No dobra, ale napisać o filmie, którego to czytający nie widział, to można wszystko, od A, poprzez N, do Z. I nawet czytający może uwierzyć. Ostatnio przez entuzjastyczny tekst obejrzałem tragiczną ruską szmirę pt. Salut 7, albowiem jakiś gość, dość rozsądnie mówiący (i nie Ruski), uznał to "dzieło" za topowy film s-f (a ponieważ inne filmy lokował podobnie jak ja, to mu uwierzyłem). Ty to widziałeś (tę Animację)? Czy jeno mniemasz na podstawie?