Autor Wątek: [SPRAWY ORGANIZACYJNE]  (Przeczytany 289343 razy)

Hornet

  • Juror
  • Full Member
  • *****
  • Wiadomości: 203
    • Zobacz profil
Odp: [SPRAWY ORGANIZACYJNE]
« Odpowiedź #375 dnia: Kwietnia 08, 2018, 10:01:07 pm »
Jak grochem o ścianę. Q, odpuść. Niedawno przyrównałem Twoją interakcje z Remuszką do perpetuum mobile - dwa trybiki, które są zależne od siebie i w ciągłym ruchu. Błędnie, albowiem Remuszko Ciebie ignoruje, być może nawet nie czyta, co Ty do niego piszesz. W związku z tym Twoje ponaglania i nagany na nic się zdadzą.
Moim zdaniem należy wyciągnąć dwa wnioski z obecnej sytuacji: 1) Remuszkozaur jest niereformowalny i prawdopodobnie nic tego nie zmieni 2) należy dać sobie spokój, pogodzić się z tym. Niech ci, którzy chcą czytać jego posty i z nim dyskutować, czynią tak nadal. Pozostali według własnego uznania, „starszego pana” mogą traktować jak powietrze i omijać jego wątki. Taka moja recepta na Twój ból głowy.
Gwiazdy nie są dla człowieka - Karellen

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: [SPRAWY ORGANIZACYJNE]
« Odpowiedź #376 dnia: Kwietnia 08, 2018, 10:04:41 pm »
Widzisz, ja jednak wierzę w ludzi, nawet w - jak to ująłeś - "Remuszkozaura". I w dialog...

Może naiwny jestem.
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Hornet

  • Juror
  • Full Member
  • *****
  • Wiadomości: 203
    • Zobacz profil
Odp: [SPRAWY ORGANIZACYJNE]
« Odpowiedź #377 dnia: Kwietnia 09, 2018, 02:33:10 pm »
Kontynuując remuszkowski off-topic w kolejnym z wielu tematów na forum, napiszę, jakie są moje spostrzeżenia i refleksje.
Odnoszę wrażenie, być może błędne, że została zawiązana koalicja antyremuszkowska w osobach Q i Cetariana, która ma za cel pozbycia się Remuszki z forum, przez ciągłe docinki, jak i próby ukazania - jakoby - jego prawdziwej twarzy, trolla szerzącego rosyjską propagandę, co ma skłonić pozostałych dyskutantów do podobnej postawy odnośnie SR.
Nic mi do tego, niech każdy się bawi, jak uważa. Widocznie taka już nasza ludzka natura, że dobieramy się w plemiona i grupy interesów. Aczkolwiek cieszy fakt, że Cetarian, po latach, zmienił stosunek wobec Q. Sięgając pamięcią, widzę jak próbował stworzyć podobne kółko wyparcia - wówczas skierowanego przeciwko Q, z którego powodu - rzekomo - Terminus przestał się udzielać na niniejszym forum. Cetarian twierdził, iż lepiej dla społeczności lemowskiej byłoby zniknięcie Q, który obniża wartość merytoryczną i estetyczną osobliwości dyskusyjnej na której wszyscy się udzielamy. Przewrotność losu, nieprawdaż?.
Uprzedzając kontratak dodam, że i ja dostrzegam te liczne wady i kontrowersje związane z bytnością Stanisława Remuszki, ale na razie wstrzymam się od przyłączenia do cyfrowej krucjaty.
Gwiazdy nie są dla człowieka - Karellen

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: [SPRAWY ORGANIZACYJNE]
« Odpowiedź #378 dnia: Kwietnia 10, 2018, 01:15:35 am »
Muszę uściślić. Był moment kiedy uważałem, że najlepiej by było, gdyby S.R. opuścił forum, i to żegnany gromkim (a zasłużonym) śmiechem. Na dziś (możesz to przypisać zagadce matematycznej, którą zadał, informacjom od doktor Gajewskiej, którymi się podzielił, wpływowi awantury okołoubeckiej - kiedy pomyślałem sobie jednak, że nie chciałbym by ktokolwiek Forum opuszczał, nawet jeśli ustawia się w opozycji wobec większości współużytkowników, albo i mojej wrodzonej chwiejności ;)) niekoniecznie i ja skłonny jestem takie krucjaty toczyć. Jeśli już miałbym toczyć jakąkolwiek to na rzecz ucywilizowania Remuszki, skłonienia go do zachowywania się w sposób akceptowalny (tj. do zaprzestania obrażania rozmówców, do zakończenia błaznowania, do przejawiania większej pokory wobec faktów/wiedzy rozmówców, no i do podzielenia się z nami wspomnieniami o Lemie, jak mówiłem).
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Cetarian

