Autor Wątek: Właśnie się dowiedziałem...  (Przeczytany 1944766 razy)

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13408
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2910 dnia: Czerwca 01, 2011, 10:13:59 am »
Hehe, dobre, tzok na ministra edukacji!
Idąc dalej tym tropem można wprowadzić kwantowe oceny - z których każda byłaby w jakimś stopniu szóstką :) . Oczywiście nie wolnoby zaglądać do dziennika bo nastapiłaby dekoherencja :) .
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Terminus

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 770
  • AST-Pm-105/044 Uniwersalny Naprawczy
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2911 dnia: Czerwca 01, 2011, 12:55:53 pm »
Kurcze, mój poprzedni post był pisany z komórki, i okazuje się, że ... pisałem go do innego wątku :)
(ten o maturze z matmy). Jakoś dziwnie trafił tutaj, i widać - dopasował się:)

A jeśli chodzi o d-wave, oczywiście póki ktokolwiek cokolwiek na serio opublikuje, to jest to tylko czarne pudełeczko, nie wiadomo o co chodzi. Są informacje, że ta maszyna nie wykonuje żadnych operacji 'nieklasycznych', tj. kwantowych.

Terminus

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 770
  • AST-Pm-105/044 Uniwersalny Naprawczy
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2912 dnia: Czerwca 05, 2011, 02:17:07 am »
E, przekręt to jest budowa autostrady A2 przez COVEC:)

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13408
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2913 dnia: Czerwca 05, 2011, 08:41:24 am »
A maziek cały weckęd będzie zaiwaniał w robocie...
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13408
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2914 dnia: Czerwca 05, 2011, 11:37:42 am »
Nie składam żadnych obietnic. Wrzuciłem informację. Może jest błędna, kłamliwa lub obliczona na zdenerwowanie prezesa Boeinga, who knows... ale taka się pojawiła.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13408
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2915 dnia: Czerwca 05, 2011, 06:03:54 pm »
No i tak mnie rozdrażniłeś swoim lenistwem, że sam zacząłem szukać ;) .

Ten art z Nature o którym mówiłem: http://www.nature.com/nature/journal/v473/n7346/full/nature10012.html

plus to co na stronie DWAVE http://www.dwavesys.com/en/pressreleases.html#nature_2011.


Nadal nie mam czasu czytać do końca (a co, spadam na kajak!) ale z tego co rozumiem chodzi o zastosowanie algorytmu zwanego quantum annealing co się tłumaczy (pewnie głupio, ale chyba jeszcze nie ma polskiego odpowiednika) na kwantowe wyżarzanie. O ile rozumiem stany kwantowe (spiny) są sztucznie programowane (tzn. istnieją jedynie wirtualnie). Tzn. w maszynie nie ma superpozycji fizycznie, jest to cyfrowa emulacja maszyny kwantowej. Ale może się mylę.

Pomijając technikalia no to co do Twego pytania n qbitów jest na raz w 2^n stanów jak mi się zdaje czyli emuluje na raz taką liczbę tranzystorów (przełączników) czyli dla 128 qbitów jest to potencjalnie. 3,4*10^38 stanów na raz. Jakaś astronomczna ta liczba, hmm.  Może Term się wypowie, pewnie czeski błąd popełniłem. Jak to się ma do BlueGene czy który tam jest teraz nr 1 to nie wiem. Zdaje mi się że zastosowany algorytm zawęża zestaw możliwych do rozwiązania problemów (ogólnie szukanie stanu o najniższej energii). Lockheed zapewne będzie tego używał do symulowania przepływów.

O:
"any interesting but practically intractable problems can be reduced to that of finding the ground state of a system of interacting spins; however, finding such a ground state remains computationally difficult1. It is believed that the ground state of some naturally occurring spin systems can be effectively attained through a process called quantum annealing2, 3. If it could be harnessed, quantum annealing might improve on known methods for solving certain types of problem4, 5. However, physical investigation of quantum annealing has been largely confined to microscopic spins in condensed-matter systems6, 7, 8, 9, 10, 11, 12. Here we use quantum annealing to find the ground state of an artificial Ising spin system comprising an array of eight superconducting flux quantum bits with programmable spin–spin couplings."





Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

tzok

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 409
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2916 dnia: Czerwca 05, 2011, 07:21:56 pm »
Nie jestem w żadnym razie ekspertem, ale z tego co mi się wydaje:
  • Tłumaczenie jest raczej dobre. Istnieje klasa algorytmów simulated annealing, którą to nazwę tłumaczy się jako symulowane wyżarzanie. Nie ma to związku z mechaniką kwantową - to tylko w kwestii tłumaczenia podaję.
  • Cyfrowe emulacje maszyn kwantowych były już wcześniej. D-Wave ma być rzeczywistą maszyną kwantową. Ale, że jest to skomplikowana zabawa, to zarządza tym szereg układów cyfrowych jak najbardziej klasycznych.
  • Podejrzewam, że 128 qbitów jest podzielone na np. 64 rejestry 8-qbitowe, albo podobnie (w cytowanej publikacji mowa jest o "an array of eight superconducting flux quantum bits"). Zresztą jak wcześniej mówiło się o komputerach kwantowych n-qbitowych to n zawsze oznaczało łączną liczbę qbitów w systemie. A z drugiej strony o zwykłych komputerach mówi się, że są 64-bitowe jeśli pojedynczy rejestr zawiera 64-bity. Zatem na podstawie tylko doniesień prasowych chyba tego się nie dowiemy.
  • Aby porównać D-Wave z BlueGene trzeba by najpierw wykazać równoważność modelu maszyny kwantowej i maszyny klasycznej. Ten drugi model jest ściśle związany z determinizmem obliczeń (wywodzi się od deterministycznej maszyny Turinga), więc chyba dowód taki nie jest możliwy. Maszyny te są w ogólności nieporównywalne.

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13408
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2917 dnia: Czerwca 05, 2011, 10:34:58 pm »
O, tzok się zna :) . No to mi ulżyło, że ktoś trzyma rękę na pulsie.

Twoje zdanie, że aby porównać komputery należy najpierw stworzyć teorię jest bardzo lemowe :) .

Z tym wyżarzaniem to trafiłem na to "simulated" tylko się zastanawiam, czy nie jest tak, że w języku angielskim to oddaje istotę sprawy (w rodzaju "odparowania", albo lepiej "uspokojenia" - uspokaja się np. stal w hutnictwie) a po polsku nie wiadomo o co chodzi... Oczywiście jak się tak przyjęło to już tak zostanie. Z tego tekstu wynika, że jest jakiś "przeskok fazowy" (w dużym cudzysłowiu) po którym system się zamraża i że jest to w związku z temperaturą układu.

Wiesz coś nt. tej kwantowości (fizycznej, nie numerycznej)? Znaczy dlaczego przypuszczasz, że on jest fizycznie kwantowy?

P.S. Myślę, że on może być ogólnie kiepski, ale w pewnym wąskim zakresie jednak szybszy - i dlatego kupił go Lockheed a nie ichni ZUS :) .
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2918 dnia: Czerwca 05, 2011, 11:07:00 pm »
Właśnie wróciłem bardzo wyżarzony (wyżażony, wyrzarzony, wyrzażony) z ośmiogodzinnej wędrówki łódkowej z Kasią po jeziorze Omulew i mam dwie wiadomości:
1. MON po 20 latach rozebrał cyplową chatkę gen. Jaruzelskiego. Nie ma jej fizycznie (choć istnieje wirtualnie - np. na moich zdjęciach).
2. Co do idei kąpuf kfantowych, bez reszty popieram Czcigodnego Cetariana:
http://forum.lem.pl/index.php?topic=148.msg39731#msg39731
dodając do "szybko i tanio" jeszcze "bezbłędnie".
SOVSM (Still Older Very Senior Męber)
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13408
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2919 dnia: Czerwca 05, 2011, 11:37:39 pm »
Oj Męber, Męber, jakie still? Again and again...
A ja się z ta tezą nie zgadzam. Brzmi ona mniej więcej tak: nieważne że skonstruowana Flayera I, ważne że końmi można dalej zajechać. Czyżby (o ile to faktycznie Flayer a nie powóz z doczepionymi skrzydłami)?

P.S. O ja cię..., własnie walnąłem czterotysiącznypierwszy post  :o .
« Ostatnia zmiana: Czerwca 05, 2011, 11:40:04 pm wysłana przez maziek »
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2920 dnia: Czerwca 05, 2011, 11:59:18 pm »
1. Przed napisaniem zajrzałem do starego słownika (archaicznego Wielkiego Stanisławskiego) i tam stoi, że jeśli jest nasilenie cechy, to still. Dla Ciebie zacytuję: str. 350, znaczenie czwarte: w połączeniu ze stopniem wyższym (greater, better etc.) . Może moja kolejność jest zła i powinno być nie Still Older, lecz Older Still VSM?
2. Kiedy tak naprawdę (weryfikowalnie, namacalnie) nie wiadomo czy i co skonstruowano... Zwłaszcza: czy to działa, a jeśli nawet działa, to czy LEPIEJ (powtarzalnie mierzalnie!) niż kompy niekwantowe.
Staszek (to już na pewno dobrze :-)
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13408
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2921 dnia: Czerwca 06, 2011, 12:17:39 am »
Nie no, still to "wciąż" w znaczeniu" bez zmian". Tak jak napisałeś to znaczyło, że wciąż jesteś najstarszy na tym forum (a mniemam, że nie o to szło).

