Prokuratorzy to jednak cymbały. Akt oskarżenia do obalenia na I rozprawie: "powoływanie się w okresie od marca 2015 roku do listopada 2021 roku (...) na wpływy w organach władzy państwowej, instytucjach państwowych, samorządowych, jednostkach organizacyjnych dysponujących środkami publicznymi oraz wywołania przekonania o ich istnieniu i utwierdzania innych osób w przekonaniu o istnieniu takich wpływów, celem pośrednictwa w załatwianiu spraw w zamian za korzyści majątkowe i osobiste lub obietnice ich wręczenia" - przecież facio MIAŁ wpływy we wszystkich tych organach i instytucjach i ZAŁATWIAŁ tam sprawy po swojej myśli

. Nie musiał się powoływać ani utwierdzać nikogo, MIAŁ i DZIAŁAŁO. Po co psuć?