  • Full Member
  • ****
  • Wiadomości: 223
    • Zobacz profil
Odp: [SPRAWY ORGANIZACYJNE]
« Odpowiedź #379 dnia: Kwietnia 10, 2018, 08:31:33 am »
Kontynuując remuszkowski off-topic w kolejnym z wielu tematów na forum, napiszę, jakie są moje spostrzeżenia i refleksje.
Odnoszę wrażenie, być może błędne, że została zawiązana koalicja antyremuszkowska w osobach Q i Cetariana, która ma za cel pozbycia się Remuszki z forum, przez ciągłe docinki, jak i próby ukazania - jakoby - jego prawdziwej twarzy, trolla szerzącego rosyjską propagandę, co ma skłonić pozostałych dyskutantów do podobnej postawy odnośnie SR.
Nic mi do tego, niech każdy się bawi, jak uważa. Widocznie taka już nasza ludzka natura, że dobieramy się w plemiona i grupy interesów. Aczkolwiek cieszy fakt, że Cetarian, po latach, zmienił stosunek wobec Q. Sięgając pamięcią, widzę jak próbował stworzyć podobne kółko wyparcia - wówczas skierowanego przeciwko Q, z którego powodu - rzekomo - Terminus przestał się udzielać na niniejszym forum. Cetarian twierdził, iż lepiej dla społeczności lemowskiej byłoby zniknięcie Q, który obniża wartość merytoryczną i estetyczną osobliwości dyskusyjnej na której wszyscy się udzielamy. Przewrotność losu, nieprawdaż?.
Uprzedzając kontratak dodam, że i ja dostrzegam te liczne wady i kontrowersje związane z bytnością Stanisława Remuszki, ale na razie wstrzymam się od przyłączenia do cyfrowej krucjaty.

**

@Hornet

Ponieważ zostałem wywołany po nicku, odpowiadam: odniosłeś błędne wrażenie, że  „została zawiązana koalicja antyremuszkowska w osobach Q i Cetariana”

Decyzję o założeniu wątku o U.P.P. podjąłem bez konsultacji z kimkolwiek, w szczególności z Q.
Napisałem tam, w pierwszym poście, otwartym tekstem, dlaczego zakładam wątek.
Q jest suwerenny w swoich zachowaniach.

„Przewrotność losu”
Ja nie widzę żadnej przewrotności.
Zacząłem pisać na Forum w lipcu 2008 roku.
W tamtych czasach, kiedy się weszło na Forum, to okazywało się, że prawie wszystkie albo literalnie wszystkie wątki i w Forum po polsku i w Hyde Parku były zamknięte postem Q.
Siłą rzeczy większość tych postów bardzo niewiele wnosiła do dyskusji, a niektóre bywały niemile zaczepne.
Krytykowałem wtedy Q, a oprócz mnie krytykowało go kilka innych osób.
Przez jakiś czas byłem z nim skonfliktowany.
Ale potem Q się zmienił.
Przestał floodować Forum.
I nie robi tego od circa ośmiu lat.

W międzyczasie pojawił się Remuszko i zachowywał się w taki sposób, że go krytykowałem. Też nie byłem jedyny, choć moja krytyka była prawdopodobnie najbardziej radykalna, czy najdalej idąca.     
Więc nie ma w tym żadnej niekonsekwencji

Pomiędzy mną a Q zachodzi taka różnica, że, o czym pisałem zaledwie kilka dni temu w wątku o U.P.P., ale przypominam, wywołany tutaj, że ja się pogodziłem z decyzją pani Administrator (być może konsultowaną z NadAdministratorem, a może podjętą suwerennie), że Remuszko może tu pisać, co chce.
A Q się nie pogodził.

Ciebie, Hornet, dziwi (chyba, a w każdym razie podnosisz temat), że ca dziewięć lat temu ja byłem skonfliktowany z Q, ale potem, kiedy m.w. osiem lat temu Q się zmienił, to się z nim pogodziłem.
 
Nie dziwi Cię, (domniemywam, bo nic o tym nie napisałeś), że Maziek nieco ponad rok temu (zaledwie rok temu, biorąc pod uwagę, że krytykowane kiedyś, a przywołane teraz przez Ciebie, zachowania Q ustały OSIEM lat temu) formalnie i publicznie zerwał znajomość z Remuszką, używając dość drastycznej metafory o tym, że Remuszko (po trzykroć) sikał z balkonu.
A tu wuala: panowie znowu rozmawiają i znowu padają wielewnoszące teksty typu „maziasty, ty masz inny mózg”, itp.   
No, nie dziwi Cię.
Maziek napisał lata temu, że nikt mu nie będzie wybierał kolegów.
OK, ale na zasadzie symetrii powinna też istnieć swoboda wyboru „anty-kolegów”, nie sądzisz, Hornet?
W sensie praktycznym: swoboda krytykowania uczestników.

Przy czym podkreślam, że ja i Q to odrębne byty.

I nawet przy okazji napiszę, że kiedy Q miał jesienią kolejny przypływ aktywności  antyremuszkowej i niestety, używał zwrotów typu „Remuch” i „toto”, to byłem bliski zaapelowania do niego, w części publicznej, albo prywatnie, żeby tego nie robił.
Nie zrobiłem tego wtedy, więc nadrabiam przy okazji.
Wprost:
Q, proszę Cię, nie używaj takich jak wtedy, lub podobnych, zwrotów, bo to, noo, powiedzmy, niemerytoryczne, a ja osobiście odczuwałem wtedy dodatkowy dyskomfort, bo dopuszczałem taką myśl, że te sformułowania, których sam bym nigdy nie użył wobec Staśka, mogą w jakiejś części pójść na moje konto.
I wuala, Q, Hornet właśnie postawił (ze znakiem zapytania, ale postawił) tezę, że działamy w koalicji. Nietrafną, ale odium (wpisz w gugle) na mnie spada, itd.
 
