Autor Wątek: [SPRAWY ORGANIZACYJNE]  (Przeczytany 289462 razy)

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6889
    • Zobacz profil
Odp: [SPRAWY ORGANIZACYJNE]
« Odpowiedź #285 dnia: Czerwca 19, 2017, 11:43:37 pm »
Ja jeszcze tylko jedno...zatrudniłam się jako odźwierna (widzę, że jednak do otwierania co najwyżej rolet ;) - więc w ochronie nie zamierzam robić. Nic personalnego St.
Natomiast jakieś elementarne poczucie sprawiedliwości powinno być wg mnie zachowane.
Więc otóż to:
Post postowi nierówny, także posty S.R.. Co do tego, że wygłupy i personalne napaści (typu tej na qertuo), albo offtopiczne dziwne pytania (w rodzaju tych, które pod koniec omawiania "Dzienników" się pojawiły), będą przesuwane wiadomo gdzie chyba się wszyscy zgodziliśmy. Jeśli natomiast S.R. postanowi wnieść do dyskusji coś merytorycznie cennego (do czego, jak sądzę, jest jednak zdolny), mieszcząc się w ramach normalnego dyskursu (w tym naturalnych dygresji), dlaczego ktokolwiek miałby te posty gdziekolwiek przenosić?

olka podała przykład onelinera o "Katarze", też go widziałem, bodaj przed Nią. Przesuwałem? Jasne, że nie, bo - choć nie można powiedzieć że jakoś b. wiele wniósł - z dyskusją i jej naturalnym meandrowaniem był związany. Nie wylewajmy dziecka z kąpielą. Meliorujmy, nie - szykanujmy.
Dodam jeszcze, że querto została przez St przeproszona - chyba dwukrotnie.
Natomiast tej ogniowej sprawy - nie ogarniam 8);)

I jeszcze jeden marginesik - związany z podstawową równością forumowiczów - w tym wątku Q ze trzy osoby mówiły Ci, że denerwuje ich wrzucanie przez Ciebie długich cytatów - to gdzie ta samorefleksja? Ty możesz?
Czy założyć wątek; długie cytaty od Q?:)
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: [SPRAWY ORGANIZACYJNE]
« Odpowiedź #286 dnia: Czerwca 20, 2017, 12:16:07 am »
Dodam jeszcze, że querto została przez St przeproszona - chyba dwukrotnie.

Niemniej... Na Forum Jej coś nie widać od owego czasu. Nie wiem czy to znaczące, ale - co najmniej - tego nie wykluczam.

I jeszcze jeden marginesik - związany z podstawową równością forumowiczów - w tym wątku Q ze trzy osoby mówiły Ci, że denerwuje ich wrzucanie przez Ciebie długich cytatów - to gdzie ta samorefleksja? Ty możesz?
Czy założyć wątek; długie cytaty od Q?:)

Powiem tak: jeśli ze trzy osoby powiedzą, że przez moje cytaty odeszły/rozważają odejście z Forum, lub rzadziej do nas zaglądają, nie tylko poddam się autorefleksji (może nawet ustroiwszy się we włosiennicę dla szpanu), ale i natychmiast przestanę wrzucać te cytaty ;).

