Autor Wątek: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]  (Przeczytany 290122 razy)

Hoko

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2949
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« Odpowiedź #135 dnia: Maja 07, 2009, 11:42:21 am »

Swoją drogą, pojawia się tu jeszcze jedno pytanie - były takie koncepcje, że na poziomie subatomowym materia ciągle pojawia się i znika (Clarke wykorzystał rozwinięcie teją koncepcji w jednej ze swoich powieści jako podstawę napędu międzygwiezdnego), przy czym dzieje się to w tempie tak szybkim, że nie dostrzegamy nieciągłości.

Zadaje się, że ta hipoteza nie została zweryfikowana pozytywnie, a gdyby została to by dopiero jaja były. Pojęcie tożsamości w życiu potocznym pewnie nadal byłoby używane, ale naukowo obronić by się nie dało ;D.

To może chodzi o cząstki wirtualne - próżnia tak naprawdę nie jest próżnią, bo tam bez przerwy pojawiają się i znikają rozmaite cząstki - łamiąc "klasyczną" zasadę zachowania energii. Wynika to z zasady nieoznaczoności i zostało potwierdzone w praktyce. Te cząstki mają też ponoć swój udział w parowaniu czarnych dziur.

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« Odpowiedź #136 dnia: Maja 07, 2009, 12:25:35 pm »
A znasz jakiś sposób na teleportowanie brył?  ;D
Nie znam, ale przyznasz, że niewiedza lub brak technicznych mozliwości JAK coś zrealizować choć potencjalnie to możliwe to mniejszy problem, niż wiedza, że NA PEWNO się nie da.
Cytuj
Teleportacja dotyczy obiektów mikroświata. Teleportacja wykorzystuje efekt splątania.
Tak, ale narzędziowo, jako medium. Kwantowa teleportacja to przeniesienie stanu kwantowego danej cząstki z jednego miejsca w drugie, przy czym stan cząstki wyjściowej jest niszczony, a obserwator procesu nie wie w jakim stanie była teleportowana cząstka.
Cytuj
Splątanie polega na tym, że w jakimś procesie wytwarzasz dwie cząstki, np. dwa fotony w jakiejś przemianie jądrowej, i one sobie gdzieś tam lecą, a jak zmienisz stan jednego (np. spin cząstki)
Zmierzysz. Jak zmierzysz, to ujawnisz stan spinu i splątanie zniknie. Później możesz dowolnie zmieniac stan tej zmierzonej cząstki - nie będzie już splątania - nie będzie związku z tą drugą. Ale samo zjawisko splątania nie jest kwantową teleportacją, a jedynie "kanałem informacyjnym" przez który ona zachodzi.
Cytuj
No to ja się pytam, jak w ten sposób można teleportować świadomość?
Jeśli zgodzisz się, że jest możliwe, abyś dał mi w pudełku cząstkę, a ja Ci ją odteleportuję i obydwaj będziemy mieli pewność, że u Ciebie pojawiła ta sama cząstka w takim samym stanie, choć nie będziemy wiedzieli w jakim - to taką metodą. Jak - nie mam zielonego pojęcia. Nie wiem, czy jest to w ogóle możliwe technicznie na jakimkolwiek poziomie rozwoju nauki i techniki. Ale podniecające jest, że nie ma zakazu.

Co do próżni itd. - im bardziej jest pusto, tym bardziej jest to niemożliwe i pojawiają sie smoki prawdopodobieństwa i dziwożony... cząstki i antycząstki, które wychylają sie z niebytu na tak krótko, że nikt nie zauważa manka z mc2 a następnie anihilują... Ale czasem jednak zdarza się, że nie anihiluja - jeśli powstaną dokładnie na horyzoncie zdarzen czarnej dziury to jedna z nich ma szansę wydostać się z okowów grawitacji, a druga spada na cz.dz. Wówczas cz.dz. sponsoruje sprawę i cząstka która uleciała odbiera jej masę. To właśnie jest teoria Hawkinga o parowaniu cz.dz.

edit:
Aleś mnie Maziek przegonił wczoraj z tym Fiałkowskim. Przewaliłem prawie całą książkę...
Cała przyjemność po mojej stronie  ;D ;D ;D
« Ostatnia zmiana: Maja 07, 2009, 12:30:59 pm wysłana przez maziek »
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Hoko

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2949
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« Odpowiedź #137 dnia: Maja 07, 2009, 01:08:34 pm »
A znasz jakiś sposób na teleportowanie brył?  ;D
Nie znam, ale przyznasz, że niewiedza lub brak technicznych mozliwości JAK coś zrealizować choć potencjalnie to możliwe

A na jakiej podstawie zakładasz, że potencjalnie możliwe? Ja nie widze po temu żadnych przesłanek.


