Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - liv

Strony: 1 ... 408 409 [410] 411 412 ... 441
6136
Hyde Park / Re: O muzyce
« dnia: Maja 04, 2010, 06:57:47 pm »
Cytuj
Łee, myślałem, że dałeś "bo ja jestem, proszę pana na zakręcie..."
Chcesz o zakręcie? Masssz (a może przekręcie) ;)
http://www.youtube.com/watch?v=J2Nd9vlsBJc

6137
Akademia Lemologiczna / Odp: Akademia Lemologiczna [Wizja lokalna]
« dnia: Maja 04, 2010, 06:45:53 pm »
No, ja sobie czytam wszystko, co tu piszecie.
Jestem pod dużym wrażeniem trafnych uwag Oli i erudycyjnych odpowiedzi Q. Tak, że przypomina mi to trochę spór wiadomych dyskutersantów (bo na nim trochę się zawiesiłem) o mądrości i inteligencji. Np, w/g Russella "inteligencja to siła przebicia problemów(:)mądrość to sam wybór problemów).
Co ciekawe, wszyscy "ziemscy" krytykują etykosferę, co prawda z różną mocą.

W temacie Golema zaś...
Cytuj
wg mnie zasadnicza roznica sprowadza sie do tej:Golem nie wyewoluowal kosztem zadnego zywego gatunku - chociaz ludzie przez budowe komputerow dali mu impuls do powstania, ponadto Golema nie interesujemy, zniza sie do naszego poziomu itd.
Parę skutecznych zamachów na bladawców, to jednak Golem zaliczył ;). Opozycja antybystrowa i antygolemowa są w podobnej sytuacji, tzn. beznadziejnej.
Jak pamiętam, Golem także był zadaniowany na ludzkie cele, lecz się samodzielnie odzadaniował. Widać bystry jeszcze młodziutkie na tym tle.
Podobnie jak Q ,zadziwiło mnie uchowanie się Kurdlandii. Jedyne, co przychodzi mi do głowy, to rezerwat, lub ekskluzywny ośrodek wczasowy, by luzańczycy mieli się gdzie wyluzować od tego szczęścia. :)
Acha ,jeszcze to:
Cytuj
skonstruowanie technologii  która zajmie miejsce tegoz gatunku  (pozbawiajac go swiadomosci i ciaglosci istnienia) w imie  rozwoju jest dla mnie bez sensu.
Dla mnie też.

Łedit:
Tak mnie jeszcze nurtuje ziemskie źródło cywilizacji encjańskich.
 Co do Kurdlandii sprawa w miarę prosta. Posiadanie w historii epizodu z "bandą czworga", jednoznacznie wskazuje na Chiny. Wygnanie na prowincję (w kurdle) i hasło życia "bez tworów cywilizacji", kieruje na Kambodżę Pol Pota. Z kolei państwochody ,jak słusznie zauważył pan Stanisław, wypisz, wymaluj siewiernaja Korea.  
A Luzania?
W tej rozwiniętej cywilizacji technologicznej (mniejsza USA, czy Japonia), brakuje mi opisu zajęć prostych luzakow - życia codziennego. Wszak dla mniej rozwiniętych, jest to esencja istnienia. Pokonywanie trudności, walka o byt, to główne źródło radości i trosk.
Czym żyją istoty pozbawione wszelkich życiowych wyzwań? Rozwijają naukę i kulturę? Wszyscy?
Wszak, obok wybitnych, są też zapewne przeciętniacy i matołki. Część pewnie siedzi w rozbudowanej, acz niepotrzebnej, biurokracji, część spiskuje.
Ale czym żyje większość z gaussowskiej górki?


