Stanisław Lem - Forum

Polski => DyLEMaty => Wątek zaczęty przez: Pirx w Lipca 26, 2005, 12:07:29 am

Tytuł: Wybierzmy najlepszego
Wiadomość wysłana przez: Pirx w Lipca 26, 2005, 12:07:29 am
A więc postanowiłem przeprowadzić  quasi ankietę :)
Chciałbym, abyście wybrali najlepszego pisarza SF z podanych (poza Lemem oczywiście)

Philip K.Dick
Herbert George Wells
Isaac Assimov
Arthur C.Clarke
Andre Norton
Jules Verne

Z twórczością wszystkich autorów oprócz Assimova się zapoznałem, aczkolwiek na razie nie podam swojej oceny.
Jeśli chcecie możecie dopisac do listy swojego kandydata.
Tytuł: Re: Wybierzmy najlepszego
Wiadomość wysłana przez: Bladyrunner w Lipca 26, 2005, 12:33:04 am
Dziwna ta lista, nie ma na niej ani Aldissa, ani Le Guin, ani Bradbury'ego, ani wielu innych wspaniałych pisarzy. JAkie było twoje kryterium doboru?

A poza tym, to chciałbym zauważyć fakt niemożliwości dokonania sensownego wyboru, ponieważ pisarze są często nieprzystający stylem i problematyką.
Tytuł: Re: Wybierzmy najlepszego
Wiadomość wysłana przez: Terminus w Lipca 26, 2005, 03:51:27 am
Pirx, kolejny quasi wątek w twoim wykonaniu?
Nie lepiej zmęczyć kontrprzodek i dopisać się do czegoś istniejącego? No, niech Ci będzie, anyway. Z tej Twojej listy to najwyżej cenię chyba Verne'a.

A swoją ocenę to powinieneś podać na samym początku.
Tytuł: Re: Wybierzmy najlepszego
Wiadomość wysłana przez: Deckard w Lipca 26, 2005, 09:03:15 am
Cóż, ja lubię i cenię Clarke'a, ale jak porównać Clarke'a ze Strugackimi, którzy zresztą nie pojawili się na liście Pirxa, a których cenie równie mocno.

Nie potrafiłbym określić swojej listy ulubionych autorów SF.

CU
Deck
Tytuł: Re: Wybierzmy najlepszego
Wiadomość wysłana przez: Socrates w Lipca 26, 2005, 11:37:18 am
Verne.

Socrates
Tytuł: Re: Wybierzmy najlepszego
Wiadomość wysłana przez: Edredon w Lipca 26, 2005, 11:51:45 am
Za Bladerunnerem:
- To nie są zawody sportowe.  Niemożność "wyboru najlepszego" ma przyczyny zasadnicze i niepokonywalne.
Można co najwyżej, a i dla ich oceny, trzeba, wskazać konkretnie co jest w ich książkach dobre, trwałe, ciekawe czy nowatorskie i co nam się podoba, a jakie elementy z kolei, odwrotnie, budzą nasz niesmak.
Stąd komparatystyka sama jest w porządku lecz wysnucie z niej wniosku-rankingu, wniosku-toplisty źle świadczyłoby o komparatystyce.
Tak zabawowo, to proszę bardzo:
z Twojej listy najbardziej we mnie pozostali: Wells, Verne, Bradbury.
Wszystkich kiedyś czytałem, a wszystkich dawno.
Verne - przygody i zagadki, i co dalej będzie, i czające się niebezpieczeństwo - Wyprawa do wnętrza Ziemi
Bradbury - nastrój i humanizm, oniryczność
Wells - proroczość i wizjonerstwo socjologiczne, niesłychany realizm Wojny Światów, archetypowi Eloje i Morloki.
Tylko, że ...to już jest trzech na skrzyni, który najwyżej, nie wiem.
Z wymienionych poza Twą listą, do Strugackich chciałbym jeszcze wrócić: Poniedziałek zaczyna się w sobotę, Piknik na skraju drogi...
Do Verna wracać - nie koniecznie, do Bradburego i Wellsa - tak.
Aldisa wspominam Cieplarnię - wizja kipiącego, przelewającego się życia w różnych postaciach, pasożytującego na sobie w istocie b. prawdziwa. Określenie: brzunio-brzucho-ludź zachowałem sobie nawet w repertuarze (tak to chyba brzmiało).
Chciałeś odzew, Pirxie, proszę bardzo.
Tytuł: Re: Wybierzmy najlepszego
Wiadomość wysłana przez: Edredon w Lipca 26, 2005, 11:55:01 am
Aha, Pirx:
by nastroić sobie głos musisz mówić a nie zaczynać wątki (dobrze radzi Terminus).
Pozdrawiam
Tytuł: Re: Wybierzmy najlepszego
Wiadomość wysłana przez: Pirx w Lipca 26, 2005, 12:17:38 pm
Osobiście jestem za Clarkiem, uznałem, że z wszystkich innych pisarzy on najbardziej trzyma się wzorców klasycznej fantastyki naukowej.
Tytuł: Re: Wybierzmy najlepszego
Wiadomość wysłana przez: Deckard w Lipca 26, 2005, 12:31:54 pm
Clarke jest świetny, bo to nieprzeciętny umysł, ale jego stylistyka jest bardzo typowa. Nie da się go porównać do Strugackich, których narracja jest, jak dla mnie, nie do porównania z czymkolwiek. Jeśli chodzi o Strugackich to czytałem tylko tryptyk o Wędrowcach i Kramererze i byłem pod kolosalnym wrażeniem sposobu prowadzenia opowieści. To mistrzowie.
Tytuł: Re: Wybierzmy najlepszego
Wiadomość wysłana przez: Pirx w Lipca 26, 2005, 04:58:39 pm
Dziwi mnie, że nikt nie wypowiada się o Assimovie ani tym bardziej o Andre Norton.
Żadnej książki strugackich nie czytałem, ale znalazłem bardzo ciekawą stronę www.ksiegozbior.prv.pl gdzie są książki strugackich i nie tylko...  ::)
Tytuł: Re: Wybierzmy najlepszego
Wiadomość wysłana przez: Terminus w Lipca 26, 2005, 06:47:54 pm
Cytuj
Jeśli chodzi o Strugackich to czytałem tylko tryptyk o Wędrowcach i Kramererze i byłem pod kolosalnym wrażeniem sposobu prowadzenia opowieści. To mistrzowie.


Przeczytać "Piknik na skraju drogi" a potem obejrzeć "Stalkera" Tarkovskiego - to jest sposób, jak do końca życia pozostać czcicielem Strugackich ::)

("Poniedziałek zaczyna się w sobotę" też wymiata.)

Tytuł: Re: Wybierzmy najlepszego
Wiadomość wysłana przez: Terminus w Lipca 26, 2005, 06:58:11 pm
Cytuj
Dziwi mnie, że nikt nie wypowiada się o Assimovie ani tym bardziej o Andre Norton.


Jakbym się wypowiedział o Andre Norton, to pojąłbyś, że lepiej byłoby gdybym się nie wypowiedział. Więc nie wypowiadam się, żeby zawczasu zrobić Ci przyjemność.


Tytuł: Re: Wybierzmy najlepszego
Wiadomość wysłana przez: Bladyrunner w Lipca 26, 2005, 08:09:02 pm
Cytuj

Jakbym się wypowiedział o Andre Norton, to pojąłbyś, że lepiej byłoby gdybym się nie wypowiedział. Więc nie wypowiadam się, żeby zawczasu zrobić Ci przyjemność.





