Granicę znamy - inf. Liczymy sumę ciągu tak czy owak.
Niekoniecznie. Nie musisz, mocno trywializując dla przykładu, żeby stwierdzić, że suma 2+4+6+...2n jest zawsze podzielne przez 2 nie musisz przecież liczyć tej sumy.
Chodzi o to - tak mi się przynajmniej widzi - że jeśli ciąg jest nieskończony, to niezależnie od mantysy będą w nim, jak to ująłeś, przeskakujące podłogi.
Będą. Roboczo co 1/(mantysa a)
Ale OK, dowodzenie z indukcji może spowodować, że czy ciąg taki czy inny będzie bez znaczenia. Tylko znasz może wzór na sumę takiego ciągu? Czy jak inaczej to policzyć?
Ja kto bez znaczenia? Bez znaczenia, o ile wszystkie takie ciągi da się uogólnić i wykazać, ze jeśli prawidłowość jest spełniona dla [a] jest także spełniona dla [2a], a następnie, z czego wynika, że jest spełniona dla n+1 itd. Tylko w tym celu trzeba mieć wzór na ten ciąg uogólniony (haha, takie proste) i zawierający n. Jak to policzyć... Dlatego pisałem o tych ciągach. Dla a=1/2 przeskok będzie co 2, dla 1/3 przez trzy, ciekawe co będzie dla mantysy niewymiernej, czyli niewyrażalnej ułamkiem... weźmy mantysę z sqrt2 to jest 0,4142... niech a będzie powiedzmy 0,4142..., przeskok będzie co 1/0,4142... czyli co ~2,4142 pozycje. Jak taki ułamek się ma do faktów...
Kolejne [n*a] to 0011222334445566777... (przecinki pominąłem) - czyli jakoś się ma ale słabo, bo przeskok jest nieregularnie o ile nie pomyliłem się na kolanie spisując z kalkulatora i o ile jego pamięć nie była za krótka na sqrt2 mnożony przez liczbę dwucyfrową i się wrednie nie zaokrągliło myląc trop. Bazując na tym jednym przykładzie najpierw idzie przeskok 2 pozycje lub przez 3 i tak w koło Macieju przynajmniej przy tej długości ciągu, trzeba dopracować...
Masz tu złożenie ciągów: czytając w dół po skosie
0 1 2 4 5 6
0 2 3 4 5 7
1 2 3 4 6 ...
albo spróbować sumować wyrazy wówczas:
0 0 0 0 0 0 0 1 1 1 1 1 1 1 2 2 2
0 0 0 0 1 1 1 1 1 1 1 1 2 2 2 2 2
0 0 1 1 1 1 1 1 1 2 2 2 2 2 2 2 3
----------------------------------------
0 0 1 1 2 2 2 3 3 4 4 4 5 5 6 6 7
Tak tylko na szybko kombinuję.
PS @LA - też mam takie dojmujące wrażenie, ale znając "ogólne zasady tego typu zadań" mniemam, że jednak jest rozwiązanie...