Nie no Pirx twierdzi, że będzie niewidzialny, więc nie muszę się aż tak znieczulać
.
Aha, jeszcze jedno, jakby ktoś chciał mnie rozpoznać, to będę ubrany w szary garnitur.
Zastanawiam się nad wzięciem swojego pluszowego misia, no ale to wątpliwe... nie lubi tłumu...