6121
DyLEMaty / Re: Szok predkosci w ,,Polityce"
« dnia: Maj 19, 2009, 09:04:53 pm »
To uczenie się mózgu ma też drugą, bardziej niepokojącą stronę. Spakowany wiedzą zaczyna widzieć coś, czego nie ma. Czyli dopasowuje obraz dostarczany przez oczy, do no właśnie, do czego?? Aktualnego stanu świadomości?
Bawiłem się kiedyś w proste doświadczenie z znajomymi. Rysowałem trzy kropki i pytałem co widzisz? (z jakiegoś filmu) Miażdżąca część widziała...trójkąt. Zwyczajnie, mózg dorysował im boki. Bo znał ideę trójkąta i uznał to za najłatwiejszą odpowiedź. Nieliczni, ci bardziej podejrzliwi nie dali się nabrać. Dzieci,te bez wiedzy geometrycznej, też nie dałyby się nabrać, bo nie wiedzą co to trójkąt. Wychodzi na to, że zmysł wzroku, to trochę plamek na siatkówce i potężny fotoshop we łbie, który je obrabia, zależnie od jakości posiadanego oprogramowania. Nie dziwię się,że dawniej widywano czarownice. Bo widywano. Tak jak moi znajomi widzieli trójkąt.
P.
Bawiłem się kiedyś w proste doświadczenie z znajomymi. Rysowałem trzy kropki i pytałem co widzisz? (z jakiegoś filmu) Miażdżąca część widziała...trójkąt. Zwyczajnie, mózg dorysował im boki. Bo znał ideę trójkąta i uznał to za najłatwiejszą odpowiedź. Nieliczni, ci bardziej podejrzliwi nie dali się nabrać. Dzieci,te bez wiedzy geometrycznej, też nie dałyby się nabrać, bo nie wiedzą co to trójkąt. Wychodzi na to, że zmysł wzroku, to trochę plamek na siatkówce i potężny fotoshop we łbie, który je obrabia, zależnie od jakości posiadanego oprogramowania. Nie dziwię się,że dawniej widywano czarownice. Bo widywano. Tak jak moi znajomi widzieli trójkąt.
P.