Odnośnie świadomości: wszystko mowa o cząstkach, a  mózg to nie cząstka. I co u licha ma tu do roboty "stan cząstki"? Jak stan grupy cząstek w głowie zmieni spin na przeciwny, to czy od tego świadomość się zmieni? Wg mnie to jest w ogóle pomieszanie rzeczy, bo stan cząstki nic nie ma do świadomości. Bez splątania nie ma teleportacji, więc jak niby chcesz teleportować stany atomów z fizycznego mózgu? I dokąd? Przecież w procesie teleportacji nie powstaje  żaden nowy obiekt fizyczny ani istniejący obiekt nie jest przenoszony w nowe miejsce. Następuje tylko przeniesienie stanu kwantowego między istniejącymi wcześniej obiektami. Jak niby mi "odteleportujesz" tę cząstkę w pudełku?

To nie jest żadna instrumentalna niemożność, ale kwestia zasadnicza; stan kwantowy atomów mózgu to nie jest świadomość - po MRI osobowość jeszcze nikomu się nie zmieniła...  ;D

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6889
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« Odpowiedź #138 dnia: Maja 07, 2009, 02:53:32 pm »
Cytuj
Przecież w procesie teleportacji nie powstaje  żaden nowy obiekt fizyczny ani istniejący obiekt nie jest przenoszony w nowe miejsce. Następuje tylko przeniesienie stanu kwantowego między istniejącymi wcześniej obiektami.

Hokopoko mysle nad tym co napisales i musze przyznac ze nie pojmuje.To akurat nihil novi;)
Ze nie powstaje zaden nowy obiekt to oczywiste (chociaz przegladajac artykuly o tele...natknelam sie na sformulowanie "kopia" na okreslenie obiektu po teleportacji).Ale ze nie jest przenoszony w nowe miejsce?Rozumiem ze obiekty nie wspolistnieja.Ale nie jest teleportacja przemieszczeniem w przestrzeni?To czym jest?
O teleportacji kwantowej przeczytalam ze to przeniesienie stanu kwantowego na dowolna odleglosc.Stan kwantowy ktory byl w miejscu A zostaje teleportowany do miejsca B.
Ponadto: miedzy juz istniejacymi obiektami zachodzi teleportacja?
Chyba ze pisales tylko o przypadku 2 kotow a nie o teleportacji w ogole.A przypadek 2 kotow to w moim rozumieniu taka "polowa teleportacji" czyli stan splatania ktory ma byc narzedziem do teleportacji.Hm...
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« Odpowiedź #139 dnia: Maja 07, 2009, 05:18:33 pm »
To może chodzi o cząstki wirtualne - próżnia tak naprawdę nie jest próżnią, bo tam bez przerwy pojawiają się i znikają rozmaite cząstki - łamiąc "klasyczną" zasadę zachowania energii. Wynika to z zasady nieoznaczoności i zostało potwierdzone w praktyce. Te cząstki mają też ponoć swój udział w parowaniu czarnych dziur.

Tak, o to właśnie, przy czym było to w tej interpretacji doprowadzone do ekstremum, bo z faktu istnienia cząstek wirtualnych wyciągano wniosek jakoby wszystkie cząstki były wirtualne, ale nie wszystkie dały się na tym przyłapać ;).


(Przy czym pojawia się tu, nie fizyczne nawet, a zdroworozsądkowe pytanie: co powoduje - przyjmując słuszność tego modelu -  że w miejsce znikłych cząstek pojawiają się identyczne nowe. Dlaczego jeśli zniknę, pojawiam się taki sam.)
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« Odpowiedź #140 dnia: Maja 07, 2009, 06:54:36 pm »
A na jakiej podstawie zakładasz, że potencjalnie możliwe? Ja nie widze po temu żadnych przesłanek.
Bo nie ma zakazu, żeby przenieść CAŁĄ informację o obiekcie z jednego miejsca w drugie. To wszystko.