Uważam, Hornet, że skoro Maziek z Remuszką mają prawo zamulać Forum tym, czym zamulają, skoro Maziek ma prawo wybaczyć Remuszce trzykrotne sikanie z balkonu, to Q ma prawo zamulać Forum krytykowaniem Remuszki.

Moim zdaniem Q marnuje czas, ale to jego czas.

Maziek mu zarzucił, że robi „operę mydlaną”, co jest trochę zabawne w kontekście jego (operetkowego?) zerwania z Remuszką i pogodzenia się.
   
**
Dalej, (skoro już, Hornet, wywołałeś mnie do Forumowej tablicy w sprawach organizacyjnych), pojawiła się tutaj niedawno nowa osoba, Kuzynka Pirxa.
Niebacznie wyznała, że jest w takim wieku, że Stasiek mógłby być jej dziadkiem.
Liv jej przygadał bardzo nieelegancko: „Dorośnij”.
Gdzie byłeś wtedy, Hornet?

Stasiek napisał do niej: 
„Istnieje - na całym świecie - ogromna machina państwowa, zwana potocznie wymiarem sprawiedliwości (wpisz w gugle).”

To akurat jest jego relatywnie mało szkodliwy zwyczaj, jeśli się miało nieprzyjemność przeczytania pewnej ilości jego postów.
Ale Kuzynka była na forum od tygodnia i odczytała to wprost:

„Wtrącenie "wpisz w gugle" po słowach "zwana potocznie wymiarem sprawiedliwości" uważam za obrazę z premedytacją i nie wiem, czym aż tak Panu podpadłam, że Pan to robi.”
 
(Nawiasem mówiąc, sam Stasiek ze swojej rady, żeby najpierw wpisać coś w Google, zanim przymuli na Forum, korzysta [b.] rzadko)   

Potem jeszcze Kuzynka została życzliwie odpytana, czemu napisała aż pięćdziesiąt postów o UB, z jaką tezą i z jakich pobudek, czy aby nie niskich?
 
Jakoś nikt nie pytał Staśka i Maźka, dlaczego swego czasu wymienili dwieście (trzysta?) postów na temat tego, kto się w Polsce dowiedział o katastrofie w Czarnobylu jako pierwszy, a kto jako drugi.

No i poszła sobie Kuzynka.
I dobrze.
Aktywni uczestnicy walą tu drzwiami i oknami, dlatego potrzebna jest ostra selekcja.
 
**   
Ja, Hornet, nie stawiam tezy, że zawiązano tu koalicję wsparcia Remuszki. Po prostu Olka go lubi i Maziek go lubi, bo jest milutki.
A nikt im nie będzie wybierał kolegów.   

Nie stawiam też tezy, że Ty nie istniejesz, Hornet, a tylko jesteś innym wcieleniem Olki, która pod tym nickiem od czasu do czasu krytykuje Q za to, że on krytykuje Remuszkę.
Nie stawiam takiej tezy, chociaż dowody na Twoje istnienie są dużo słabsze, niż dowody na istnienie Skripala … 

**
Formuła Forum jest taka, że nikt nie ma obowiązku komentowania cudzych postów.

To znaczy zasadniczo jest taka, bo i tu się Stasiek wyróżnił, kilkakrotnie zwracając się do uczestników per „Leniwce”, kiedy to zbiorowo i uprzejmie ignorowali jego głupie pytania, zamiast mu wprost napisać, że pytania są głupie i żeby sobie najpierw „wpisał w gugle”, zanim z czymś takim wyjedzie.
No, ale Stasiek jest tu na specjalnych prawach.

Dlatego podzielam Twój brak zdziwienia tym, że Olka jako prywatny uczestnik i Administrator w jednej osobie, była dociekliwa, kiedy chciała się dowiedzieć, dlaczego Kuzynka napisała aż pięćdziesiąt postów o UB, a jest zupełnie niedociekliwa w sprawie tego, że Stasiek powtarza kłamstwa rosyjskiej propagandy (Oczywiście sam termin „fake news” wypromował Trump, ale Stasiek nie czyta po angielsku).

Wprawdzie temat wydaje się, hmm, dość istotny [understatement of the century(?)] ingerencja Rosji w wybory prezydenckie w USA, a ja napisałem o tym długi (dwadzieścia siedem tysięcy znaków ze spacjami), i (jak sądzę) dość konkretny tekst.

Ale nie mam prawa oczekiwać od Olki choćby jednego zdania typu: „Eee, chyba Staszek trochę przesadził z tym „skisłym mlekiem” ”.
Więc nie oczekuję.