W pełni się pod tym podpiszę, a jeśli chodzi o Assimova, to sądzę, że nie ma po co wygłaszać pochwalnych tyrad na temat jago pisarstwa, bo podobnie jak w przypadku Lema jego pozycja w czołówce jest niezaprzefczalna, niezachwiana i fakt ten jest powszechnie znany.
Tytuł: Re: Wybierzmy najlepszego
Wiadomość wysłana przez: Pirx w Lipca 26, 2005, 09:46:52 pm
Czy chodzi wam o to, że Andre Norton jest kobietą, pisze również fantasy i jej powieści w większości opierają się na tym samym schemacie? Bo nie rozumiem o co wam chodzi.
Tytuł: Re: Wybierzmy najlepszego
Wiadomość wysłana przez: Bladyrunner w Lipca 26, 2005, 10:37:02 pm
Cytuj
Czy chodzi wam o to, że Andre Norton jest kobietą


:D :D :D :D :D :D :D :D

Właśnie o to chodzi.


A tak na poważnie, to jej książki są zręcznie napisane, czyta się je szybko, a po ostatniej stronie nie pamięta o czym były, bo były o niczym. Taki Harry Harrison w spódnicy  ;)
Tytuł: Re: Wybierzmy najlepszego
Wiadomość wysłana przez: Pirx w Lipca 26, 2005, 11:12:13 pm
Są o niczym - czasem odnoszę podobne wrażenie. Ale trzeba zważyć na fakt, że w większości jej książki to serie (minimum 3 tomy  ;)  więc aby pamiętać trzeba przeczytać cały cykl, a niektóre cykle nie są jeszcze skończone  :)

P.S. Nie traćmy nadziei, bo mimo wieku ;) pani Norton cały czas pisze.
Tytuł: Re: Wybierzmy najlepszego
Wiadomość wysłana przez: Pirx w Lipca 26, 2005, 11:16:12 pm
Wracam do tematu GŁÓWNEGO. Moim celem było sprawdzenie który z autorów cieszy się największą popularnością. Być może źle sprecyzowałem o co mi chodzi...
Tytuł: Re: Wybierzmy najlepszego
Wiadomość wysłana przez: Bladyrunner w Lipca 26, 2005, 11:36:25 pm
To akurat proste -  Joanne Rowling  ;D
Tytuł: Re: Wybierzmy najlepszego
Wiadomość wysłana przez: Terminus w Lipca 26, 2005, 11:42:12 pm
JJR ! JJR !

Uhm... i gdyby nie zabiła Dumbledore'a...

Tytuł: Re: Wybierzmy najlepszego
Wiadomość wysłana przez: Bladyrunner w Lipca 26, 2005, 11:47:18 pm
Ooo! Widzę Terminusie żeś obeznany  ;)
Tytuł: Re: Wybierzmy najlepszego
Wiadomość wysłana przez: Terminus w Lipca 27, 2005, 12:00:16 am
Pewno::)  Jak się ma dużo młodsze rodzeństwo...
Tytuł: Re: Wybierzmy najlepszego
Wiadomość wysłana przez: Pirx w Lipca 27, 2005, 12:36:16 pm
A tam Rowling ja bym stawiał na Dana Browna  :D
Tytuł: Re: Wybierzmy najlepszego
Wiadomość wysłana przez: Terminus w Lipca 27, 2005, 01:13:12 pm
A ja na Tolka Banana.
Tytuł: Re: Wybierzmy najlepszego
Wiadomość wysłana przez: Sokratoides w Lipca 28, 2005, 06:41:30 pm
Ja nie mogę, Pirx  :D. Doskwiera wakacyjna nuda, czy jak?

Jaki cel przyświecal Ci kiedy tworzyłeś ten wątek? Gdzie tu kategorie, wg. których moglibyśmy dokonać wyboru? A może przeprowadzasz jakiś eksperyment, dzięki któremu uzyskasz wgląd w nasze umysły. W każdym razie, jeżeli to jest "pełnia możliwości" ::), o której mówiłeś, to moje najszczersze kondolencje.
Tytuł: Re: Wybierzmy najlepszego
Wiadomość wysłana przez: Sokratoides w Lipca 28, 2005, 06:47:46 pm
Cóż, skoro jest wesoło, niech będzie wesoło - Kir Bułyczow  ;)
Tytuł: Re: Wybierzmy najlepszego
Wiadomość wysłana przez: Pirx w Lipca 28, 2005, 09:21:39 pm
Ostatnio moje szare komórki trochę pierniczeją - męczę się z Filozofią przypadku  ;) i choć  z trudem, coś z tych wywodów rozumiem

