:
;)
.

liv:

--- Cytuj ---jeśli prosty cham z gminu rzuci mięsem jest to chamstwo pierwszej wody. Jeśli natomiast czyni to artysta - jest to albo Sztuka jako taka w czystej postaci
--- Koniec cytatu ---
- zmusił do rzucenia naprzykładem bluzgadulszczyzny. Chamstwo to, czy sztuka?
Bluzg w wykonaniu Emiliana Kamińskiego na Generała Jazruzelskiego

Stanisław Remuszko:
Za sprawą liv, podaję ciekawostkę, a także - poniekąd - autentyczną anegdotę Lemowa, o którą czasami dopomina się Mrs. NO (Nasza Ola).
A propos aktora EK, to recytuje on tekst, który w drugim obiegu pojawił się - na moją pamięć - w roku 1982. Tak mnie to przejęło, że zaraz ułożyłem Bluzg II, na mój gust sporo LEPSZY od inspiry*, i nawet przez kolporterów posłałem gdzie mogłem, lecz chyba bez rezultatu. Po czym kopia maszynopisu (kartka A-4) trafiła do wielkiego SJP (Szymczak), gdzie tkwi do dziś między stronami 336 a 337 (sprawdziłem przed chwilą), a ja o niej na kilka lat zwyczajnie zapomnialem.  Z ludzi żyjących zna go oczywiście od początku moja Żona i mój brat Mieczysław, a z odeszłych Karol Sabath oraz Mistrz, któremu tę  swoją rymowaną patryjotyczną szczerą pierwszą ocenę Generała pokazałem bodaj w 1987*.
Ponieważ w latach 1985-1995 moja pierwotna opinia o stanie wojennym się zmieniła - Bluzgu II nie zamieściłem dotąd nigdzie, nie chcąc sprawić przykrości jego "bohaterowi". Słyszałem wprawdzie, że Generał potrafi rzeczy oceniać z dystansem (a nawet z humorem), lecz teraz jest już tak stary i tak chory, że tego na pewno nie zrobię.
W każdym razie pierwsze dwa wiersze (spośród dwudziestu sześciu) mogę tu dyskrecjonalnie zacytować:
...Ty generalski wieprzu, ty zgniła padlino
Ty szczekaczko moskiewska, ty cuchnąca ślino...
A dalej jest już tylko ostrzej i dosadniej.
@ Państwo Moderunkostwo: może przenieść to do stanu wojennego i okolic?
VOSM
----------------------
*każda pliszka swój ogonek chwali, i ja nadal uważam, że to bardzo zgrabne - lecz Mistrz odniósł się do tego z dyzgustem :-(

maziek:
A co obywatel Remuszko powie na takie filmy, jak przykładowo twórczość Koterskiego, hę? Bluzg leci tam nieobyczajny...

Stanisław Remuszko:
Panie Mazisty, sprawdziłem pana Koterskiego w guglach i już wiem, że jest on autorem "Dnia Świra", który znam tylko z nieobyczajnego słyszenia. Tak jak z "Ediego" wyszedłem w bodaj dwudziestej minucie, tak "DŚ" nawet nie spróbowałem źródłowo, bo wystarczyły mi opowieści druhów (i druhien!), do których mam zaufanie. Pytasz, co powiem, więc mówię: nie chcę. Ja tego nie trawię. Nawet gnostycznie. Pan Lem - przypuszczam - takoż by wyszedł. Z tych samych względów.
sługa
VOSM

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej