Dzisiejsza minihomilia:
Psychiatria. Psychologia. Psychoterapia. Ple-ple.Rozmowa z Norweżką, która mylnie przewidywała, że sąd uzna Breivika za wariata:
http://wyborcza.pl/1,75477,11995150,Breivik__zbrodniarz_czy_wariat.htmlKomentarz rozmówcy w.w. Norweżki, redaktora Jacka Pawlickiego, który wie, czego potrzebuje Norwegia i Norwegowie:
http://wyborcza.pl/1,75477,12356718,Norwegia_musi_nauczyc_sie_zyc_po_Breiviku.htmlPrzechodzimy do tematu głównego niniejszych rozważań, czyli rozróżniania między prawdą a fałszem, nauką a pseudonauką, informacją a ple-ple, wiarygodnością i prawdziwością a ssaniem palca i braniem z sufitu, weryfikowalnością i rzeczowością a fantazjowaniem i językową śliną.
Otóż opinii biegłych psychiatrów (najwyższej klasy, ma się rozumieć) było bodaj sześć i różniły się one diametralnie: trzy były
za poczytalnością, trzy
za niepoczytalnością.To dotyczy nie ezoteryki, astrologii czy innego wróżbiarstwa, lecz
psychiatrii, która jest wykładana na akademiach i w uniwersytetach medycznych całego świata:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Psychiatria – jako nauka medyczna (kierunek studiów).
Od psychiatrii przechodzimy do
psychologii: http://pl.wikipedia.org/wiki/Psychologia. [Cytat z poprzedniego hasła:
Psychiatria różni się od psychologii faktem, iż jest ona nauką medyczną, psychologia zaś jest subdyscypliną filozoficzną, która obecnie wyrosła na samodzielną naukę społeczną.] Samych tylko „najważniejszych nurtów (szkół) psychologicznych” naliczyłem bodaj jedenaście, a każda INACZEJ opisuje „rzeczywistość psychiczną” człowieka (która, zdaje się, jest jedna, hi, hi…).
W tym stanie rzeczy (przy takim podziale opinii) jeszcze „lepiej” wypada
psychoterapia, i tu z powagą rekomenduję dokładne przestudiowanie działu „nurty w psychoterapii”, zajmującego główną część hasła:
http://pl.wikipedia.org/wiki/PsychoterapiaA w ramach umysłowych ogórów, z wesołością zachęcam na koniec do wyciągnięcia wniosków na temat samej
wikipedii z porównania ze sobą dwóch jej haseł: nauki
społeczne i nauki
humanistyczne.
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam jak zwykle, czyli serdecznie i z respektem : -)
Stanisław Remuszko