Jak widzę, głosy kończące.
5. Moja osobista koncepcja moderacji: mod usuwa z "forum po polsku" bez litości wszystko, co nie jest związane - wedle swojego uznania, bo nie ma tu miejsca ani czasu na dyskusje demokratyczne nad tym, czy stopień związania jest dostateczny. W Hyde Parku - każdy robi co chce, moderacja tam jest prawie niepotrzeba, poza usuwaniem przekleństw.
Mi pasuje.
Ewentualne przerzucenie niektórych wątków z FPP do HP i odwrotnie. A to sporo roboty. Np. "Właśnie stworzyłem" ma niewiele wspólnego z Lemem a jest w FPP (dużo takich). Natomiast w HP są czysto lemowe "cytaty, cytaty..." i pewnie parę innych.
Oczywiście. Z uporem maniaka, ale obiecuję, że do trzech razy sztuka - powtórzę - aż do pogłębionego zrozumienia - usunąć, bo:
a sama karma potrafi zrobić Indiotów ze skądinąd inteligentnych ludzi. Tak uważam. Zdania nie zmienię. I żadne argumenty mnie nie przekonają. Serio.
Ponieważ sprawa mi obojętna, a dla innych ważna. Przychylam się.
Znieść.
Pozostaje problem moderacji. Dokładniej moderatorów dyskutujących, mających do dyspozycji dodatkowe argumenty
.
Patrzę na sprawę tak.
Na circa, 10 użytkowników "stałych" - trzech moderatorów. Niemal, gdzie trzech gada, jeden moderuje. Wydaje się to - paranoiczne.
Rozumiem, że chodzi o bat na nowych, staro-nowych, czy innych extrawaganckich.
Jestem zwolennikiem miękkiej siły (mam na myśli HP) - argumentować, obśmiać, ignorować.
Nóż - ostatecznie, jak pisał
Terminus w powyższym pkt. 5. W FPP odwrotnie.
Dlatego.
Uważam trzeciego moda za niepotrzebnego.
Mało tego - drugiego też!!!
(sorry
Maziek)
Na tekilka osób wystarczy jeden.
Że
Terminus nie zagląda do HP, co lapidarnie ujął
Cetarian?
Maziek, nawet gdyby chciał (a nie chce) nie powinien moderować własnej dyskusji ze Smokiem.
A ponieważ Terminus niczego w Hyde Parku nie czyta, a najchętniej w ogóle by go zlikwidował, to znaczy, że nikt nie będzie moderował wątków w HP.
Koniec dyskusji.
Nie jest to do końca prawda.
Terminus, z rzadka wprawdzie, ale nurza się w górnych warstwach HP.
Że Hyde Park, "prawie", nie będzie moderowany?
Cóż.
Czyli tak jak w powyższym punkcie 5.
Nazwa zobowiązuje.
Fragment z wiki:
Miejscem, któremu nazwa Hyde Park zawdzięcza swoje potoczne znaczenie – jako forum dla swobodnego wypowiadania wszelkich poglądów w imię wolności słowa (pod warunkiem nieobrażania królowej) – jest Speakers' Corner, położony w pobliżu Marble Arch. Jest to tradycyjne miejsce przemówień i debat (przemawiali tam m.in. Karol Marks i Włodzimierz Lenin), A królową mamy jedną...
Just...P.S.
Spodobało mi się te
Just..., tylko nie wiem co znaczy. Takie indiańskie
howgh...?
Dodatkowo, zastanawia milczenie chmury, hoka, tzoka, d.volanta, tudzież nexa i trxa.
Splędna izolacja?