P.S. Nie widzieliście Pirxa w pełni możliwości, a na nudę nie narzekam, w końcu są wakacje i trzeba nadrobić stracone 10 miesięcy w szkole  :D
Tytuł: Re: Wybierzmy najlepszego
Wiadomość wysłana przez: Terminus w Lipca 28, 2005, 10:21:26 pm
Pirx, coś mi mówi, że pełnię możliwości to pokazałbyś w walkach w kisielu. A tutaj to - jak Ci mówię od kiedyś się pojawił - jesteś mile widzianym    m ł o d z i a n e m   i pamiętaj o tym. Zamiast więc pisać nam wprost, jaki to jesteś genialny, weź się za udowadnianie tego. I nie imponuj nam tym, że, dajmy na to, przeczytałeś 'Summę'. Co z tego? Myślisz, że rozumiesz z niej wszystko? Pewnie tak uważasz. Ale jak ją przeczytasz za 10 lat, to odkryjesz, że nic nie rozumiałeś. Więc po co w takim okresie życia rzucać się na głęboką wodę? Ludzie muszą najpierw zobaczyć, jak radzisz sobie na płytkiej.

Jak ja miałem 11 lat, to przeczytałem ,Wstęp do religioznawstwa' Poniatowskiego. I nie ukrywam, że zrozumiałem bardzo niewiele. A co zrozumiałem, to i tak zapomniałem po chwili, bo jako człowiek w takim wieku nie byłem nawet w stanie myśleć na omówione tam tematy.

Bardzieś byś zaimponował, jakbyś wykazał się tym, co jest cechą młodości - zapałem, ale odpowiednio ukierunkowanym. Przeczytaj np. całych Astronautów, rozpoczynaj nowe dyskusje w poświęconym nim wątku (tylko nie takie typu ,,Dlaczego jestem mądrzejszy od Lao Czu"). To jest przygodowa książka. W sam raz dla młodych chłopaków.

Dopisuj się tam, gdzie masz coś do powiedzenia. A jak nie masz nic do powiedzenia, to przynajmniej tego nie ukrywaj.

To o wiele lepsza taktyka od przykuwania uwagi do swojej osoby. Jeśli będziesz cichszy i wydajniejszy (tj. więcej wpisujący), to ludzie z czasem sami zaczną się pytać o Twoje zdanie. A tak? ,,Zdanie Pirxa" to figura retoryczna, tożsama z nicością! Nie ma ,,Zdania Pirxa", bo Pirx niewiele uzasadnia, nie podpiera się niczym.  Można ostrzej: Pirx nic nie pisze na temat, tylko ciągle prawi morały typu: ''Wkrótce się dowiecie, co o tym myślę"; ,,Moje zdanie jest takie, że ... napiszę kiedy indziej" ; ,,Byłem tam, tylko mnie nie widzieliście"; ,,Czytałem to, ale opowiem kiedy indziej".
I tak w koło Macieju.

Musisz konkretnie wszystko uzasadniać, po prostu być solidny. Jak nie umiesz tego zrobić w 5 minut poświęconym pisaniu na forum, to zamiast tego siedź 20 minut. Jak 20 minut nie wystarcza, to podziel sobie to na części. Jak Ci się nie chce, to wcale nic nie wpisuj.

Nie żebyśmy się źle zrozumieli. Twoja obecność na forum jest jak najbardziej mile widziana, pożądana i potrzebna. Teraz powinieneś po prostu rozszerzyć swoją działalność, dołączając do niej pisanie konkretniejszych wątków.

_____

Teraz jeszcze słowo na temat tego, dlaczego lud się wściekł, żeś założył powyższy wątek. Otóż proponujesz porównanie kilku autorów; z tym, że są oni często do siebie nie za bardzo przystający, i właściwie, jako że my tu wszyscy ,,siedzimy w SF" (a przynajmniej wiemy, co to jest), to wiemy, że ich twórczość, a przynajmniej twórczość niekórych, jest diametralnie różna od innych. Bo np. Andree Norton ma się do Clarke'a tak jak Jane Rowling do Lema. Jedno pisze bajeczki, a drugie... też bajeczki, ale na naukowym szkielecie. I to drugie to SF, a to pierwsze, to ...bajeczki.

