http://czytelnia.onet.pl/0,1088931,wiadomosci.html
No cóż, z
Dzieł Zebranych na pewno można się ucieszyć; ja sam kupować tego wszystkiego raczej nie zamierzam, bo na pieniądzach nie śpię a większość książek Lema już mam, więc po co dublować.
Dziwię się trochę zawartej w tym artykule informacji, iż Lem wzbraniał się przed wydaniem zgody na reedycję
Obłoku Magellana, kiedy wszakże wyszli w
Dziełach Zebranych także
Astronauci których powinien się wstydzić nie mniej... przynajmniej ze względu na pro-socrealistyczny charakter obu książek.
Co tam jeszcze piszą...
Aha, o tej płycie multimedialnej. No bardzo ciekawy zbiór, na pewno ta animacja z planetami z książek Lema jest interesująca; chętnie zobaczyłbym.
Może uwidzim coś z tego w Krakowie, wszakże niektórych tu zaproszono na uroczystość zw. z wydaniem
DZ.Z.; choć kto to wie.
Aha; chciałem jeszcze raz, bo wyszło tu coś takiego w tym wątku, zapewnić, że nie jestem Stanisławem Lemem; ani żadnym innym Lemem.
De facto, nie jestem także żadnym innym Stanisławem.