Hornet, możesz sobie uważać
maźka za swojego guru (nie zabraniam
), ja go za jedne rzeczy (interesujące posty) cenię, za inne (rozpuszczenie
S.R., którego owoce teraz zbieramy, pozbawienie mnie uprawnień swego czasu, mówiąc w skrócie - za błędne kierunkowanie twardości i łagodności) cenię zdecydowanie mniej (jednym słowem: stosunek mam doń ambiwalentny, co sprawia, że czapkować nie zamierzam, zresztą wazeliniarzem nigdy nie byłem), a przy tym znam go chyba lepiej niż ty, bo trochę z nim współpracowałem jako mod z adminem (nasze ówczesne relacje nazwałbym luźnym internetowym koleżeństwem). Wczoraj zwrócił się do mnie bez szacunku, więc odpowiedziałem tym samym (jak mawiasz: akcja - reakcja). (Nawiasem: nie znasz mojego wieku, więc nie zgaduj. Zresztą gdybyś zgadł, sam musiałbyś - wedle swoich zasad - okazywać mi szacunek jako starszemu
.) Dalej: obecny styl moderowania
olki,
maźka i
liva podoba mi się dalece bardziej niż wcześniejsza tolerancja dla śmiecenia (tak, umiarkowanie, bo umiarkowanie, muszę go wszakże pochwalić i docenić), ale uważam, że wciąż jest zbyt łagodny. Może tylko ciut za łagodny, ale jednak. Jeśli pozamerytoryczne posty Iksów i Igreków będą cięte równo z glebą, od - coraz łagodniejszej - krytyki przejdę do entuzjastycznych oklasków, masz na moje, publicznie dane, słowo. (To zaś, że jeden czy drugi ów obecny styl oprotestowuje jako zamach na swoje "wolności" mnie nie obchodzi, ze względu na to jak oceniam tutejszą aktywność owych oprotestowujących.)
Ponadto, skoro sam rozważasz taki wariant, gdybyśmy pozbywając się z Forum
S.R. odzyskali
Cetariana to - owszem - uznałbym to za korzystną wymianę (ze względu na jakościową różnicę pomiędzy postami obu tych gentlemanów, bo to uważam za kluczowe, a nie to kto kogo lubi lub nie).
Wreszcie: nie, nie sądzę by dyskusje z
Kaganem służyły Forum, dla mnie to nie jego odżycie, a (oby nie) ostateczny upadek, onetyzacja, jak to się kiedyś mówiło. Natomiast przez odżycie rozumiałbym toczących się równolegle z pięć takich dyskusji, jak ta, jaką odbyliśmy z
LA w wątku o "Dialogach" (albo nawet jak nasz spór o naturę Oumuamuy).
And one more thing: pytałem cię wiele razy co konkretnie do mnie masz, że tak lubisz ze mną polemizować (bez szacunku dla wieku i forumowej rangi
). Opowiesz w końcu o tej swojej
zadrze? Bom bardzo jej ciekaw...
** W końcu posiadanie
osobistego wroga to pewna nobilitacja, chciałbym wiedzieć czemu ten zaszczyt zawdzięczam
.