6138
DyLEMaty / Odp: Czas i Przestrzeń
« dnia: Maja 03, 2010, 03:03:21 pm »
Cytuj
"racjonalnych" powodach istnienia, slucham bardzo

Jednym z nich jest ten, że ciekawy jestem, co napiszecie następnego dnia. :)
       Co jest parafrazą słów pewnej artystki w głębokiej depresji. Stwierdziła ona, że jedynym powodem niepopełnienia przez nią samobójstwa jest ciekawość, jaką kolejną płytę nagrają Stonesi. ;)

6139
Hyde Park / Re: O muzyce
« dnia: Kwietnia 30, 2010, 11:23:29 pm »
Całkiem sympatyczne :)
Ale ma tą wadę, co ostatnie płyty Madonny. Przyjemną muzykę psują próby "śpiewania". ;)
A skoro już przy gadanych utworach jesteśmy, to wrzucę coś, co dawno temu wielce mi się podobało.
http://www.youtube.com/watch?v=4aTpja2Vx5g&feature=related

6140
Hyde Park / Re: Przyczyny katastrofy
« dnia: Kwietnia 29, 2010, 11:36:36 pm »
Tu pełna zgoda.
W gruncie rzeczy wskaźnik myślenia spiskowego w skali społecznej, jest funkcją zaufania do elit (politycznych, naukowych etc.)
Dla mnie głównym autorytetem, byłby nasz ukochany Global Mo. Maziek :-*
Ale on, coś podejrzanie, nie chce się wypowiadać w kwestiach technicznych. Bo wiedzę chłop ma.

Cytuj
Pijesz do tej megaspiskowej "teorii", że L.K. et cons. wykończył Putin bo nie chciał antyrosyjskiego prezydenta Polski. Przy czym Putin miał na to akceptację Obamy (w ramach ocieplenia amerykańsko-rosyjskiego) i UE  - zwł. Merkel - (bo L.K. był też dość eurosceptyczny); i że Tusk też wiedział,
Ta jest jeszcze bardziej perwersyjna (np. "Problem Rosji") Zwłaszcza, że strona jakby kościelna ,ale traktuje L.Kaczyńskiego wyjątkowo niemiło.
http://www.bibula.com/?p=21013
Osobną perwersją jest nazwa pisemka, która budzi we mnie cne wspomnienia. I zestawienie ich z tąż stroną internetową uświadomiło mi upływ czasu i zmienność pojęć.

6141
Hyde Park / Re: Przyczyny katastrofy
« dnia: Kwietnia 29, 2010, 10:55:20 pm »
Spiski mogą być:
- dobrze udokumentowane (twarde dowody- wyjątkowa fuszerka)
- słabo udokumentowane (dowody wskazujące na kogoś innego, najlepiej przeciwnika (mętny bajtlok :D)
- wcale nie udokumentowane (zdarzenie da się wyjaśnić siłami natury i pechowym zbiegiem okoliczności)
Dowody zaś, to kwestia przypadku i sprawności ew. spiskowców. Zatem, czy możliwy jest spisek bezśladowy?Czy też taki, gdzie ślady są niejednoznaczne?
Chyba tak, ale brzytwa go odcina. Bo jest to kwestia przyłożenia brzytwy.
Spiskomaniacy przykładają ją odwrotnie.
Zostawiając świeży Smoleńsk.
Sprawa WTC to wg. oficjalnej wersji spisek. Tej mniej oficjalnej też spisek, tylko inny. Każda strona ma jakieś przesłanki i jednocześnie deprecjonuje przesłanki drugiej strony.
Generalnie, dobrze zrobiony spisek jest niewykrywalny, co nie znaczy, że go nie ma. ;)
Czyż nie piszę w duchu Lema? (wide Kliwia) :)


6142
Hyde Park / Re: Przyczyny katastrofy
« dnia: Kwietnia 29, 2010, 09:18:44 pm »
Cytuj
Uchwyciłeś wzorcowy schemat tworzenia teorii spiskowych
Czyżby szanowni forumowicze sądzili, że spiski nie istnieją?
Także spisek Brutusa, a śmierć Cezara, to wynik lokalnego zaburzenia grawitacji?
Tak pechowego, że popchnęło wodza na senatorów, jednocześnie odchylając im sztylety na sztorc?. ;)
Czy też może, spiski istniały tylko dawniej?
Zaś Kryptowojny naszego patrona, to śpiew odległej przyszłości? :)

