Sztuczna Inteligencja... Sztuczna - to znaczy nieprawdziwa, fałszywa. Albo nie będąca częścią natury, lecz tworem człowieka. Cała rzecz w tym, że gdyby coś takiego rzeczywiście powstało - i zyskało świadomość własnego istnienia - nie uważałoby się za sztuczne. Uważałoby zapewne swoją formę życia za zupełnie naturalną. Jeśli udałoby mu się coś stworzyć - to byłoby dla niego sztuczne. Ale nie ono samo dla siebie. Pomyśleć "jestem sztuczny" to zanegować własne istnienie (nie jako fizycznego obiektu, ale jako świadomej, niezależnej jednostki).Oh jak mi sie nie podoba ten akapit, przez to nie czytalem dalej. "Sztuczny" nie ma zabarwienia pejoratywnego, przynajmniej nie w okresleniu "sztuczna inteligencja". Calkowicie bledna interpretacja pojecia przez Pania autorke.
Innymi slowy, takie cos co by powstalo uwazalo by sie za sztuczne bo znalo by slownik jezyka polskiego.
Jak mowie nie czytalem ale pobiezny wglad pokazal ze tekst jest chyba o sztucznej inteligencji (tak jak film) a nie cyberprzestrzeni. Maturzysto, nie myl tych pojec (nie twierdze ze tak robisz, przestrzegam tylko bo to bylaby straszna wpadka) bo sa tak rozne jak rozlegle.
edit: ok, jest o cyberprzestrzeni tez, sori