Nikt nic nie wie - zgoda - ale suma doniesień (w tym Nature) wskazuje, że to nie kaczka dziennikarska. A właściwie, co wiesz namacalnie? Jesteś pewien, że Armstrong był na Księżycu?
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

tzok

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 409
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2922 dnia: Czerwca 06, 2011, 12:35:49 am »
Po pierwsze, cieszę się Senior Męberze, że wróciłeś na forum :)

maźku, udało mi się dostać do pełnej wersji publikacji z Nature (jakby co to na priv :) ) i przeczytałem ją nie rozumiejąc niestety wszystkiego. Ale tyle co wywnioskowałem:
  • Qbity oparte są o "superconducting flux", czyli przepływ w nadprzewodnikach
  • Okazuje się, że przy temperaturze bliskiej zera absolutnego (<= 80 mK) na wartość spinu wpływa znacząco zjawisko tunelowe. Co to oznacza? Załóżmy, że spin może się znaleźć w położeniu A i B i energia jego w położeniu A jest wyższa niż w B. Początkowo spin umieszczony jest w A (a dąży naturalnie do stanu o niższej energii). Jeśli bariera pomiędzy A i B jest dostatecznie wysoka, to wg teorii klasycznej spin nie zamieni zwrotu na przeciwny (mimo, że jak podane jest to stan o energii niższej, czyli "korzystniejszy"). Tymczasem w mechanice kwantowej takie coś się zdarza a dokładniej mówiąc: prawdopodobieństwo znalezienia się spinu elektronu w pewnym stanie jest tym wyższe im niższe jest energia tego stanu, nawet jeśli stany te oddziela "nieprzekraczalna" bariera potencjału.
  • Fakt powyższy był znany i potwierdzony dla pojedynczego qbitu. Tymczasem panowie z D-Wave potwierdzili doświadczalnie działanie tego także dla systemów złożonych z ośmiu qbitów.
  • Jakie to ma znaczenie praktyczne? Jest wiele problemów, w których minimalizuje się pewną funkcję. Jeśli funkcję tę da się opisać w postaci stanu ośmiu qbitów to "wystarczy" taki system zmrozić do <80mK, odczekać i rozwiązanie się "samo" ustawi optymalnie.

EDIT: Co do uwagi Cetariana i Senior Mębera o tym, że istotne jest tylko by system był szybki, tani i (dodatkowo) niezawodny. Uważam, że to co mogą nam dać obliczenia kwantowe to nie będzie wcale zastąpienie obecnych komputerów. Maszyny kwantowe rozwiązują inną klasę problemów.

Innymi słowy: być może komputery kwantowe nigdy nie będą tanie, ale też być może rozwiążą problemy, których normalnie nie rozwiązalibyśmy nawet mając do dyspozycji czas istnienia wszechświata. Tu bardziej o to idzie stawka (wg mnie), a nie o to by mieć szybko, tanio i niezawodnie.
« Ostatnia zmiana: Czerwca 06, 2011, 12:43:05 am wysłana przez tzok »

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2923 dnia: Czerwca 06, 2011, 12:42:48 am »
1. Uparcie: jenże Stanisławski, tym razem angielsko-polski, str. 318: still przed stopniem wyższym przymiotnika lub przysłówka jeszcze większy, jeszcze mniejszy, jeszcze więcej, jeszcze mniej)... Przydałby się Arbiter lub Arbiterka :-)
2. Maźku, mnię chodzi wyłącznie o powtarzalną wymierną LEPSZOŚĆ. Namacalność zaś rozumiem tak: dajemy to samo zadanie dwóm kompom i porównujemy parametry efektów ich pracy.
3. Kasia na łódce powiedziała, że jesteś architektem. Czy to prawda?
Again Older Męber ?? Brrr...
 
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

tzok

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 409
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #2924 dnia: Czerwca 06, 2011, 12:48:36 am »
2. Maźku, mnię chodzi wyłącznie o powtarzalną wymierną LEPSZOŚĆ. Namacalność zaś rozumiem tak: dajemy to samo zadanie dwóm kompom i porównujemy parametry efektów ich pracy.
Pozwolę sobie na to odpowiedzieć. W pewnych zastosowaniach komputery kwantowe będą powtarzalnie lepsze, w innych odwrotnie. A co do namacalności to problem w "dajemy to samo zadanie", gdyż nie wiadomo jakie to ma być zadanie :). Jest mnóstwo typów zadań, no a jak sobie dany komputer poradzi z takim a nie innym typem to patrz zdanie drugie ("W pewnych...")

Czyli wracam do tego, że modele są w ogólności nieporównywalne.