6143
DyLEMaty / Re: Religijna Rzeźba
« dnia: Kwietnia 27, 2010, 09:38:50 am »
Cytuj
(A behawioryzm jest fajny, analiza meczu z pominięciem istnienia piłki.)
Gdzieś już czytałem ???
Zakładając, że rozumny obserwator nie postrzega małych, okrągłych przedmiotów, wielkości piłki, a widzi piłkarzy?
Analizując zachowania zawodnikow, rozum zapostuluje istnienie piłki. Poda dokładne jej parametry (wielkość sprężystość), a nawet wynik meczu.
To chyba jedna z głównych metod badawczych współczesnej fizyki?
Maziek musiał tak pisać (wielce szanowny GeeM, ale trochę leniwy, bo sam posta musiałem ciachnąć), albo sam Lem?

6144
DyLEMaty / Re: Religijna Rzeźba
« dnia: Kwietnia 26, 2010, 07:01:29 pm »
Cytuj
póki byłeś człowieku nierozumny to byłeś wolny, kiedy stałeś się rozumny jednocześnie stałeś się zniewolony..
Toż to interpretacja Księgi Rodzaju :)
Zjedzenie owocu z Drzewa Poznania, jako źródło upadku ludzi. Ot, cały ten rozum i wiedza, to szatańska robota ;)
W tym sensie nierozumni ludzie byli wolni, nabywszy rozumu dostrzegli niewolę. I niepotrzebne było wyganianie z Raju. Stracili wolność zakładając pierwsze ciuchy ;D
Ergo - im więcej wiedzy, tym bardziej widzimy swe zniewolenie. :)
Drugie ergo - dobrze, że jestem głupkiem :D


6145
Akademia Lemologiczna / Odp: Akademia Lemologiczna [Wizja lokalna]
« dnia: Kwietnia 26, 2010, 06:43:34 pm »
Cytuj
skad taki dobor nazwisk
Panie i panowie
Nie ma o co kruszyć kopii. Jedynym powodem obecności tuzów jest Sputnik.
Zerknąłem do w/w listów.
A z nich wynika, że Lem tak przyzwyczaił się do postaci ze Szwajcarii, osobliwie S. Finkelsteina, że żal mu było ich porzucać.
"W Zurychu byli tacy mili ludzie(:)Sputnik Finkelstein na przykład,i wszystkich tak porzucić, to nie byłoby w porządku(:)Będą więc Tichemu towarzyszyć(:)a skoro tak, to weżnie się jeszcze kilka innych kaset, Karla Poppera i lorda Bertranda Russella, i Wiliama Shakespearea; piszę właśnie rozmowę z tymi panami;tyle że nic nie mogę poradzić na to, że Shakespeare mówi w jambach"
Widać Einstein nie był wcale planowany, a Feyerabend doskoczył później.

6146
DyLEMaty / Re: Religijna Rzeźba
« dnia: Kwietnia 25, 2010, 10:03:02 pm »
Cytuj
Jaka jest teza, o której dyskutujemy
Sam ja postawiłeś. :)
Wiara, czucie, uczucie to ważna sfera życia  (cytuję „zaryzykowałbym, że najważniejsza”).
Q, deprecjonuje tą tezę. Nie podważa jej wprost, ale walczy z tym elementem swej osobowości ( dyskretnie zamienia czucie na emocje). Stawia na rozsądek.

Paru różnych wtrętów natrętów.(sorry Miazo) ;)

Rozwijasz swoją tezę, że nie da się tego czucia zwalczyć rozsądkiem (wpływać na jego zaistnienie). Uleganie uczuciu jest źródłem przyjemności.
Q wyjaśnia zjawisko chemicznie (endorfiny), sugerując, że jest to forma niewoli.

Czyli dotychczas nie ma skrajnie przeciwstawnych tez, sprawa dotyczy raczej wartościowania (czucie - rozsądek).

