Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - Evangelos

Strony: 1 2 3 [4] 5 6 ... 65
46
DyLEMaty / Re: Właśnie się dowiedziałem...
« dnia: Sierpnia 31, 2010, 02:19:14 pm »
O ta wlasnie! Druga pozycja byla ksiazka Aspernicusa chyba.
A wracajac do postu powyzej - sposob tworzenia warstwy wizualnej i poznych filmow Kieslowskiego uwazam za podobny (to mialem napisac, ale tylko pomyslalem, ech).

47
Hyde Park / Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« dnia: Sierpnia 27, 2010, 04:55:48 pm »
Wklejam, bo moze kogos zainteresuje i bedzie sobie przegladal od czasu do czasu, a poza tym troche bezczelnie z powodow googlowych chce umiescic link, poniewaz promujemy z kolezanka nasza dzialalnosc  ::) i wiadomo, ze im wiecej osob bedzie nasz blog odwiedzac, tym wieksza szansa, ze ktos bedzie chcial na nim umiescic reklamy, co oznacza dodatkowe dochody dla nas.

http://retro-story.blogspot.com/

A zajmujemy sie stylizacjami i tworzeniem fotografii w bardzo roznych klimatach, Poniewaz jednak oboje lubimy retro, to taki jest motyw przewodni.

48
DyLEMaty / Re: Właśnie się dowiedziałem...
« dnia: Sierpnia 27, 2010, 04:27:55 pm »
Ola (a propos jednego dnia)
Kojarzy mi sie recenzja Lema na temat ksiazki (nie pamietam autorow), ktorzy opisuja co dzieje sie na ziemi jednoczesnie podczas minuty (ile bilionow plemnikow opuszcza meski organizm, ile dzieci sie rodzi, ile osob umiera, ilu osobom cegla spada na glowe i tak dalej prawie w nieskonczonosc).
Mysle, ze inicjatywa jest dobra, jak kazda, ktora zacheca ludzi do nieco innego, niz standardowe zaobserwowania swiata i swojego miejsca w nim. Nie kazdy jest artysta i nie kazdy potrafi stworzyc dobre dzielo sztuki, ale ja widze i tak same pozytywy. Jesli komus otworza sie oczy i artysta zostanie (zwlaszcza ludzie z biednych krajow, ktorzy maja zostac zaopatrzeni w kamery - byc moze bez tej akcji nigdy by sie nie dowiedzieli, ze maja do czegos talent i filmowanie moze byc satysfakcjonujace), to tylko trzeba sie cieszyc. No pewnie, ze bedzie jak z robieniem zdjec i umasowieniem sie wszystkiego. Poniewaz niewielki procent osob potrafi stworzyc dzielo sztuki, a probuja miliony, stad i zalew tandety jest ogromny (kazdy ma jakis aparat, stad "strzela fotki" idiotki - swojej stopy, brudnych naczyn w zlewie itd.), ale to nic. Wazne, zeby sprobowac i odkryc siebie.
Mam nadzieje, ze Scott jako prawdziwy filmowy esteta (naprawde nie moge oprzec sie wrazeniu, ze sposob tworzenia warstwy wizualnej Bladerunnera i pozniejszych franuskich filmow Kieslowskiego (a juz zwlaszcza Podwojnego zycia Weroniki), za ktorymi takze przepadam absolutnie) stworzy z tego zlepku cos ciekawego.

49
DyLEMaty / Odp: Ludzkość jako gatunek
« dnia: Sierpnia 27, 2010, 01:11:11 pm »
Po dlugiej przerwie, ale pozwole sobie wtracic trzy grosze do dyskusji. Mysle, ze maziek w dyskusji z Nexusem uzyl slowa-klucza, ktore pozwoli na kompromis i wyjasnienie, a chodzi o zmiane kierunku ewolucji, a nie jej deaktywacje. Dziala ona caly czas tak samo, tylko pewne zmiany w srodowisku, ktore "sztucznie" wprowadzilismy moga wywierac jakies naciski na ksztalt przyszlych pokolen (choc nie jestem pewien, czy cywilizacja tyle wytrzyma), czyli byc moze w przyszlosci dzieci beda sie rodzili z kciukami odpowiednio zdeformowanymi, zeby sie esemesy latwiej pisalo... Albo zoladki beda przystosowane do dowolnych ilosic glutaminianu sodu z czipsow.
A poza tym odnosze wrazenie, ze w przypadku czlowieka natura faworyzowala od zawsze rozwoj jego mozgu i inteligencji, zamiast super wyspecjalizowanego do przezywania cialka. Rekiny sa idealnie przystosowane do srodowiska i skuteczne, jak tylko mozna, ale glupie, u nas jest raczej odwrotnie. Nie jestesmy wyspecjalizowani do walki o byt ani niezniszczalni jak karaluchy (no tyle, ze faktycznie umiemy biegac dluzej bez przegrzania), ale umiemy rozpalac ogien i wytwarzac narzedzia, bron i tak sie wspomagac. Jestesmy uniwersalni dzieki temu. Potrafilismy tez wytworzyc silne wiezy spoleczne (jeszcze lepsze, niz u likaonow).
Stad wobec wszystkiego powyzszego byc moze zupelnie "prawdziwie naturalne" jest to, ze Stephen Hawking zyje i moze sie rozmnarzac, chocby nie bezposrednio, mimo, ze sam za gazela by nie pogonil?

50
Hyde Park / Re: Watek matrymonialny
« dnia: Sierpnia 27, 2010, 12:11:32 pm »
Aaaaaale fajniacko :D
Mnostwo duzo szczescia i milosci dla Was!
Lil i Ev.
p.s. narzeczony ma swoj login?  ;)

51
Hyde Park / Odp: Fakty medialne
« dnia: Sierpnia 12, 2010, 11:51:44 am »
Z Kapuscinskiego (a raczej wolna interpretacja z glowy, bo zrodla nie znajde, chyba gdzies w Lapidariach, ale gdzie?): Niezalezna mysl nie polega na tworzeniu komentarzy i ustosunkowywaniu sie do wydarzen, ktorymi bombarduja nas mass-media, ale na budowaniu mysli, ktora idzie bocznym, wlasnym, niezaleznym torem. Slowem, zajmijmy sie problemem praw czlowieka w Tybecie zamiast prawem do stawiania krzyzy gdzie popadnie.

edit: jednak glupoty mi chodza po glowie: Nex - z tym nie jedzeniem miesa to nie takie proste, bo wegetarianie spozywajac pokarm tylko roslinny sami narazaja sie na zwiekszone wydzielanie dwutlenku wegla, wiec trzeba by sprawdzic jak ma sie stosunek kalorycznosci pokarmu miesnego do ilosci wydzielanego przez bydlo CO2 w proporcji z CO2 wydzielanym przez samych wegetarian. Mysle, ze to dosc powazne zadanie dla jakiejs szacownej komisji.

52
Organizacja forum / Odp: [SPRAWY ORGANIZACYJNE]
« dnia: Lipca 16, 2010, 03:24:13 pm »
Dostojny Kju, to jeden z najlepszych postow, jakie mialem okazje czytac od dlugiego czasu na forum :)
Duzy plus!

53
Hyde Park / Odp: Fakty medialne
« dnia: Lipca 15, 2010, 10:39:18 am »
Przypominam, że to ja założyłem ten wątek, z wyrazistym wstępnym określeniem jego charakteru. Wyszło, owszem, częściowo coś innego (nie za moja sprawą), ale czy to źle? Wolni ludzie w wolnym kraju robią to, na co mają ochotę, a jak nie mają, to nie robią :-)
Stanisław Remuszko