**
I Ty, Hornet(Olka [ehh, sorry, wyrwało mi się, sorry, sorry]), Ty też masz prawo do zabierania lub niezabierania głosu na dowolne tematy.
Mam tylko łagodną prośbę, żebyś dostrzegał różnice pomiędzy stanowiskami moim i Q, ponieważ takowe istnieją.

Pozdrawiam

C.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 10, 2018, 09:41:21 am wysłana przez Cetarian »

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: [SPRAWY ORGANIZACYJNE]
« Odpowiedź #380 dnia: Kwietnia 10, 2018, 10:21:50 am »
Jeszcze raz zabiorę głos, mam nadzieję, że ostatni. Wara komukolwiek od tego, z kim gadam. Nie podoba się, uważasz, że niezgodnie z regulaminem? Pisać do moderatora, albo do admina. Ja już nim nie jestem i teraz mogę robić co mi się podoba zgodnie z regulaminem. Masz z tym osobisty problem? Idź do specjalisty, bo to Twój problem, nie mój. Mogę rozmawiać na każdy temat - ale nie będę rozmawiał, chyba że będzie mi się chciało, dlaczego z kimś piszę, a z kimś nie.

Po drugie Cetarianie wróciłeś tu,

- po zaprzestaniu kiedyś-kiedyś, na dawnym koncie, pisania na jakikolwiek temat, poza tematem Remuszki
- kategorycznym żądaniu skasowania wszystkich swoich postów i konta, bo Remuszko nie został zbanowany (co głupi - GŁUPI! - uczyniłem)
- po pisaniu do wszystkich Ma...skich w Polsce, których maila znalazłeś w guglu, żeby trafić do mnie (na ogólny adres służbowy), aby zażądać dalszych zmian na forum (odmówiłem)
- żądania te dotyczyły usunięcia nawet tych kilku postów, które nie zostały usunięte automatycznie z kontem, ponieważ inicjowały wątki,
- po zapadnięciu się pod ziemię (o co teoretycznie Ci chodziło - chciałeś stąd zniknąć ze szczętem i na zawsze)...
- ... wracasz, zakładasz konto i z miejsca zaczynasz batalię o pozostałe posty z T. Lemem, skrzatem, mną i oczywiście, niezależnie, z Remuszką, czy raczej o Remuszkę,
- sugerujesz kroki prawne z prawa autorskiego wobec właściciela forum, to jest T. Lema, aby te posty skasować
- liczbowo: od powrotu w grudniu 2015 roku ponad połowa napisanych przez Ciebie postów dotyczy Twojej własności intelektualnej lub Twojego problemu z Remuszką
- teraz poświęcasz mu elaborat pt. "Użyteczny patriota Putina" - post inicjujący wątek ma prawie 24 tysiące znaków bez spacji to jest bite 15 stron znormalizowanego tekstu...
- ostatni Twój post niezwiązany z Remuszką jest z lipca zeszłego roku...

Wszystko co napisałem powyżej od grudnia 2015 każdy może sprawdzić, wyszukując Twoje wszystkie posty.
Co ciekawe, Remuszko, o ile pamiętam, NIGDY nie odpowiedział na ŻADEN Twój post, w którym go atakowałeś, nie dał się sprowokować, nigdy też nie napisał nic o Tobie (tu polegam na swej pamięci, może się mylę). Olał Cię totalnie jednym słowem.

Jak można zadawać sobie takie cierpienie i tyle trudu, skoro wystarczy fizycznie skasować swoje konto, jeśli nie potrafisz uwolnić się psychicznie od tego problemu i olewać Remuszkę tak, jak on olewa Ciebie? Czyżbyś został opętany przez osobowość Remuszki i celem Twego życia stało się - nie wiem co w zasadzie? Ale skoro ponad 50% swej aktywności, a okresowo całe 100% poświęcasz jemu właśnie, pisząc na jego temat posty nie mieszczące się w formatce wiadomości na forum więc musisz dzielić je na części - to z czego innego może to wynikać, jak nie z fatalnego zauroczenia?
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6889
    • Zobacz profil
Odp: [SPRAWY ORGANIZACYJNE]
« Odpowiedź #381 dnia: Kwietnia 10, 2018, 10:53:23 am »
Pozwoliłam sobie przenieść posty z wątku LA do organizacji.
Bo wygląda, że to poradnia, ale zdrowia psychicznego.
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: [SPRAWY ORGANIZACYJNE]
« Odpowiedź #382 dnia: Kwietnia 10, 2018, 10:58:15 am »
:) . A bo mi się te żółte skończyły, a nie mam czasu po receptę...
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6889
    • Zobacz profil
Odp: [SPRAWY ORGANIZACYJNE]
« Odpowiedź #383 dnia: Kwietnia 10, 2018, 11:06:45 am »
Żółte...najważniejsze żebyś miał te niebieskie śrubki  - jak Cię zezłomują;)
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: [SPRAWY ORGANIZACYJNE]
« Odpowiedź #384 dnia: Kwietnia 10, 2018, 11:09:28 am »
Co do śrubków to nigdy nic nie wiadomo, są wszak w środku :( .
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

miazo

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 433
  • Ken sent me.
    • Zobacz profil
Odp: [SPRAWY ORGANIZACYJNE]
« Odpowiedź #385 dnia: Kwietnia 10, 2018, 11:12:05 am »
Nie przejmujta się, szaleństwo to utrata Rozumu, ale nie Prawdy.