Z tego wynika, że z tego wątku nie za wiele będzie. Ot, każdy napisze (jeżeli juz nie napisał) co myśli, i ...koniec. Jak to rozwinąć? Ni ma jak.

Pamiętaj, żeś na forum Lema. A poza tym twierdzisz, żeś w Lemie oczytany, jako sardynka w marynacie. Dlatego np. przeprowadź porównanie jakiejś książki, np. Clarke'a, z jakąś książką Lema. To by był wątek. Wymagałby tylko dwóch rzeczy: żebyś umiał przedstawić co to za książka Clarke'a, oraz udowodnił, że wiesz o czym piszesz, opisując też książkę Lema.
Wtedy może nawet zachęciłbyś ludzi do czytania Clarke'a.  

Dobra, nie będę już się mądrzył.
Pirx, oczy społeczeństwa socjalistycznego, i ogólnoświatowego komitywu robotniczo-chłopskiego, spoczywają na Tobie. Więc, do roboty, towarzyszu.
Tytuł: Re: Wybierzmy najlepszego
Wiadomość wysłana przez: Pirx w Lipca 29, 2005, 12:18:39 am
Bardzo mi przykro Terminusie, że uraziło cię porównanie do tak światłego człowieka jakim jest Stanisław Lem. Widocznie nie nadążyłeś za moim abstrakcyjnym myśleniem, przez co z kolei nie zrozumiałeś intencji mojej wypowiedzi. Niestety. Mówiąc "Terminus jest Lemem" miałem na myśli umysłowość, inteligencję, więdzę, podobny sposób rozumowania, ale czyżbym się mylił? Ta wypowiedź prawdopodobnie była zapalnikiem całego ciągu wydarzeń przyczynowo-skutkowych przez co nie zaskarbiłem sobie Twojej symapatii. Trudno. Stanowiła również jedno z ogniw poprzedniego łańcucha, gdybym nie napisałbym jednego z poprzednich postów ten prawdopodobnie by w ogóle nie powstał, bo zabrakło by ogniwa łączącego łańcuch.
Ale, nawet wtedy możnaby być całkowicie pewnym, że ktoś napisałby to zdanie później, biorąc pod uwagę ilość czynnych uczestników forum i czas przez który owo forum będzie działać. To, że akurat ja napisałem ten post nie było bynajmniej przypadkiem, ale normą, bo ktoś kiedyś musiał go napisać? Rozumiesz o co mi chodzi?
Dajmy na to przykład. "Tolek Banan jest Chińczykiem, a Antek ma jedną noge krótszą" i ten zlepek słów kiedyś pojawiłby się w czyimś poście, gdyby forum działało dostatecznie długo.  I bynajmniej nie byłoby przypadkiem lecz normą.
Chciałbym zachaczyć o inny temat. Napisałeś, że jestem mile widzianym młodzianem, a GDYBYM nie powiedział ile mam lat? Czy wiadomość o moich 14 latach była dla Ciebie na tyle podświadoma, że od razu mnie zaszufladkowałeś do pewnej kategorii?
Inny problem. Piszesz, że Andre Norton pisze bajki. Ale jeśli starczy czasu i to kiedyś stanie się rzeczywistością, jeśli wierzyć teorii lososwości.
                                                                 Pirx

P.S. W związku z twoją prośbą zamierzam niedługo (po przeczytaniu Południe XXII wiek(co prawda Strugaccy, ale po pochlebnych ocenach ich dzieł musiałem wziąć się za jedno z nich)) porównać ją z Powrotem z gwiazd.
Dziękuję panu Stanisławowi za Katar.
Tytuł: Re: Wybierzmy najlepszego
Wiadomość wysłana przez: Bladyrunner w Lipca 29, 2005, 12:43:38 am
Cytuj
Widocznie nie nadążyłeś za moim abstrakcyjnym myśleniem, przez co z kolei nie zrozumiałeś intencji mojej wypowiedzi.