Cytuj
Odnośnie świadomości: wszystko mowa o cząstkach, a  mózg to nie cząstka. I co u licha ma tu do roboty "stan cząstki"? Jak stan grupy cząstek w głowie zmieni spin na przeciwny, to czy od tego świadomość się zmieni?
Zakładam, że nie ma ducha, jest tylko materia. Nie wiem (nikt pewnie nie wie) co "myśli" w mózgu. Zakładam, że stworzenie dokładnej kopii myślącego mózgu da drugi identyczny myślący mózg i że nie da sie ich odróżnić (w chwili stworzenia duplikatu, później oczywiście ich historie rozejdą się). Jednak fizyka zabrania stworzenia DOKŁADNEJ kopii - ale nie zabrania DOKŁADNEJ teleportacji.

Cytuj
Wg mnie to jest w ogóle pomieszanie rzeczy, bo stan cząstki nic nie ma do świadomości.
Ale mi nie chodzi o to, że "myślenie"="stany cząstek". Nie wiem co to "myślenie" i jak ono działa, zakładam jedynie, że jest związane wyłącznie z materią i w związku z tym dzięki teleportacji CAŁOŚC informacji o tym "myśleniu" zostanie przekazana, nie ulotni się po drodze duch.

Cytuj
Bez splątania nie ma teleportacji, więc jak niby chcesz teleportować stany atomów z fizycznego mózgu? I dokąd? Przecież w procesie teleportacji nie powstaje  żaden nowy obiekt fizyczny ani istniejący obiekt nie jest przenoszony w nowe miejsce. Następuje tylko przeniesienie stanu kwantowego między istniejącymi wcześniej obiektami. Jak niby mi "odteleportujesz" tę cząstkę w pudełku?
Mechanizm jest ludzkimi słowami opisany tu: http://archiwum.wiz.pl/1998/98051200.asp . Splątanie jest tylko "drutem" po którym idzie informacja, teleportowane obiekty nie są same w sobie w stanie splątania. Mi w pudełku w którym był Twój zostanie jakiś tam foton, a jakiś tam foton który włożyłeś uprzednio jako "surowiec" do swojego pudełka "przemieni" się dokładnie ten, który mi wręczyłeś.

Zasadniczo quantum teleportation to jest metoda na przeniesieni PEŁNEJ informacji o obiekcie. Nie wiadomo, czy można tę informację w jakiś sposób przenieść na inny obiekt niż oryginał (no bo w końcu nie chodzi o stworzenie myślącego kisielu, lecz przeniesienie swiadomości na bardziej trwały materiał), nie wiadomo, czy jest jakas metoda aby poddać temu procesowi tak duży obiekt jak mózg w taki sposób, aby postępująca operacja go nie zabiła itd. W ogóle nie wiem, czy jest mozliwość teleportacji atomów bądź cząsteczek a nie tylko cząstek elementarnych. Chodzi mi tylko o to, że brak zakazu przeniesienia PEŁNEJ informacji o obiekcie.

Cytuj
To nie jest żadna instrumentalna niemożność, ale kwestia zasadnicza; stan kwantowy atomów mózgu to nie jest świadomość - po MRI osobowość jeszcze nikomu się nie zmieniła...  ;D
No ależ ja tego nie twierdzę, źle mnie zrozumiałeś.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6889
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« Odpowiedź #141 dnia: Maja 08, 2009, 12:31:39 am »
Troche juz sie dziwnie czuje piszac te zapytawcze posty.Nie wiem czy nikt tematu nie drazy bo wszyscy to doskonale rozumieja? Czy z jakis innych powodow.Mnie tematy w ktorych pisze po prostu interesuja i staram sie cos zrozumiec.Jesli mi ktos odpowie...podzieli sie swoja wiedza to jestem mu wdzieczna i tyle.Moze inni uczestnicy forum tez skorzystaja.Ad rem;)

