Dzieki za powitanie. Jeszcze zyje 😜
Wakacje w gorach odwolalem dzisiaj, bo wszelkie znaki wskazuja, ze do moich wakacji zakaza przemieszczania sie. W zeszly weekend pogoda byla dobra i wszyscy sie zwalili do Walii. Tlumy w najwiekszych atrakcjach, zadnego trzymania dystansu, etc. Tubylcy distali szalu, bo i tak maja sporo przypadkow, a szpitali malo i nie za dobrych. Lokalny rzad zamierza zamykac szlaki, parkingi, etc. Szczesliwie dostane pelen zwrot kosztow. Mam nastepne zabukowane na sierpien, zobaczymy jak sie sprawa ulozy.
Mowisz Maziek, ze wentylacja raczej nie rozprowadza tego samego powietrza? Jak podjeli decyzje o tym budynku, to zagadalem z szefem maintenance czy ten budynek ma zamknieta cyrkulacje i powiedzial mi ze tak. Caly budynek jest niemieckiego projektu i wykonania.
Testy robia w UK tylko tym, ktorzy trafiaja do szpitala. Teraz staraja sie coraz bardziej wprowaszac zamkniecia i ograniczac ludzkie kontakty, ale bardziej na zasadzie przekonywania. Pomysly i zalecenia sie zmieniaja z dnia na dzien. Jeszcze do bardzo niedawna nie bylo zadnych ograniczen w podrozach zagranicznych czy impezach masowych. Pierwotna strategia byla, zeby sie duzo zarazilo, przezylo, uodpornilo, a starsi i slabsi do piachu. Teraz spiewaja z innego klucza, ale zupa wylana, za duzo zarazonych i tak pandemia nieunikniona. Znajomy lekarz powiedzial mi, ze maja przygotowane zalecenia zeby nie wentylowac tych po 60, kiedy juz sie skonczy dostepnosc wentylatorow, tak jak w Italii lekarze decyduja komu dac umrzec. Ale coz za zysk dla systemow emerytalnych!
Pilnujcie sie, ale bez paniki.