Obawiam się Pirx, że sam nie nadążasz za swoim "abstrakcyjnym myśleniem", a intencje twoich wypowiedzi zmieniają się w zależności od kierunku wiatru krytyki.

Cytuj

P.S. W związku z twoją prośbą zamierzam niedługo (po przeczytaniu Południe XXII wiek(co prawda Strugaccy, ale po pochlebnych ocenach ich dzieł musiałem wziąć się za jedno z nich)) porównać ją z Powrotem z gwiazd.


Nie wszystko złoto co Strugaccy, a książka ta jest raczej trudna do przeczytania w całości (co prawda "Astronauci" też).
Tytuł: Re: Wybierzmy najlepszego
Wiadomość wysłana przez: Terminus w Lipca 29, 2005, 04:05:19 am
Cytuj
Bardzo mi przykro Terminusie, że uraziło cię porównanie do tak światłego człowieka jakim jest Stanisław Lem.


Wcale mnie to porównanie nie uraziło; i nie przypominam sobie, żebym wspomniał o nim cokolwiek innego niż to, że obraża samego Lema, nie mnie.  Posuwasz się zbyt daleko za pochopnym wnioskiem; nie tylko w sprawie tego porównania, o którym na dobrą sprawę możnaby już zapomnieć; ale ogólnie w sprawie tego, że ja Cię 'nie lubię' albo coś takiego. Nic takiego nie ma miejsca. Całkiem miło czyta mi się Twoje posty,  ale oczekiwałbym po nich jeszcze czegoś więcej; ot co.

Cytuj
Ale, nawet wtedy możnaby być całkowicie pewnym, że ktoś napisałby to zdanie później, biorąc pod uwagę ilość czynnych uczestników forum i czas przez który owo forum będzie działać. To, że akurat ja napisałem ten post nie było bynajmniej przypadkiem, ale normą, bo ktoś kiedyś musiał go napisać? Rozumiesz o co mi chodzi?

Jeśli chodzi Ci o to, że wszystko, co ma niezerowe prawdopodobieństwo musi się kiedyś przydarzyć, to wierz mi, że to nieprawda. A z kolei jeśli chodzi o nazwanie mnie  Lemem przez Ciebie, to... może Cię to zdziwi, ale pierwszy wcale nie byłeś. Tylko że przynajmniej poprzednio to miało to taką formę, że nikt nie zakładał na ten temat szumnego wątku, trąbiąc we wszystkie trąby Babilonu. A Ty nadałeś temu taki ton odkrycia, że szczerze mówiąc musiałem sam kilkakrotnie stanąć przed lustrem i rzucając okiem na fotkę Lema przekonywać się, że jednak Pirx się pomylił.
Cytuj
Dajmy na to przykład. "Tolek Banan jest Chińczykiem, a Antek ma jedną noge krótszą" i ten zlepek słów kiedyś pojawiłby się w czyimś poście, gdyby forum działało dostatecznie długo.  I bynajmniej nie byłoby przypadkiem lecz normą.

Jest takie prasłowiańskie przysłowie: ,,Nie sprzeczaj się z matematykiem na temat procesów stochastycznych." . Radzę Ci się dostosować ::)

Ale nawet abstrahując od faktu możności obalenia Twojego wywodu, fakt, że użyłeś tu słów "norma" i "przypadek" która oba są abstrakcyjnymi konstrukcjami i same w sobie nic nie znaczą, czyni kłótnię niemożliwą. Choć - nie ukrywam - chętniej przeczytałbym wątek "Stawiam 100 zł że ktoś kiedyś powie, iż Terminus jest Lemem" od wątku "Terminus jest Lemem", bo w tym drugim na prawdę nie było o czym mówić, a w tym pierwszym można by trochę pomatematykować i na koniec obrzucić się z polska błotem ze skwarkami.
[/quote]
Cytuj
Chciałbym zachaczyć o inny temat. Napisałeś, że jestem mile widzianym młodzianem, a GDYBYM nie powiedział ile mam lat? Czy wiadomość o moich 14 latach była dla Ciebie na tyle podświadoma, że od razu mnie zaszufladkowałeś do pewnej kategorii?