Hornet

  • Juror
  • Full Member
  • *****
  • Wiadomości: 203
    • Zobacz profil
Odp: [SPRAWY ORGANIZACYJNE]
« Odpowiedź #386 dnia: Kwietnia 10, 2018, 04:40:13 pm »
Ho, ho - musiałem nadepnąć na odcisk Cetariana i zabolało, gdyż post przydługi i cięty zarazem w swojej wymowie.
Gdzie wtedy byłem?. Tutaj, czytam to forum, rzadko zabieram głos, ale jestem dobrze rozeznany w sprawach forumowych.
Przede wszystkim nie podoba mi się Twój ton i uważam, że za bardzo się spinasz bez powodu, co jest Twoim watermark'iem. Atakujesz, dzielisz, ustawiasz po kątach - tylko kto Ci dał do tego prawo?. Czyż nie jest to jeden z atrybutów Stanisława Remuszki, którym się brzydzisz. Jak powiedział Nietzsche - Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. IMHO dawno przekroczyłeś tę granicę.
Fakt, że podejrzewasz, iż jestem olkąpolką pod innym nickiem, uważam za komplement. Na pewno istnieje, w przeciwnym razie nie poświęciłbyś mi swojego cennego czasu na pisanie wiadomości na forum dyskusyjnym Stanisława Lema.
Szczerze pisząc, wolałem gdy Twoją pasją było przewidywanie przyszłości za 127 lat. Chętnie czytałem Twój wątek i regularnie do niego zaglądałem, wybrałeś inną drogę, szkoda.
Gwiazdy nie są dla człowieka - Karellen

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: [SPRAWY ORGANIZACYJNE]
« Odpowiedź #387 dnia: Kwietnia 10, 2018, 06:55:00 pm »
Pozwoliłam sobie przenieść posty z wątku LA do organizacji.

To jeszcze przenieś gdzieś, jakżeś tak uprzejma, post S.R. od którego ów dialog się zaczął, bo nie była to porada językowa (ani wypowiedź odnosząca się do czegokolwiek o czym była w tamtejszym wątku mowa), a bełkot.

I ogólnie byłbym Ci wielce zobowiązany, gdyby wszelkie wypowiedzi podobnego typu lądowały z automatu w wątku "Ja, Remuszko", albo "Od i do Remuszki" (gdzie zresztą miały lądować). (Uszanuj w końcu, że co najmniej część forumowiczów nie ma ochoty się o takie "kfiatki" w normalnych wątkach potykać.)
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 10, 2018, 07:04:56 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Cetarian

  • Full Member
  • ****
  • Wiadomości: 223
    • Zobacz profil
Odp: [SPRAWY ORGANIZACYJNE]
« Odpowiedź #388 dnia: Kwietnia 11, 2018, 12:03:13 am »
Jeszcze raz zabiorę głos, mam nadzieję, że ostatni. Wara komukolwiek od tego, z kim gadam. Nie podoba się, uważasz, że niezgodnie z regulaminem? Pisać do moderatora, albo do admina. Ja już nim nie jestem i teraz mogę robić co mi się podoba zgodnie z regulaminem. Masz z tym osobisty problem? Idź do specjalisty, bo to Twój problem, nie mój. Mogę rozmawiać na każdy temat - ale nie będę rozmawiał, chyba że będzie mi się chciało, dlaczego z kimś piszę, a z kimś nie.

Po drugie Cetarianie wróciłeś tu,

- po zaprzestaniu kiedyś-kiedyś, na dawnym koncie, pisania na jakikolwiek temat, poza tematem Remuszki
- kategorycznym żądaniu skasowania wszystkich swoich postów i konta, bo Remuszko nie został zbanowany (co głupi - GŁUPI! - uczyniłem)
- po pisaniu do wszystkich Ma...skich w Polsce, których maila znalazłeś w guglu, żeby trafić do mnie (na ogólny adres służbowy), aby zażądać dalszych zmian na forum (odmówiłem)
- żądania te dotyczyły usunięcia nawet tych kilku postów, które nie zostały usunięte automatycznie z kontem, ponieważ inicjowały wątki,
- po zapadnięciu się pod ziemię (o co teoretycznie Ci chodziło - chciałeś stąd zniknąć ze szczętem i na zawsze)...
- ... wracasz, zakładasz konto i z miejsca zaczynasz batalię o pozostałe posty z T. Lemem, skrzatem, mną i oczywiście, niezależnie, z Remuszką, czy raczej o Remuszkę,
- sugerujesz kroki prawne z prawa autorskiego wobec właściciela forum, to jest T. Lema, aby te posty skasować
- liczbowo: od powrotu w grudniu 2015 roku ponad połowa napisanych przez Ciebie postów dotyczy Twojej własności intelektualnej lub Twojego problemu z Remuszką
- teraz poświęcasz mu elaborat pt. "Użyteczny patriota Putina" - post inicjujący wątek ma prawie 24 tysiące znaków bez spacji to jest bite 15 stron znormalizowanego tekstu...
- ostatni Twój post niezwiązany z Remuszką jest z lipca zeszłego roku...

