Po prostu takich obrazków dawno tutaj nie było.
U mnie podobne były od dawna
Ba ściana wschodnia i do Kaliningradu bliżej mi niż do Warszawy.
Fakt, może teraz tego więcej bo armia dostała więcej kasy, to się reklamuje. I dobrze, bo im więcej ochotników, tym mniej tych z obowiązku.
Co to teraz chce się ich podszkolić, by nie pomylili lufy z kolbą - jakby co
albo chociaż policzyć i dać kategorię lekarską, bo te sprawy od nastu lat leżą odłogiem.
Natomiast mobilizacja, z pogrubsza oznacza, że za chwilę...kilka dni, wybuchnie wojna... Albo już trwa - jeśli mobilizacja spóźniona.
Mamy tak?
To mega operacja wyciągająca ludzi w zadań cywilnych do wojskowej służby "czynnej" - zatem nie robi się jej ot -tak.
Ale wtedy już na przymus i pod ostrymi rygorami - przeszkolony czy nie.
Ot - konstytucja, konstytucja... Mam wrażenie że o wojskowych sprawach piszą totalni ignoranci którzy znają wojsko z seriali lub z filmu Kroll. A czy oni od Obajtka, Ringera,Zasławnego czy innego czorta...co to za różnica?
Ja tez nie jestem jakiś fachowiec, ale te półtora roku mi zajęli. I "papugi" jakoś dały radę, choć one nierozłączki.