Bardzo dobrze zrobiłeś, że to napisałeś.  To, wierz mi, poprawia Twoją sytuację. Nie chciałbyś wiedzieć, jak niektórzy by tu skrytykowali Twoje twierdzenia, gdybyś się do wieku nie przyznał.

Nie martw się. Ani Ty, ani ja, nie jeteśmy tu najstarsi.  (Ba! Ja jestem gdzieś w połowie stawki).

Cytuj
Inny problem. Piszesz, że Andre Norton pisze bajki. Ale jeśli starczy czasu i to kiedyś stanie się rzeczywistością, jeśli wierzyć teorii lososwości.
                                                                  Pirx

Patrz uwagę nt. przysłowi ludowych. Widzę, że czytanie filozofii przypadku zamruszyło Ci pod sufitem.  

Musisz przyjąć lokalne warunki. Owszem, w nieskończonym morzu możliwości, gdy będziesz do końca świata namawiał marchewkę by zmieniła się w młotek, to ,,w końcu'' Ci się uda. (Cudzysłów jest najbardziej znaczącą częścią tego zdania.) Ale w praktyce jest tak, że ani Andree Norton, ani Ty czy ja nie dożyjemy czasów, gdy po Nowym Jorku będą hasać stworki z książek tej pierwszej.
Cytuj

P.S. W związku z twoją prośbą zamierzam niedługo (po przeczytaniu Południe XXII wiek(co prawda Strugaccy, ale po pochlebnych ocenach ich dzieł musiałem wziąć się za jedno z nich)) porównać ją z Powrotem z gwiazd.
Dziękuję panu Stanisławowi za Katar.


To nie była żadna prośba; a jeśli nawet, to nie wydaje mi się, żebyś musiał cokolwiek więcej czytać. Sam ciągle mówisz, czego to już nie przeczytałeś. Więc powiedz coś o tym, co przeczytałeś.

A jak chodzi o Katar, to też niedawno czytałem. Może to on tak Cię zainspirował do wiary w siłę przypadku. No cóż; jest niezły.

Niemniej ja za katar dziękuję najczęściej histaminom.
Tytuł: Re: Wybierzmy najlepszego
Wiadomość wysłana przez: Edredon w Lipca 29, 2005, 10:11:59 am
{{Zaraz... chwila... miałżebym udział jaki w którymś z łańcuchów przyczynowo-skutkowych Pirxa. Jeśli mnie pamięć nie myli... to być może... to... całkiem prawdopodobne a może mania prześladowcza sie mnie udziela. Byłżebym nieopatrzną przyczyną wątku: "Terminus jest Lemem" !? I teraz znowu...  !!
miałbym być ...zapalnikiem... ? tfu..
kurde, kurde, qurde qu[piiiiiiiip]
A teraz jeszcze o tym kłapię ...i przyczyniam się ...dalej może się przyczyniam... daję asumpt, pożywkę, (że też mój dziób nie doznał silnego kataru) no i ...przedłużam, sytuacja trwa ...międzyludzka, więcej ...rozwija się i trwa i...  :o Zostałem więc wykorzystany przez tego okropnego Pirxa... to jasne ...teraz widzę! On chce siebie na mój koszt lansować, podnosić, uwagę przykuwać... oplątał mnie, ubezwłasnowolnił ...nic nie mówiąc, podszedł mnie, intrygant! Pewnie z powodu mej brody, i wieku podeszłego sobie mnie upatrzył, młody jest - zarostu nie lubi. Nie wyjdę już z matni, nie ma wyjścia... wszędzie gęba...
Pirxie, oddaj brzytwę, ZDRAYCO ! PROWOKU !! }}