Wszystko co napisałem powyżej od grudnia 2015 każdy może sprawdzić, wyszukując Twoje wszystkie posty.
Co ciekawe, Remuszko, o ile pamiętam, NIGDY nie odpowiedział na ŻADEN Twój post, w którym go atakowałeś, nie dał się sprowokować, nigdy też nie napisał nic o Tobie (tu polegam na swej pamięci, może się mylę). Olał Cię totalnie jednym słowem.

Jak można zadawać sobie takie cierpienie i tyle trudu, skoro wystarczy fizycznie skasować swoje konto, jeśli nie potrafisz uwolnić się psychicznie od tego problemu i olewać Remuszkę tak, jak on olewa Ciebie? Czyżbyś został opętany przez osobowość Remuszki i celem Twego życia stało się - nie wiem co w zasadzie? Ale skoro ponad 50% swej aktywności, a okresowo całe 100% poświęcasz jemu właśnie, pisząc na jego temat posty nie mieszczące się w formatce wiadomości na forum więc musisz dzielić je na części - to z czego innego może to wynikać, jak nie z fatalnego zauroczenia?

**
„Wara komukolwiek”
Ojej, to brzmi groźnie … (ale i trochę operetkowo [;-)])
Wygląda jakbyś mi groził?
Czy wyzywasz mnie na pojedynek?
Jeśli tak, to jako pozwany mam prawo wyboru broni.
Wybieram pistolety. [;-)]

A może, przyłożysz się osobiście, albo wynajmiesz fachowca, i za kilka dni podasz na Forum, że Cetarian to Jan Cetarski, zamieszkały w Warszawie, przy ulicy Szwagra Zagłoby nr 7, mieszkania 5?
Ja zostawiam mało śladów w Internecie, ale to na pewno możliwe.
I nie potrzeba do tego fachowców z firmy „Fuzzy Bear.”
Ale pociechy z tego nie będziesz miał dużej, bo ja WSZYSTKO, CO GDZIEKOLWIEK PISZĘ, piszę z takim założeniem, że (prawdopodobnie) kiedyś będę to musiał (albo CHCIAŁ) podpisać.
Albo dlatego, że ktoś mnie znajdzie (2%).
Albo (98%) dlatego, że kiedyś na jakimś blogu czy na Fejsbuku sam się przedstawię i co najmniej z crosslinków wyjdzie że C. to ja, a może napiszę to otwartym tekstem.

Tak że śmiało, bierz się do roboty, albo wynajmij fachowca (jeśli nie znasz żadnego, to zapytaj Kolegę, jemu w Sputniku na pewno dobrze doradzą …)   
     
Ponieważ mam łagodne usposobienie i się nie napinam (wbrew podejrzeniom Horneta), to oczywiście nie napiszę: „Wara, Ci, Maźku” od tego, o czym ja piszę.
Przeciwnie, chętnie bym się dowiedział, jaka jest Twoja opinia na temat tego, czy „CNN, NYT i WAPO” kłamały na temat Trumpa, czy nie.
Jeśli  kłamały, to podaj przykłady,
a jeśli nie kłamały, to dlaczego Twój Kolega kłamie, powtarza kłamstwa Trumpa i rosyjskiej propagandy?

„Co ciekawe, Remuszko, o ile pamiętam, NIGDY nie odpowiedział na ŻADEN Twój post, w którym go atakowałeś, nie dał się sprowokować”

Ja go nigdy nie „prowokowałem”. Pisałem o nim do innych użytkowników.
On tego nigdy nie skomentował, bo nie miał żadnych (kontr)argumentów.   
   
„(co głupi - GŁUPI! - uczyniłem)”
Powtarzam – skoro Ty wracasz  do tematu, że mogłem wtedy samodzielnie wykasować treść ze wszystkich postów, włącznie z tymi otwierającymi wątki i zostałyby tylko puste ramki.
Więc zaoszczędziłeś mi może dwie godziny pracy.

Żeby uratować dla potomności moje posty musiałbyś wtedy:
a/- odmówić usunięcia konta,
i
b/- zablokować mi możliwość edytowania postów.
Tylko mnie, czy może wszystkim?

Sam odmowa usunięcia konta nic by nie dała.
Zostałyby Ci tylko ramki na pamiątkę po mnie.

**
„po pisaniu do wszystkich Ma...skich w Polsce”

Napisałem wtedy tylko do jednego Ma-skiego.
Zakładam, że do telewizji poszedłeś z Dzi dobrowolnie, nie zostaliście doprowadzeni przez konwój(?).
Podałeś wtedy imię i nazwisko.
Miasto masz w profilu.
O tym, co robisz zawodowo, pisałeś wielokrotnie.
Wspomniałeś, że masz wspólnika. Jednego.