54
DyLEMaty / Re: Religijna Rzeźba
« dnia: Lipca 14, 2010, 03:39:15 pm »
:)



55
DyLEMaty / Re: Właśnie się dowiedziałem...
« dnia: Lipca 12, 2010, 12:15:36 pm »
Hehe, jak zywo zaczyna sprawdzac sie jajcarska przepowiednia Lema z konca Okamgnienia o sztucznej inteligencji z Podlaskiego sluzacej obrobce cebuli :-)

56
Hyde Park / Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« dnia: Lipca 09, 2010, 05:22:46 pm »
Wpadaj kiedy chcesz (serio), ale tu to nie bylo czego nosic - jeden obiektyw i flash na aparacie, nic specjalnego :)

Lili na kajaku:



57
DyLEMaty / Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« dnia: Lipca 09, 2010, 04:51:16 pm »
Aaa, nie nie, chlopaki, nie zrozumcie mnie zle. Cala idee przyspieszen i przeciazen rozumiem, tylko mnie zmylilo przeciazenie ze znakiem minus, bo to sugeruje, ze Hermaszewski w pewnym momencie, emm, wazyl, -700 kg (zakladajac, ze ma mase taka, jak ja :-) ). A on wazyl 700, tylko wynikalo to z sily skierowanej w przeciwna strone. Tyle, ze to jedno i to samo, za przeproszeniem, g.
p.s. bolid F1 sila docisku pozwala jechac mu do gory kolami juz przy 160 km/h.
A przyspieszenie od 0 do 200 (sic) i do zera to... okolo 5.5 sekundy.
Filmiki obejrze w domu, w pracy mi jakies filtry pozakladali i sie nie chce otworzyc :-/

58
DyLEMaty / Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« dnia: Lipca 08, 2010, 09:37:02 pm »
Aaaaaa! Rozumiem...
To znaczy, ze jakby sie obrocil z fotelem i by go wcisnelo, to by bylo znowu dodatnio?
A jakie sa boczne przeciazenia (na przyklad jak wchodze ostro w zakret samochodem)? Plus minus?
Powaznie pytam, nie robie sobie jaj.
Wszystkich czytajacych przepraszam...

59
DyLEMaty / Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« dnia: Lipca 08, 2010, 03:16:05 pm »
Wybacz prosze moja ignorancje i niewiedze w temacie, ale jak sie osiaga przeciazenie ujemne? Zawsze myslalem, ze przeciazenia moga byc tylko dodatnie (wazysz wiecej czy to przyspieszajac samolotem, hamujac albo krecac sie w wirowce). Na orbicie G bedzie sie rownalo niemal zero, ale minus? To jak to?
I jeszcze tylko o pikowaniu przy poddzwiekowej predkosci z wysokosci 100 metrow... Predkosc dzwieku ca. 340m/s... Powiedzmy, ze lecial 250... To ja nie rozumiem...

60
Hyde Park / Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« dnia: Lipca 08, 2010, 01:15:48 pm »
Pare osob nabralem mowiac, ze to moja babcia, ktora przyjechala do dziadzia po wojnie (dziadek latal na mysliwcach itepe). 100 osob widzialo zdjecie, ale jako jedyny zauwazyles, ze paznokcie (czyli pewnie 10 pikseli) sa wyrazne... Zdjecie bylo jednym z moich ulubionych, a teraz co na nie patrze, to widze najpierw te dwa paznokcie, a pozniej cala reszte... Slowem, Ty to masz oko! :P
Wejzne pedzelek, mazne i bedzie przymglone.
A sesja to moj i kolezanki pomysl - pojechalismy do muzeum starych autobusow i ot.
Zrobilem kilka w tym stylu (czyli wolane w herbacie na brystolu) i kilka kolorowych a la lata piecdziesiate (amerykanskie, nie gomulkowskie).



Tu jest cala seria, gdyby ktos mial ochote (zeby tu nie smiecic za duzo):
http://www.flickr.com/photos/aka_photos/sets/72157624293071593/

Strony: 1 2 3 [4] 5 6 ... 65