Polski > DyLEMaty

Religijna Rzeźba

<< < (599/625) > >>

liv:

--- Cytuj ---Podobieństwo jest jednak naśladowcze, podrabiane niemalże, coś jak kult cargo w stosunku do Ryanairs ;) .
--- Koniec cytatu ---
Jasne, rozmach nieporównywalny  :) Capo di frutti nie obowiązuje brzytwa Oh (ani żadna inna) ale może lubi barokowy rozmach?
Wszak przecież prościej  nie budować żadnych murów niż  wyposażać każdą jedną  ucieleśnioną duszyczkę w zdolności przechodzimurskie.

--- Cytuj --- A na diabła było Panu Bogu stwarzać calutki ten świat? Na jaką cholerę? Same problemy - a ze względu na wszechwiedzę w dodatku od razu był swiadom, w co się pakuje.
--- Koniec cytatu ---
No, ale z drugiej strony masz rację...prościej byłoby i bez nas... jest w tym wszystkim, w tym całym świecie jakaś rozbuchana nadmiarowość. Potrzeba czegoś, choćby głupiego.
Tak jak branie kredytu przez kogoś, kto go nie potrzebuje, ale... nadarza się okazja?

Stanisław Remuszko:
W życiu nie czytałem tak rzeczowej wymiany zdań!

R.

Stanisław Remuszko:
Wedle Pana Jezusa, najważniejszym ludzkim przykazaniem jest miłość. Wiem, co mówię, gdyż Stary i Nowy Testament były moją pierwszą życiową wielokroć powtarzaną lekturą, a dwadzieścia lat później, tak źródlanie obryty, nagle stałem się wierzącym agnostykiem. Ma wiara oznacza między innymi, że – jako urodzony sceptyk-racjonalista – wiem dobrze, że nie wiem jak jest w wielu sprawach, ale i głęboko wierzę w wielu innych sprawach, że na pewno jest inaczej. To podejście do świata zostało mi już na starość.

Agnostycznie pomijając kwestię religii, przez długie lata nie mogłem sobie poradzić z innym nakazem Pana Jezusa: miłujcie nieprzyjacioły wasze. Próbowałem, ale ta Dyrektywa UE wciąż wydawała mi się absolutnie nierealizowalna, bez względu na tło, uwarunkowania i inne okoliczności. Jakże mam kochać bandytę, który morduje moje dzieci? Przecież to niemożliwe! Właściwą interpretacje podał mi dopiero Święty Włodek.

Chodzi - okazuje się - o przebaczenie/wybaczenie.

Encyklopedia mówi o rejestrowanym istnieniu kilku tysięcy religii i Kościołów. Każdy z nich twierdzi, że tylko on głosi prawdę.No więc Kościół Powszechny, zwany też Katolickim, zbudował i utrwalił instytucję przebaczenia (Sakrament Pokuty).  Jako głęboko wierzący agnostyk zaadoptowałem kryteria tego dusznego zabiegu do swoich cywilnych przekonań, i uważam, że każdy, kto wyznał swą winę skrzywdzonemu przez się bliźniemu, szczerze żałuje wyrządzonej krzywdy, szczerze przeprasza za nią, szczerze deklaruje poprawę oraz poniósł realne skutki swego złego postępowania (ewentualna kara i zadośćuczynienie) – powinien Mieć Wybaczone. Żal (nie pamięć!) ma zostać wytarty gumką-myszką.  Zdeletowany i nadpisany.

Uważam, że - po spełnieniu przez Skruszonego wszystkich w. w. kryteriów - takie uczciwe Wybaczenie jest dla Wybaczającego czymś w rodzaju psiego obowiązku.

Dla Wybaczonego zaś Wybaczenie oznacza możność życia na nowo z czystą kartą. Długi spłacone, kredyt otwarty. Wydaje mi się, że podobnie działa to w systemach prawnych demokratycznych państw (po odbyciu kary i zatarciu skazania jesteś jak nowy). Państwo ci wybaczyło całkowicie i bezwarunkowo. Tylko od ciebie zależy, czy znów wlepią ci mandat albo trafisz za kraty.

- Nie musisz rozważać od razu kategorycznych uogólnień i skrajnych skrajności – kazał Wuj Chłodek niczym papież. – Nie ma idealnej czerni i bieli. Pochyl się nad swą parszywą agnostyczną szarością i łaciatością. Zło i dobro są przede wszystkim bure, chropawe i mgliste.

Dzięki, Wasza Miłość :-)

R.

pjes: ten wpis powiesiłem o 16:47:03. Ciekaw jestem, jak długo przetrwa on na pierwszym miejscu :-)

pjes II: 102 sekundy! Rekord szybkości czy Filozofia przypadku?

NEXUS6:
https://twitter.com/selfdeclaredref/status/1267911752462843904?s=20
Drugi filmik od gory.

maziek:
Przypadkowo wynypany cytat z Edenu:
Załoganci zastanawiają się, czy powinni się mieszać, w ich zdaniem, wykorzystywanie dubleta przez dubleta.


- Dobrze, wyobraź sobie, że jakaś wysoko rozwinięta rasa przybywa na ziemię w czasie wojen religijnych, kilkaset lat temu (hm, Mr. Lem, albo na przykład akurat teraz - przyp. mój), i chce się wmieszać w konflikt - po stronie słabych. W oparciu o swoją potęgę zakazuje palenia heretyków, prześladowania innowierców i tak dalej. Czy myślisz, że potrafiliby upowszechnić na Ziemi swój racjonalizm? Przecież prawie cała ludzkość była wtedy wierząca, musieliby stopniowo wytłuc ją do ostatniego człowieka i zostaliby sami ze swoimi racjonalnymi ideałami.

Zdaje mi się, że Lem sądził, że akurat jak to pisał to było już inaczej ;) . A figę, jak widać :) .

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej