Autor Wątek: Pigs in Space II  (Przeczytany 10050 razy)

maziek

  • Gość
Pigs in Space II
« dnia: Lipca 27, 2007, 09:45:03 am »
najpier jedna zakochana astronautka chciała odstrzelić drugą co sie dowalała do jej ukochanego. No jeszcze, powiedzmy, a teraz...
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,4344733.html

Terminus

  • Gość
Re: Pigs in Space II
« Odpowiedź #1 dnia: Lipca 27, 2007, 03:24:09 pm »
No cóż, co w tym zdrożnego wypić jednego wsiadłszy do statku kosmicznego?
Zaprawdę rzec by że to jest świństwo, byłoby rzeczą niezwykle niską.
Sam bym w trymiga mordę zamoczył, stawiając kosmos przed swoje oczy,
czemuż więc ma zacząć stronić od bańska strudzona świnia amerykańska?

maziek

  • Gość
Re: Pigs in Space II
« Odpowiedź #2 dnia: Lipca 27, 2007, 06:03:03 pm »
I jeszcze: http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,4344976.html

I zauważcie, że Term się odnosi do tego właśnie teraz tu przeze mnie wklejonego linka zanim go wkleiłem - a nie do tego, którym wątek rozpocząłem - widać wpadł w grawitacyjny wir ujemny czy koło jakiegoś kwazara przelatywał...
« Ostatnia zmiana: Lipca 27, 2007, 06:05:13 pm wysłana przez maziek »

Mieslaw

  • Gość
Re: Pigs in Space II
« Odpowiedź #3 dnia: Lipca 27, 2007, 07:25:12 pm »
Cytuj
I jeszcze: http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,4344976.html

I zauważcie, że Term się odnosi do tego właśnie teraz tu przeze mnie wklejonego linka zanim go wkleiłem - a nie do tego, którym wątek rozpocząłem - widać wpadł w grawitacyjny wir ujemny czy koło jakiegoś kwazara przelatywał...
Na dodatek z wyprzedzeniem 2 godzin i 40 minut. On jest niesamowity.


Skoro różne dziwne rzeczy zdarzają się astronautom, to pewnie nie ma co się dziwić  ;) temu: Wielka bitwa, ranni i aresztowani na meczu ośmiolatków





edit:
o problemach NASA poinformowała nawet telewizja  ;D
« Ostatnia zmiana: Lipca 27, 2007, 08:17:38 pm wysłana przez Mieslaw »

maziek

  • Gość
Re: Pigs in Space II
« Odpowiedź #4 dnia: Lipca 27, 2007, 08:55:51 pm »
W dodatku mu się rymuje. Hm, coś jak z Elektrybałta. A strzelże Terminusie pięciozgłoskowcem, i zeby wszystkie wyrazy były na "d"!

Mieslaw

  • Gość
Re: Pigs in Space II
« Odpowiedź #5 dnia: Lipca 27, 2007, 10:02:18 pm »
Maziek, postaw się w sytuacji kogoś, kto taką "Cyberiadę" tłumaczy na inny język  ;D.

Tłumacz angielski, Michael Kandel poradził sobie nawet z owym pięciozgłoskowcem, zmieniając tylko literę, na którą zaczynały się wyrazy. Brawo!

Sorry za offtopic. Nie mogłem się powstrzymać.

maziek

  • Gość
Re: Pigs in Space II
« Odpowiedź #6 dnia: Lipca 27, 2007, 10:18:30 pm »
Miesław, po co sie powstrzymywać, skoro Terminus od z okładem 2 godzin i tak wie, co napiszesz?

Terminus

  • Gość
Re: Pigs in Space II
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpnia 03, 2007, 01:08:39 pm »
Dalejże dranie, dajmy drapaka, dużo dam drętwych dyfujzją drąży,
deprecjonujmy dni dawnych drakkar, dna dotykając do Delfów dążmy :)

Hokopoko

  • Gość
Re: Pigs in Space II
« Odpowiedź #8 dnia: Sierpnia 04, 2007, 11:43:10 am »
Moim zdaniem powinno byc tak:

Dalejże dranie, dajmy drapaka, dużo dam drętwych dyfuzja drąży,
Drążkiem drakkara deprecjonujmy, dna dotykając do Delfów dążmy.  ::)

Q

  • Gość
Re: Pigs in Space II
« Odpowiedź #9 dnia: Sierpnia 16, 2007, 03:09:33 pm »
Co do strzelajacych sie astronautek ;) to przypomina sie tylko Ijon Tichy, który w rakeicie sam ze sobą bójki staczał... :D

maziek

  • Gość
Re: Pigs in Space II
« Odpowiedź #10 dnia: Sierpnia 18, 2007, 08:41:19 pm »
Cytuj
Dalejże dranie, dajmy drapaka...
Ha, ha, ha, Term, dobre, dobre... w jakim znaczeniu jest tu słowo "drakkar"? Bo coś mi się po głowie kołatało, ze to wikińska łódź, sprawdziełem i rzeczywiście, ale nie widzę innych znaczen...

Hoko - Twoja wersja, jeśli rozpatrywać ją od strony dam drążonych dyfuzją, w odniesieniu do drugiego wersu z drążkiem, którym się deprecjonuje i dotyka dna (i dążeniem do Delf) jest cholernie zbereźna... Cholernie.

Cytuj
Co do strzelajacych sie astronautek ;) to przypomina sie tylko Ijon Tichy, który w rakeicie sam ze sobą bójki staczał... :D
Właśnie, o to mi chodziło, że u Lema ludzie (załogi statków itp.) są wzorowo oddani sprawie i nie przejawiaja niskich dążeń i instynktów typu ukraść coś itd. Nie ma czegoś takiego. Chyba, że jakiegoś powodu im odwali, ale ten powód jest u Lema kosmiczny, a nie osobowy. BTW witaj.

Q

  • Gość
Re: Pigs in Space II
« Odpowiedź #11 dnia: Sierpnia 18, 2007, 09:15:32 pm »
Cytuj
Właśnie, o to mi chodziło, że u Lema ludzie (załogi statków itp.) są wzorowo oddani sprawie i nie przejawiaja niskich dążeń i instynktów typu ukraść coś itd. Nie ma czegoś takiego. Chyba, że jakiegoś powodu im odwali, ale ten powód jest u Lema kosmiczny, a nie osobowy.

No w wiekszości utworów, ale nie we wszystkich. Vide słynna "Noc księżycowa" (są też pewne wątki we "Fiasku", a w "robocim" nurcie utworów bohaterowie, zwłaszcza drugoplanowi,  maja pełny zestaw przywar).

Z drugiej strony taki wzorzec kosmonauty-herosa wtedy obowiązywał w SF (vide "Space Cadet" Heinleina, utwory Clarke'a, "Star Trek"...)

Cytuj
BTW witaj.

Dziękuje za powitanie. :) :) :)

Hokopoko

  • Gość
Re: Pigs in Space II
« Odpowiedź #12 dnia: Sierpnia 19, 2007, 10:57:46 am »
Maziek, to tylko Ty masz takie zbereźne skojarzenia... pewnie związane z wakacyjnymi niepowodzeniami...  ;)

maziek

  • Gość
Re: Pigs in Space II
« Odpowiedź #13 dnia: Sierpnia 19, 2007, 11:05:22 am »
Heh bracie, a jakie mam miec, w moim wieku to juz tylko nekrofilia... ;)

ANIEL-a

  • Gość
Re: Pigs in Space II
« Odpowiedź #14 dnia: Sierpnia 20, 2007, 11:47:08 pm »
Cytuj
Heh bracie, a jakie mam miec, w moim wieku to juz tylko nekrofilia... ;)

Znaczki, panie, sobie pooglądaj :P

A co do Lema - to racja, że jego postaci to herosi... Nawet jeżeli mają przywary, to są tylko przywary właśnie, a w chwilach niebezpieczeństwa stają się odważni, dzielni, poświęcający się dla innych i tak dalej... I w sumie,dość bezrefleksyjni... Ale, zauważcie - nie raz i nie dwa zarzucano Lemowi, że to źle, że w jego powieściach nie ma kobiet (niżej podpisana także), a w świetle tych doniesień, to może wcale nie takie głupie było  ::) Ale ja se i tak polecę ;)