Rozjasnilo sie mi co Hoko mial na mysli w cytowanych wczesniej przeze mnie slowach.To ja zle pojmowalam ta teleportacje.Nie pomyslalam ze to nie jest przestawienie czegos z jednego miejsca w drugie a przeslanie inforamcji o tym w inne miejsce.W sumie to tym gorzej;)
Cytuj
Nie wiadomo, czy można tę informację w jakiś sposób przenieść na inny obiekt niż oryginał

Jak to rozumiec?Wychodzac poza czastki (zakladajac ze da sie)...bo to w istocie jest tu ciekawe...bo nie rozumiem co mialoby byc odbiornikiem informacji o np krzesle?Mialby to byc jakis "zespol' czastek ktore po odebraniu pelnego zapisu uformuja sie w owo krzeslo?Tak rozumiem przeniesienie info na oryginal.
Przeniesienie informacji na inny obiekt niz oryginal...mam tu pare pomyslow pt "co autor mial na mysli";) ale moze moglbys przyblizyc?Bo mnie to odejscie od oryginalu w teleportacji zaczyna zbaczac w kierunku SI.


Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Hoko

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2949
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« Odpowiedź #142 dnia: Maja 08, 2009, 11:51:32 am »
Maziek,

z tego tekstu, który linkujesz, wynika moim zdaniem co innego niż piszesz. Splatanie nie jest żadnym "drutem" - przeciwnie, jest podstawą całego procesu teleportacji. Chodzi o to, że cząstki splątane tworzą niejako sprzężony układ, pewną całość, i tylko w takim sprzężeniu możliwa jest teleportacja. Dalej, jak już pisałem, dotyczy to cząstek podstawowych, utrzymywanych do tego w specjalnych warunkach, gdyż najmniejsze nawet oddziaływanie z otoczeniem prowadzi do "odplątania" i cały układ przestaje funkcjonować.

Cytuj
Mi w pudełku w którym był Twój zostanie jakiś tam foton, a jakiś tam foton który włożyłeś uprzednio jako "surowiec" do swojego pudełka "przemieni" się dokładnie ten, który mi wręczyłeś.

Tego zdania absolutnie nie rozumiem.

Cytuj
Bo nie ma zakazu, żeby przenieść CAŁĄ informację o obiekcie z jednego miejsca w drugie. To wszystko.

A co to jest "cała informacja"? Jeśli masz dwa splątane fotony, jeden leci w pobliżu Saturna, drugi masz na Ziemi, to przecież przez teleportację nie przeniesiesz informacji o położeniu cząstki. Przekazywany jest tylko stan kwantowy - jeśli będzie Ci to do czegoś użyteczne, to dobrze, ale podejrzewam, że pożytek z tego sam w sobie niewielki. Dostaniesz "pełną" informację o stanie kwantowym, który całkowicie opisuje własciwości cząstki, ale nic nie mówi o "kontekście" jej bytowania. Cała idea przesyłu informacji polega na tym, że w tych stanach kwantowych można zakodować informację tak jak np. w systemie zerojedynkowym. Tylko żeby tę informację mieć, to ją najpierw trzeba pozyskać innymi metodami.

Mówi się już o teleportacji większych cząstek, ale wciąż podstawa to splątanie. Musza to byc cząstki identyczne i wyizolowane od otoczenia. Więc żeby teleportować mózg, trzeba najpierw stworzyć jego dokładną kopię. A skoro tak...  ;D



Olkapolka,

Tu jest właśnie pies pogrzebany. Żeby przenieść przenieść infromację o stanach kwantowych danego obiektu na inny obiekt, ten drugi musi być fizycznie identyczny z pierwszym. Korzyść z takiego przeniesienia będzie tylko taka, że po teleportacji będzie też występować identyczność kwantowa, czyli da się w ten sposób przeskoczyć ograniczenia wynikające z zasady nieoznaczoności.

Hoko

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2949
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« Odpowiedź #143 dnia: Maja 08, 2009, 02:58:19 pm »
W sumie to powinien by się wypowiedzieć jakiś fizyk w tym siedzący - czy identyczne musza być wszystkie elementy, czy tylko te splątane, a obiekt teleportowany może byc jakoś różny, to już nie wiem, ale nie bardzo to sobie wyobrażam.

Tak czy siak mam wątpliwości co do samej zasady działania - w tym eksperymencie mamy przecież na początku trzy cząstki i na końcu są trzy cząstki, więc cząstka teleportowana nie ulega fizycznemu unicestwieniu, a tylko po teleportacji nie jesteśmy w stanie określić jej wcześniejszego stanu - zniszczeniu ulega jedynie ta informacja o stanie. Więc nie wiem, jakby obiekt fizyczny mógłby zostać przeniesiony w inne miejsce - teleportacja nie przenosi ani materii, ani energii. Nawet jesli przymiemy, że da się okreslić przecyzyjnie stan kwantowy układu makroskopowego i go teleportować w odległe miejsce(w co wątpię), to przecież sam układ fizycznie nie zniknie z miejsca pierwotnego. Poza tym, gdyby nawet, to ta identyczność obydwu zasadza się na nierozróżnialności cząstek elementarnych i nie bardzo widze tu pole do ekstrapolacji na układy makroskopowe.

Ogólnie rzecz biorąc, wg mnie cała ta teleportacja to banialuk...  ::)

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6889
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« Odpowiedź #144 dnia: Maja 08, 2009, 03:22:47 pm »
Cytuj
Więc żeby teleportować mózg, trzeba najpierw stworzyć jego dokładną kopię. A skoro tak...

I dlatego teleportacja skrecila mi w SI.Gdyby dalo sie funkcje mozgowe zapisac w postaci algorytmu to rownie dobrze mozna by te algorytmy zastosowac do stworzenia sztucznej inteligencji.Mozna by tez takie algorytmy teleportowac w cialo inksze niz oryginalne.

Cytuj
Proces teleportacji wymaga trzech cząstek. Najpierw trzeba umieścić dwa elektrony w odległych miejscach. Następnie trzecia cząsteczka służy do zniszczenia jednego z elektronów i przekształcenie informacji o nim w sygnał wysłany do drugiego z elektronów. W efekcie drugi elektron staje się kopią pierwszego.

Takiego cusia przeczytalam na stronie PC World-u.Potrzebne sa 3 czastki.Raz podaja ze po teleportacji zostaja 2 a raz ze te 3. ::) Abstrahujac od trudnosci samego procesu: jesli po teleportacji info jest w jednym miejscu to oki.Jesli w dwoch to sie poddaje (przeczytalam cos o dwoch blakajacych sie oficerach ze Star Treka;)) bo mozna w ten sposob kopiowac i kopiowac ale przestaje rozumiec do czego to ma sluzyc.


Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

ANIEL-a

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 701
  • a może tak pomóc dzieciakom? kliknij ikonkę IE ;)
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« Odpowiedź #145 dnia: Maja 08, 2009, 05:25:59 pm »
Cytuj
Więc żeby teleportować mózg, trzeba najpierw stworzyć jego dokładną kopię. A skoro tak...

I dlatego teleportacja skrecila mi w SI.Gdyby dalo sie funkcje mozgowe zapisac w postaci algorytmu to rownie dobrze mozna by te algorytmy zastosowac do stworzenia sztucznej inteligencji.Mozna by tez takie algorytmy teleportowac w cialo inksze niz oryginalne.


Jak przerzucisz funkcje mózgowe (=osobowość, dusza, whatever) w postaci algorytmu i gdzieś wgrasz, to nie będziesz miała SI, tylko "zwykłą" inteligencję, która będzie po prostu używała innego nośnika. Chyba, że przez funkcje mózgowe rozumiesz nie "całkowitą działalność danego mózgu", ale właśnie jakiś bardzo abstrakcyjny zestaw algorytmów, które powodują, że mózg jest "inteligentny".

