Natchnięty i popchnięty dylematem z sąsiednich wątków politycznych - "komu wierzyć ?!?!?", zadumałem się nad studzienną głębią problemu (a może otchłanną?)
- na wszelki wypadek podpowiadam; wierzyć jak Pawka Korczagin - nikomu!
Po części praktycznej, część teoretyczno-muzyczna, gdyż właśnie przypomniałem sobie, że w tym akurat wątku żłobię ten swój ♫-żłobek, wszak przecież on niezupełnie od rzeczy a nawet trochę do rzeczy. A owa rzecz przedwieczna jak grzywka Oleksego, w wykonaniu Pana Artysty o podobnej acz skromniejszej o co najmniej pół kwadry fizis, który jakoś ostał się na scenach macierzy tu i tam
Skoro już wyszło, że Bukartyk, to chciałem zauważyć, że ma nowy zespól akompaniujący którego dokonania dziwnie tu śledzimy i ogólnie kibicujemy. Kolejne wcielenie kapeli i naprawdę trudno powiedzieć kto komu...
Ba, w obu wypadkach jakość techniczna nagrań dość podła, jednak rekompensuje to z nawiązką otchłanna (a może studzienna?)...