Następnie wcinam się ja z Olą.
Ja wypuszczam Q, że jak jest niewola, to i niewolący. Q opędza się Polifemem (tępawym i ślepawym).
Ola wypuszcza Q, że mus racjonalizowania wszystkiego też jest niewolą (ale nie wyjaśnia chemicznie). Q opędza się Gombrowiczem i długim cytatem z Patrona.

Reasumując – jest twoja teza i nikt z nią nie walczy wprost, tylko tak krążymy i podszczypujemy Q.
A on chyba to lubi, bo prowokuje. :D

Bardzo podobny problem poruszył Max Frisch w powieści 'Homo faber". Zakończenie nie spodobałoby się Q ;)

6147
Hyde Park / Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« dnia: Kwietnia 25, 2010, 12:39:58 pm »
Bardzo mi się podobają wasze fotograficzne dwugłosy, retrotechniczny Evangelosa, przebijany naturalizmem Maźkowym.
Te trzy tulące się gracje, też są rozkoszne :) Można nabrać empatii do płazów.

6148
DyLEMaty / Re: Religijna Rzeźba
« dnia: Kwietnia 25, 2010, 12:33:10 pm »
Cytuj
(Znaczy: czy podążanie za głosem uczuć i popędów, może nie wszystkich nawet, ale sporej - nawet wyselekcjonowanej - części, nie jest niewolą?)
Jeżeli tak, to zakładasz istnienie niewolącego (tak, jak w przywołanym starterekowym przykładzie).
Któż nim możne być? ;)

6149
DyLEMaty / Re: Religijna Rzeźba
« dnia: Kwietnia 24, 2010, 05:13:23 pm »
Cytuj
Jam jest robot młody, nie boję się wody
Młodość to złudzenie
Jak "Kochanka" zdrowie
docenisz jej cienie, kiedy będziesz stary
do wody się porwiesz
i puszczą ci smary
 ;D
Cytuj
Pomiędzy "czuję" a "wiem, że czuję" różnica jest więcej niż podstawowa
Może być jeszcze - czuję, że wiem.  ;)

6150
Akademia Lemologiczna / Odp: Akademia Lemologiczna [Wizja lokalna]
« dnia: Kwietnia 24, 2010, 04:37:45 pm »
Cytuj
czy ci filozofowie kasetowi to nie jest aby twórcze rozwinięcie
        Na pewno twórcze rozwinięcie, starego pomysłu, by bohater (czasem domyślny) rozmawiał z wybitnymi osobami z czasu przeszłego (tak gdzieś, od platońskich dialogów, może dawniej), jako punktem odniesienia, czy zderzania z własnymi (autora) wizjami.
    Ciekawy jest pomysł, że te symulowane intelekty mogą wspierać się, później zdobytą wiedzą. Ale tylko do wskazanej granicy pojmowania.
    Chyba jednak, trzej mędrcy z XX wieku niezbyt modyfikują swe koncepty pod jej wpływem?

   A po encjanskich elaborach, niewiele mają do powiedzenia -  poza Sputnikiem.
Za to odpowiedź Russella mnie zafrapowała.
     Ta, że Sputnik ma rację i jej nie ma  :) -  oraz jej rozwinięcie. Zabawny pomysł z kurą składającą jajko, jako istotą wyrażającą światopogląd empiryczny, racjonalistyczny, optymistyczny, kazualistyczny, oraz aktywistyczny.  :D
Ciekawym, co myślicie o doborze dyskutantów?
Dlaczego Lem wyrzucił Razgłaza, a zostawił wiedeńską zasmażkę?
 Nie pasował do tematu?

A moja „zboczona” główka, czym prędzej zamieniła dyskuter na dyskutafon.
 Swoją drogą, odcięci od zmysłów i cielesnych pokus, a się kłócą i bywają złośliwi, by wykazać dominację.
Więc nie wszystko przez kobiety? :o

Strony: 1 ... 408 409 [410] 411 412 ... 441