Żuczek, Białoborski pewno uśmiecha się w grobie
. Tu dorzucę ilustrację:
https://www.scienceinschool.org/pl/article/2013/ostrich-pl/Przy czym zwróćcie jednak uwagę, ze - mimo powtarzalności, o której piszesz
L.A., nie da się ze stuprocentową pewnością rzec, iż jest to - b. ściśle rzecz biorąc - błąd Lema
,, bo adekwatne słowa włożone zostały nie w usta odautorskiego
narratora wszechwiedzącego, a - odpowiednio - Pana II, który może być ignorantem, i Tichego, który również ignorantem (i mitomanem) być może, ale niekoniecznie musi, bo - pewnie czytał stosowne materiały po angielsku, a we wspomnianym języku słowa
"knee" używa się - w ptasim kontekście - zarówno na określenie
prawdziwego kolana, jak i stawu skokowego:
https://en.wikipedia.org/wiki/Knee#Other_animalsinne ciekawostki które powinni mieć Encjanie - np. tzw. krtań dolna czy śpiewna (syrinx) brak przepony, worki powietrzne.
A to już niekoniecznie, bo
ptaki encjańskie cechuje jednak ograniczona konwergencja względem ziemskich (które np. wiatropylne nie są). (Zresztą nawet gdyby była głębsza, to z biegiem ewolucji mogło Człakom coś zaniknąć, a co innego się wykształcić.)
Ile to by było pomysłów na inność tego gatunku.
Prawda
, ale... czy tak detaliczny opis - znajomych skądinąd (bo z naszej planety skopiowanych) biologicznych odmienności wniósłby coś istotnego do kluczowej tematyki "Wizji.. " (
zbystrowanie i jego konsekwencje, rozdroża cywilizacyjne), czy też byłby pustym ozdobnikiem?