@nex:
Nie zgodzę się, że DNA lub RNA jest "martwy". Inna sprawa, że nie będę tu twierdził, iż jest żywy. Ale dawkinsowska teoria samolubnego genu tłumaczy życie rozumiane tak, jak rozumiemy je potocznie my, jako nadbudowę dla czysto chemicznych procesów samokopiowania się RNA. Innymi słowy zdolność tych cząstek do kopiowania się jest jedynym potrzebnym mechanizmem, by mogło powstać życie, a wszystkie jego inne cechy są wtórne wobec tego procesu.
Z kolei pogląd, że wiedza o organizmach jednokomórkowych nie uogólnia sie na wielokomórkowe,nie jest raczej prawdziwy. Jesteśmy wtórni wobec nich - składamy się z nich, jesteśmy meta-organizmami składającymi się z fundamentalnych organizmów, którymi są nasze komórki.
Co do zdania, że za skłonnością RNA/DNA do kopiowania stoją procesy natury kwantowej, co by tym samym czyniło m.k. odpowiedzialną za "życie" to cóż, oczywiście nie mam nic przeciwko temu, brzmi sensownie. M.K. ma fundamentalne, jak sobie wyobrażam, znaczenie w wielu mikroskopowych procesach. Chwilowo jednak za słabo znam chemię (i M.K., jak lubię powtarzać...) by kontynować zgadywankę.
pozdrawiam