Jak sama mówiłaś: proporcje ;).
« Ostatnia zmiana: Czerwca 20, 2017, 12:21:29 am wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: [SPRAWY ORGANIZACYJNE]
« Odpowiedź #287 dnia: Czerwca 20, 2017, 12:20:13 am »
Cytuj
Rozciąganie cudzych tez do absurdu (tu Rejtan itp.) to stary manewr, skatalogowany chyba jeszcze przez Schopenhauera.
No być może, nie czytałem.
 Sorry, czasem mnie ponosi i takie malowanki historyczne wychodzą.
Tym niemniej erystyka nie jest moim ulubionym zajęciem (za to zgadnij czyim?). Nie piszę by coś udowodnić, kogoś pokonać, przekonać czy z powodów ekshibicjonistycznych (moje na wierzchu).
Natomiast męczy mnie już ten wątek i jak dla mnie mógłby się już zakończyć bo jest skazany na jałowość.
Poza tym, mam wrażenie, że jedyna zadowolona z takiego rozdęcia tematu osoba, to ta w centrum uwagi, bo ona bardzo lubi być w centrum uwagi. Czasem myślę, że to podstawowy bodziec jej działań. A wolałbym pisać o sprawach, nie osobach.
Cytuj
Literalnie oczywiście nie tracę przez S.R. snu.
Ufff... :)
Cytuj
. Ale on mnie w ogóle nie śmieszy (Chociaż mam sporo poczucia humoru i nie tylko własnym zdaniem), tylko irytuje.
Ojj!
Mnie na zmianę.
Cytuj
O.K., to załatw, żeby S.R. nie wchodził do jednego, jedynego wątku, tego o Summie.
Tak się nie da. Miałem na myśli założycieli wątków tematycznych, którzy sobie nie życzą. Dokładniej, pomyślałem o Lucy, który może nie wprost, ale zastrzegł sobie ten absent w wątku o elektrowniach. I chyba podziałało.
Może nie jest to zbyt grzeczne, ale zawszeć jakieś wyjście, jeśli alergia aż taka.
Jednak summa akademijna to wątek "ogólnodostępny" i każdy ma prawo w nim pisać. Zwłaszcza, że dotychczas tłumów tam nie było.
@ Rem
Cytuj
@ Liv
W pełni podzielam Twoją opinię (na Twym miejscu też bym tak siebie postrzegał), choć może to być drugi Almanzor...
Przypomnę z wdzięcznością Twą jedynie słuszną konkluzję sprzed paru miesięcy:
Cytuj
Za arcytrafnym Livem zaś dodam: kto chce – czyta, kto chce – reaguje, komu wisi – pomija.
Dla jasności. Sporo twoich działań naforumowych też mnie irytuje. Jeśli czasem spieram się z oponentami to nie dlatego, że nie mają ganc racji, jeno dlatego, że mam ich reakcje za nadmiernie egzaltowane. Ale mieszasz i bywa -  zamulasz. Przywołany prze ciebie cytat dotyczy sytuacji "normalnej". Jeśli jednak wszystkie wątki z ostatniego tygodnia kończą się twoim wpisem, często nijakim to, by pominąć, trzeba się przebijać jak Niemcy pod Stalingradem. Zresztą Ola to już napisała - zrobiłeś sobie z forum dzienniczek; to tamto owamto -  z miażdżącym komunikatem "zaraz wracam".
Czasem wiadomo,  można, ale rzecz w częstotliwości ( a teraz zrobię sobie przerwę i załatwię potrzebę, oj! jak przyjemnie - ten deseń). Bywają chwile, że zastanawiam się dlaczego cię bronię (poniekąd). chyba dlatego, że jednak parę fajnych rzeczy prolemowych robisz (ta łaciatość) i, no jednak osobiście znałeś Lema. A skoro on z tobą wytrzymywał, to i my...taka karma (ta inna). A może byliście z natury podobni?
Te zrywania znajomości, obrażanie się,  listy,wznawianie znajomości - cały ten teatr towarzyskich konwenansów z Boziewiczem w tle, z epoki która mija. Takie mam myśli.
Z drugiej strony wyczerpujesz znamiona staropolskiego pojęcia "pieniacz".
https://sjp.pl/pieniacz
O którym to uczyłem się w szkole, potem jeszcze z lektur i teraz mam okazję się przyglądać on-line. Stąd może  w tutejszych gadkach czasem czuję klimaty sejmików szlacheckich z XVII, a może i XVIII wieku. Oni wszyscy też chcieli dobrze i walczyli o swoje złote wolności. Z naciskiem na swoje, które to swoje kończyło się metr od ich szanownych, obleczonych w dostojne szmaty powłok wołających - ojczyzna wzywa!
I koniec końców też wołali o gwarancje...może nie do yabbicy a do carycy.
Dobra, dość.
Chyba nie mam tu nic więcej do dodania. Ewentualnie, jeśli pojawią się konkretne propozycje, to się ustosunkuję.
Krótko.

A to, z rozpędu...
Cytuj
w tym wątku Q ze trzy osoby mówiły Ci, że denerwuje ich wrzucanie przez Ciebie długich cytatów - to gdzie ta samorefleksja? Ty możesz?
Nie wiem czy będę ten trzeci, czy czwarty - ale też mnie irytują. Tyle, że po prostu je omijam, podobnie jak, co sam napisał - Nex.
Nie jest to temat, dla którego warto strzępić klawiaturę.
« Ostatnia zmiana: Czerwca 20, 2017, 12:30:35 am wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6889
    • Zobacz profil
Odp: [SPRAWY ORGANIZACYJNE]
« Odpowiedź #288 dnia: Czerwca 20, 2017, 12:21:09 am »
I jeszcze jeden marginesik - związany z podstawową równością forumowiczów - w tym wątku Q ze trzy osoby mówiły Ci, że denerwuje ich wrzucanie przez Ciebie długich cytatów - to gdzie ta samorefleksja? Ty możesz?
Czy założyć wątek; długie cytaty od Q?:)
Powiem tak: jeśli ze trzy osoby powiedzą, że przez moje cytaty odeszły/rozważają odejście z Forum, lub rzadziej do nas zaglądają, nie tylko poddam się autorefleksji (może nawet ustroiwszy się we włosiennicę dla szpanu), ale i natychmiast przestanę wrzucać te cytaty ;).