Powyższy wpis jest oczywiście żartem i proszę go nie komentować, szczególnie zaś, na sposób poważny.
dr Tojestkura
Tytuł: Re: Wybierzmy najlepszego
Wiadomość wysłana przez: Pirx w Lipca 29, 2005, 02:26:11 pm
Czy ktoś mysli, że mój post był na poważnie. Czy nikt nie dopatrzył się jest raczej prowokacyjno-żartobliwy?
A trafienie w najczulszy punkt "Terminus jest Lemem" miało wywołać właśnie efekt prowokacyjny  :)
Nie twierdzę też, że mnie "nie lubisz" , ale dajesz pouczające rady  ;D
Tytuł: Re: Wybierzmy najlepszego
Wiadomość wysłana przez: Edredon w Lipca 29, 2005, 03:53:04 pm
"Obawiam się Pirx, że sam nie nadążasz za swoim "abstrakcyjnym myśleniem", a intencje twoich wypowiedzi zmieniają się w zależności od kierunku wiatru krytyki. " - cytat.

Blady, trafiłeś w sedno i ładnie to ująłeś.
Doprawdy... nic dziwnego, że gubię się w gąszczu intencjonalności kolegi szanownego, Pirxa.

I... chyba mam już niecne intencje, budzi się we mnie zjadliwa złośliwość.  >:( >:( >:( Przyszło mi bowiem do głowy założyć wątek (obym tego nie musiał odszczekać!): "Czy Pirx istnieje?" - temat rzeka, a wszystko, jak wiadomo, płynie.  Pirxowatość jest zaś niedookreślona, magmowata, niewyraźna, mętna, widoczna tylko w ogólnym zarysie, zmienna i niepochwytna jak korzenionóżka i ...jeszcze się z tego cieszy. >:(
Stwierdzam z przekonaniem: na razie Pirx nie istnieje, (definiowanie przez negacje i zaprzeczanie nie wystarcza mi) a jeśliby nawet istniał, nie umie mnie o tym przekonać, więc wedle brzytwy  >:( Ockhama przyjmuję założenie: "nie ma Go", a to, iż się do Niego zwracałem, przez grzeczność, jako do bytu, co sam siebie postuluje, nie podważa w niczym tego faktu.
Do czasu jej falsyfikacji będę się tej teorii trzymał jako obowiązującej.
Dziękuję bardzo  >:( :-X
Tytuł: Re: Wybierzmy najlepszego
Wiadomość wysłana przez: Pirx w Lipca 29, 2005, 05:03:55 pm
Zdaję sobie sprawę, że jedynym empirycznym dowodem na moje istnienie są moje wypowiedzi, a że budzą wątpliwości, cóż, nikt nie jest doskonały  :D
Ale przecież jeszcze jest zdjęcie z kongresu, które potwierdza istnienie 1/4 mojej twarzy  ;)
Tytuł: Re: Wybierzmy najlepszego
Wiadomość wysłana przez: Deckard w Lipca 29, 2005, 05:13:21 pm
Pirx - Człowiek o 1/4 twarzy  ;D
Tytuł: Re: Wybierzmy najlepszego
Wiadomość wysłana przez: Terminus w Lipca 29, 2005, 06:59:04 pm
To 1/4 twarzy może wcale nie być Twoje, a wypowiedzi też mógł pisać kto inny. Np. ja. Co ty na to? Mogłęm Cię wymyśleć, utworzyć sobie użytkownika, potem pisać w jego imieniu i kłócić się sam ze sobą. I wskazać na zdjęciu ćwierć twarzy jakiegoś chłopaka, żeby się uwiarygodnić.

Myślisz, że nie dałbym rady?
(A może to całe forum prowadzi tylko jedna, dwie osoby? Ooo... Chuck Kaiser z forum anglielskiego by się ucieszył z takich sugestii ::) )
Tytuł: Re: Wybierzmy najlepszego
Wiadomość wysłana przez: Pirx w Lipca 29, 2005, 09:55:35 pm
Swoją drogą byłoby to przerażające. Aczkolwiek dobry pomysł na opowiadanko, może powieść, SF rzecz jasna.