Tylko, że mózg NIE JEST inteligentny. To człowiek, którym stajemy się w każdej sekundzie (czy innym małym interwale czasowym do wyboru ;) ) świadomego istnienia jest (bywa?) inteligentny. Owszem, dzięki mózgowi, który wykonuje sobie różne operacje, a każdą z nich wykonuje nieświadomy neuron, całkiem taki jak neuron "gupiej żaby". A neuron cokolwiek robi, bo go do tego zmusza fizyka: różnica stanów (potencjałów) pomiędzy jedną a drugą stroną jego błony komórkowej powoduje, że następuje przejście któryś jonów na jedną ze stron, tak, by stany te wyrównać (jak woda, która - jeżeli może - rozlewa się do wszystkich naczyń na tym samym poziomie, nie ma gór i dolin). Więc taki jon (Ka+ na przykład) przechodzi sobie na drugą stronę, bo tam jest "ujemnie", a jednocześnie powoduje, że na stronie "pierwszej" staje się "ujemnie", więc z kolejnego neuronu przełazi następny Ka+ i tak oto wędruje sobie sygnał nerwowy, który jest po prostu słabym prądem elektrycznym.

Fascynujące jest to, że całość tych słabych prądów zmienia się w Olkę, która czyta ten tekst i myśli sobie, że nie zgadza się z tym postem. Bo znamy podstawy i szczyt, ale nie wiemy, jak jedno staje się drugim.

A na marginesie: Hoko - a skąd wiesz, że stan cząstki nie ma znaczenia dla mojej świadomości? Albo nawet dla samoświadomości i mojego poczucia, że ANIEL-a to ANIEL-a, ta sama co wczoraj? 100 lat temu ludzie by zakrzyczeli kogoś, kto powiada, że dusza, to "słabe prądy elektryczne wzbudzane w mózgu przez kationy potasu" ;)


olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6889
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« Odpowiedź #146 dnia: Maja 08, 2009, 07:35:17 pm »
Przede wszystkim ANIEL-u ciesze sie ze sie odezwalas;)
Napisalam ze te zalgorytmizowane funkcje mozna by zastosowac do tworzenia SI.Przy teleportacji tychze uzylam zas slowka "tez" co mialo sens taki jak sugerujesz - funkcje zapisane na innym nosniku.Dwie rozne historie.Moze za skrotowo napisalam.
Wczoraj czytalam o teleportacji kwantowej...czytalam tez ten artykul z mazkowej linki.W ostatnim akapicie pojawia sie nazwisko pana Penrose i jego Nowym umysle cesarza.Przejrzalam artykuly o tymze.Wysunal on smiala hipoteze ze
Cytuj
mozg ludzki moze byc w istocie komputerem kwantowym
( teraz nastepuje to co Olka zrozumiala;)) Gdyby tak bylo to mozna by zapisac algorytmy jego dzialania ktore m.in. mozna by wykorzystac do budowy SI.Zasadnicza kwestia jest czy takie "rozebranie" mozgu jest w ogole mozliwe.
Poruszane przez Ciebie zaganienie inteligencji i procesu myslenia.... nalezaloby wpierw zdefiniowac na gruncie ktorej galezi nauki jest rozpatrywane.*

Cytuj
Fascynujące jest to, że całość tych słabych prądów zmienia się w Olkę, która czyta ten tekst i myśli sobie, że nie zgadza się z tym postem.
ANIEL-u skad ta supozycja?;)
 

* Moze zreszta wystarczy stwierdzenie ze jakkolwiek mozg nie jest inteligencja  to procesy uznawane za nia " dzieja sie " wlasnie w nim.
« Ostatnia zmiana: Maja 08, 2009, 08:53:40 pm wysłana przez olkapolka »
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Evangelos

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 639
  • Mistyk! Wierzy, ze istnieje.
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« Odpowiedź #147 dnia: Maja 08, 2009, 07:46:03 pm »
Mazku, dzieki za link. Czytalem kiedys w ksiazce o tym zjawisku, ale z tego, co zrozumialem jest tak, jak mowi Hoko. To nie to, ze przenosisz jedna czastke z miejsca na miejsce, tylko musza byc dwie, ktore sa splatane ze soba kwantowo - czyli bierzemy czastki, ja jedna, Ty druga. Musza pozostac w izolacji, bo zaobserwowanie w jakim sa stanie (czyli jaki beda mialy spin w tym przypadku, jak mniemam) od razu wszystko zburzy. Jedziemy w rozne czesci galaktyki i cala teleportacja polega na tym, ze jak spojrzysz na swoja czastke, to moja przyjmie okreslony stan kwantowy (dla ulatwienia - czastka moze byc czerwona lub zielona - do chwili spojrzenia na ktoras z nich mamy obie w stanie zielonym lub czerwonym). Gdy zaobserwujesz swoja i sie okaze, ze masz zielona (bo sie opiekujesz rzekotka na cmentarzu), to moja natychmiast przestanie byc albo zielona albo czerwona, tylko stanie sie czerwona. I to chyba tylko tyle.
W ksiazce wymieniali fajne przyklady jak uzywac tego splatania do kodowania informacji (nie do zlamania, bo przy kazdej probie podsluchu stan kwantowy sie burzy), ale to chyba jedyne sensowne zastosowanie   :-\

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« Odpowiedź #148 dnia: Maja 09, 2009, 08:18:46 am »
W ostatnim akapicie pojawia sie nazwisko pana Penrose i jego Nowym umysle cesarza.Przejrzalam artykuly o tymze.Wysunal on smiala hipoteze ze
Cytuj
mozg ludzki moze byc w istocie komputerem kwantowym

Z tym Penrose'm to ogólnie ciekawa rzecz, bo facet (zresztą platonik i teista) bywa przywoływany jako czołowy sceptyk, jeśli chodzi opowstanie SI. Tymczasem - choć perspektywa powstania sztucznej inteligencji ewidentnie mu "nie leży", przyznaje jednocześnie, że - jeśli ma rację z tą rolą kwantowych procesów w myśleniu - właśnie jego "Nowy umysł.." może okazać się pierwszym krokiem na drodze do stworzenia SI.

Swoją drogą jego "kwantowa" hipoteza bywa dość powszechnie atakowana jako nie dość redukcjonistyczna i cokolwiek egzotyczna (za to popularyzatorem matematyki jest przednim).

Natomiast jeśli chodzi o funkcjonowanie mózgu polecam Ci "Zdumiewającą hipotezę" F. Cricka (tak, tego od DNA), w której dość dobrze streścił on aktualny stan badań nad świadomością.
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« Odpowiedź #149 dnia: Maja 09, 2009, 03:40:30 pm »
Cytuj
Można to sobie wyobrazić następująco: w pokoju dziecięcym mamy dwa pudełka z klockami i wiemy, ile jest wszystkich klocków (np. 100). Jeśli więc zostawimy dziecko samo i po powrocie do domu każemy mu posprzątać, to wystarczy policzyć klocki w jednym pudełku (np. 39), żeby natychmiast wiedzieć, ile znajduje się w drugim (w tym przypadku 61).
primo - Przykład z artykułu średnio przekonujący. Jak zastąpić klocki cukierkami a dzidzia jednego zje, to przy zliczeniu jednego pudełka i zajrzeniu do drugiego można się zdziwić. Sam takie sztuczki uprawiałem dzieckiem będąc. Mamuśka tygodniami przekonana była, że pudełko czekoladek jest pełne (folia była nienaruszona). Aż przychodzili goście, paczka ze schowka na stół i....  ;D.Tyle, że potem było w d :'(( Już nawet nie pamiętam, jak to robiłem).
 sekundo- bardziej ciekawi mnie  mechanizm splątania, niż pożytki z niego. Jakim kanałem splątana a odległa cząstka wie o zmianie siostrzyczki. Mamy tylko potwierdzone zjawisko, czy jest jakaś próba wyjaśnienia? Oraz, jak odebrać informację, nie niszcząc stanu izolacji?
tercjo (z innej beczki) - zauważam ciekawy związek dyskutowanej sprawy z jednym z najstarszych rytuałów uprawianych przez człowieka a mianowicie magią białą, czarną  aż po wudu. Przekonanie o splątaniu (ale raczej nie kwantowym, bo w skali makro) towarzyszyło myśliwym malującym postaci zwierząt do upolowania w jaskiniach, tańczącym szamanom, pokonującym przebranego wroga i innym czarownikom , którzy posiadłszy cząstkę ofiary (np. laleczkę z włosem) wpłyną na jej los.
quarto - nie odpuszczajcie jeszcze. Ciekawa i ożywcza wymiana pomysłów, że mózg się spina ;)
P.
« Ostatnia zmiana: Maja 09, 2009, 05:07:15 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana