@ Pan Stanisław
Czy zna Pan oficjalny raport, a przynajmniej wnioski z raportu Komisji Millera?
Tak;
Czy rzucił Pan okiem na forumowy wątek "Przyczyny katastrofy"?
Tak

Notabene, raczył Pan odpowiedzieć pytaniem, a nawet pytaniami, na pytanie
„Odpowiadanie pytaniem na pytanie traktowane jest jako niestosowne z grzecznościowego punktu widzenia.”
Małgorzata Marcjanik, prof., Uniwersytet Warszawskihttps://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/pytaniem-na-pytanie;9970.htmlHm. Moim zdaniem, śledztwo w sprawie ustalenia przyczyn katastrofy lotniczej ma sporo wspólnego z badaniem naukowym. W moim języku ojczystym słowa
следователь (śledczy) i
исследователь (badacz) są bardzo podobne do siebie i pochodzą z tego samego rdzenia.
Imho, z punktu widzenia metodologii badań naukowych, raport komisji Millera nie można uznać za wystarczająco miarodajny. Po prostu z powodu braku weryfikacji, braku analogicznych raportów innych, niezależnych międzynarodowych komisji śledczych.
Ponadto uważam, że jest jeszcze za wcześnie, by stawiać w tej sprawie kropkę nad „i”. Zaczekamy, może wreszcie ukaże się od dawna zapowiadany raport pana Macierewicza:
https://tvn24.pl/polska/antoni-macierewicz-zapowiada-publikacje-raportu-z-katastrofy-smolenskiej-4549039Wracając do meritum, ośmielam się postawić powyższe pytanie w nieco odmiennej formie:
- czy nie kwestionuje Pan faktu, że śledztwo w sprawie zagłady na terytorium Rosji elity politycznej innego państwa, z Prezydentem na czele, od samego początku wzięły w swoje ręce „kompetentne organy” Rosji, czyli strona bynajmniej nie bezstronna (tautologia

) w tej sprawie?
- czy uznaje Pan taką postawę władz rosyjskich wobec tragedii za stosowną, słuszną i odpowiadającą normom moralnym i etycznym?
- czy prezydencki samolot TU-154M numer boczny 101 nadal pozostaje de jure własnością Rzeczypospolitej Polski?
- czy, Pańskim zdaniem, fakt niezwrócenia wraku samolotu właścicielowi nie łamie przypadkiem nie tylko prawa moralnego, ale również i jurydycznego?
Łączę serdeczne pozdrowienia lano-poniedziałkowe