Znalezienie maila do Ciebie zajęło mi jedną minutę.
A zrobiłem to, przypomnę, dlatego, że nie mogłem się zarejestrować na Forum pod nowym nickiem.
Automat mi odpisał, żebym czekał na weryfikację, więc czekałem.
Trzy tygodnie.
Nie wiem, czy coś się wtedy zacięło w systemie, czy, hm, hm, nie przykładałeś się za bardzo do obowiązków administratora i  nie zaglądałeś do „poczekalni”?
Powtarzam, przesiedziałem w tej poczekalni spokojnie trzy tygodnie i dopiero wtedy odszukałem Cię w firmie

 
„liczbowo: od powrotu w grudniu 2015 roku ponad połowa napisanych przez Ciebie postów dotyczy Twojej własności intelektualnej lub Twojego problemu z Remuszką”

I co z tego?
W sprawie własności intelektualnej napisałem chyba z piętnaście postów.
Ty napisałeś sto albo sto pięćdziesiąt postów do Kolegi, w sprawie tego, kto odebrał albo nie odebrał w Świerku telefonu, i to było i jest OK., bo to słuszny temat jest.   
A temat własności intelektualnej jest niesłuszny, nie pasuje do Forum i w ogóle, więc piętnaście postów to za dużo?
(Przypomnę przy okazji, skoro wywołałeś temat, ze stanowisko Skrzata/Zemka zdecydowanie skrytykował wtedy, w kilku postach, Hoko).

**
 „teraz poświęcasz mu elaborat pt. "Użyteczny patriota Putina" - post inicjujący wątek ma prawie 24 tysiące znaków bez spacji to jest bite 15 stron znormalizowanego tekstu...”

Elaborat dotyczył zasadniczo sprawy na pewno ważniejszej niż co najmniej dwieście innych, omawianych na Forum.     
Ponieważ śledzę „Trump saga” dość szczegółowo, to pisałem szybko. Oczywiście kilka godzin to trwało.
Ile?
Nie wiem, nie liczyłem. ale na pewno krócej niż wyjazd .chmury do Krakowa, nawet jeśli on preferuje, powiedzmy, sportowy sposób prowadzenia samochodu.
A, jak wiesz, .chmura zabrał jako pasażera Remuszkę.

Książki Lema były i są dla mnie ważne.
Więc i losy Forum działającego na oficjalnej stronie Lema nie są mi całkiem obojętne.
Kiedy krytykowałem Remuszkę (dawniej) to dlatego, że uważałem, że on psuje Forum (i nie byłem jedyny [a nie mam tu na myśli Q]).
Dwoje kolejnych administratorów było innego zdania i ja to przyjąłem do wiadomości (co do zasady, z jednym ważnym wyjątkiem).
Nawet gdybyś wymienił z Remuszką dalsze pięćdziesiąt tysięcy postów na temat tego, kto w Świerku nie odebrał telefonu, albo na dowolny inny temat, to ja bym się nie odezwał.
Dowolny inny temat, z jednym wyjątkiem: prorosyjskiej propagandy.
Ostentacyjnie kłamliwej – ale możesz wykazać, że się mylę, tylko podaj argumenty/przykłady.       


**
Jak można zadawać sobie takie cierpienie i tyle trudu, skoro wystarczy fizycznie skasować swoje konto, jeśli nie potrafisz uwolnić się psychicznie od tego problemu i olewać Remuszkę tak, jak on olewa Ciebie? Czyżbyś został opętany przez osobowość Remuszki i celem Twego życia stało się - nie wiem co w zasadzie? Ale skoro ponad 50% swej aktywności, a okresowo całe 100% poświęcasz jemu właśnie, pisząc na jego temat posty nie mieszczące się w formatce wiadomości na forum więc musisz dzielić je na części - to z czego innego może to wynikać, jak nie z fatalnego zauroczenia?

Maźku, ja czytałem Erystykę Schopenhauera. Nie mam jej pod ręką, więc nie podam Ci numerów katalogowych chwytów, których użyłeś, ale bardzo to jest przejrzyste.   

Kiedy oliwię zamki, to sto procent czasu przeznaczam na oliwienie zamków, z tym, że to jest jedna minuta co pół roku.
Przypuszczam, że całkowity czas, który spędziłem pisząc o Remuszce dawniej i ostatnio (a ostatnio zasadniczo pisałem o „Trump saga”) był krótszy niż czas, który Ty spędziłeś, czołgając się na brzuchu po mokrej trawie, żeby sfotografować ślimaki w sytuacji intymnej.
 
Ale ja Ci nie zarzucam obsesji na punkcie seksu ślimaków.
Czołgaj się na zdrowie
.
 
W przeciętnej książce na jednej stronie jest wydrukowanych około 3.000 znaków ze spacjami. Więc napisałem dziewięć stron, a nie piętnaście.   
Ale owszem, tekst jest dosyć długi. I bardzo rzeczowy.
Ani Twój Kolega, ani Ty nie macie żadnych kontrargumentów. Dlatego on się nie odzywa w ogóle, a Ty piszesz o wszystkim (włącznie z ”formatką”, którą zlikwidowano pięć lat temu) z wyjątkiem jego kłamstw.
 
A przede wszystkim: Nie pisałem do Ciebie (w związku z czym szczucie waranami jest mało trafne).
Ani do Twojego Kolegi.
Pisałem głównie do tych ludzi, którzy tu zaglądają (chyba kilkaset osób dziennie), żeby się nie nabierali na „autorytet” „dziennikarza z czterdziestoletnim stażem”, powtarzającego prorosyjskie kłamstwa.
Z jakim skutkiem? Nie wiem, ale robię, co mogę.

W taki sposób czczę (wielkie słowo) pamięć Lema (albo przynajmniej staram się nieco odchwaścić Forum), w czasie zaoszczędzonym, bo nie odbyłem pielgrzymki do Grobu Pańskiego.     

** **

@ Hornet.

"Przede wszystkim nie podoba mi się Twój ton i uważam, że za bardzo się spinasz bez powodu, co jest Twoim watermark'iem."

Nie martw się o moje ciśnienie.
Nie spinam się, a już na pewno nie za bardzo.
Mam generalnie ekologiczny sposób dyskutowania,  czyli bez owijania w bawełnę,
ale:
Jestem bardzo uprzejmy dla bardzo uprzejmych i uprzejmych.
Jestem uprzejmy dla neutralnych (tzn. dla takich, co ledwo coś odburkną w odpowiedzi na „Dzień dobry”, ale robią swoje rzetelnie i na czas).
A dla nieuprzejmych … no cóż, bywam nieuprzejmy.
   
Remuszkę zaliczam do nieuprzejmych (pomimo jego grepsów w stylu Szwagra Zagłoby, co to paniom rączki całuje, do nóg się ściele, itd.)
Ale, jak napisałem powyżej, gdyby dalej rozmawiał z Maźkiem o telefonach w Świerku itd., to ja bym milczał.
 
„Fakt, że podejrzewasz, iż jestem olkąpolką pod innym nickiem, uważam za komplement.”

To był, oczywiście, żart sytuacyjny, wplotłem tam tezę Staśka, że nawet nie wiadomo, czy Skripal istnieje.   

„Szczerze pisząc, wolałem gdy Twoją pasją było przewidywanie przyszłości za 127 lat. Chętnie czytałem Twój wątek i regularnie do niego zaglądałem, wybrałeś inną drogę, szkoda.”

Niedawno „wierni” obchodzili rocznicę tego (mniemanego) wydarzenia, kiedy to Jahwe przebłagał samego siebie, katując własnego syna.

Zacytuję więc Juniora.

Ewangelia wg Łukasza 6.38:
Wujek: 
„Dawajcie, a będzie wam dane: [dawajcie] miarę dobrą i natłoczoną i potrzęsioną i opływającą (…)”       

Biblia tysiąclecia:
„Dawajcie, a będzie wam dane; [dawajcie] miarę dobrą, natłoczoną, utrzęsioną i opływającą (…)”       

Zabrałem stąd niecałe siedemset postów.
Gdyby nie było Remuszki, napisałbym może drugie siedemset.

On napisał siedem i pół tysiąca, po pięć na każdy mój napisany i nienapisany. 
Więc nie narzekaj.
[;-)]

Pozdrawiam

C.

P.S.
Hornet, czy masz może własne zdanie na temat „CNN, NYT i WAPO”?

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6889
    • Zobacz profil
Odp: [SPRAWY ORGANIZACYJNE]
« Odpowiedź #389 dnia: Kwietnia 11, 2018, 12:25:19 am »
Gdyby nie było Remuszki, napisałbym może drugie siedemset.
Hornetowi i być może jeszcze kilku osobom należy się tutaj wyjaśnienie i doprecyzowanie.

Kiedy po kolejnej awanturze został założony wątek "Ja, Remuszko", przywróciłam Cetarianowi nicka (bo wrócił pod nickiem  Nemo), ruszyła Akademia z Summą...i wyglądało, że zostało osiągnięte względne porozumienie - forum zaliczyło awarię. A  z nią i Cetarian.
Znalazł kolejnego wroga (zresztą nie nowego - również zwalczał go z Q - innymi metodami - kilka lat temu): Smoka Eustachego.
Postanowił przenieść część forum do PM -ów.
Rozesłał zaproszenie do rozmowy do niektórych użytkowników - by w PM-ach kontynuować omawianie Summy.
Powód? Nie będzie wieszać postów obok "kłamcy smoleńskiego". Widocznie PM-y nie są tak bardzo obok...
Na taką formę omawiania przystał tylko jeden użytkownik.
Ja i kilka osób wypisaliśmy się całkowicie z owej grupy.
To właśnie to Q nazywa - "lochem" - owo PM-owe grupowanie ludzi.
Kto następny będzie przeszkadzał Cetarianowi?
Nadmieniam, że o ile aktywność Remuszki była niepomijalna pod żadnym względem - aktywność Smoka była i jest: marginalna.

Tyle w kwestii: "gdyby nie było Remuszki".

Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)