Jak sama mówiłaś: proporcje ;).
Proporcje są takie, że osoby którym to przeszkadza po prostu omijają Twoje cytaty - ja np. go zwyczajnie nie przeczytałam.
Ale nie histeryzuję jak to zaśmiecasz - a zaśmieciłeś - wątek organizacyjny.
« Ostatnia zmiana: Czerwca 20, 2017, 12:23:08 am wysłana przez olkapolka »
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: [SPRAWY ORGANIZACYJNE]
« Odpowiedź #289 dnia: Czerwca 20, 2017, 12:25:17 am »
@olka

Powtórzę: jeśli zaczniesz histeryzować - postaram się nagiąć. W przeciwieństwie do niektórych dawno wyrosłem z solipsyzmu ;).
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6889
    • Zobacz profil
Odp: [SPRAWY ORGANIZACYJNE]
« Odpowiedź #290 dnia: Czerwca 20, 2017, 12:28:58 am »
@olka

Powtórzę: jeśli zaczniesz histeryzować - postaram się nagiąć. W przeciwieństwie do niektórych dawno wyrosłem z solipsyzmu ;).
Już. Okrutny atak :-\
A w sednie chodzi mi o to, że tak wygląda pokrótce ustalanie co jest do usunięcia, a co nie - długi cytat z książki ewidentnie nie należy do wątku organizacyjnego, ale...zawsze ale:)

W temacie: odnalazłam przycisk modyfikuj - jest odhaczony dla wszystkich userów - nie ma przy nim podanego czasu.
Muszę odnaleźć utracony czas.
Edit; znalazłam - jest ustawiony na 120 minut i ani drgnie:)
« Ostatnia zmiana: Czerwca 20, 2017, 01:13:03 am wysłana przez olkapolka »
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: [SPRAWY ORGANIZACYJNE]
« Odpowiedź #291 dnia: Czerwca 20, 2017, 01:27:52 am »
Już. Okrutny atak :-\

Ale i kpina z siebie. A dokładnie z rzeczy jakie potrafiłem tu wypisywać ponad dekadę temu ;).

A w sednie chodzi mi o to, że tak wygląda pokrótce ustalanie co jest do usunięcia, a co nie - długi cytat z książki ewidentnie nie należy do wątku organizacyjnego, ale...zawsze ale:)

Dlatego zgodzimy się chyba, że zawsze będzie to trochę nieostra kwestia wyczucia, proporcji, itd. I - jak zauważyłaś (sprawa kataralna ;)) - staram się je jednak zachowywać.

I kwestia oboczna (ale istotniejsza): jeśli St. zacznie dzielić się wspomnieniami o Lemie, rozpisywać na różne tematy chociaż tak jak robi to w swoich felietonach (ale nie to, że je kopiując na żywca, raczej wysilając mózgownicę trochę i na użytek czysto forumowy), itd. itp. to ew. domieszka jakichś onelinerów i głupawek nie będzie tak raziła, przynajmniej mnie, bo będzie ją miało co zrównoważyć*. Jak dla mnie to byłby pożądany happy end tych tu... spraw.

* Tak, liczę się z tym, że ew. spełnienie tego mojego apelu może oznaczać więcej - nie mniej - Remuszki na Forum ;), ale czemu nie, jeśli quality usprawiedliwi quantity. Czy ktokolwiek z nas miałby dość postów lemologa, nawet gdyby namachał ich w kwartał więcej niż ja przez dekadę? Raczej byśmy klęli, że nie nadążamy z czytaniem, a takie fajne...
« Ostatnia zmiana: Czerwca 20, 2017, 02:07:30 am wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

qertuo

  • Juror
  • Full Member
  • *****
  • Wiadomości: 118
    • Zobacz profil
Odp: [SPRAWY ORGANIZACYJNE]
« Odpowiedź #292 dnia: Czerwca 20, 2017, 10:40:25 am »
Dodam jeszcze, że querto została przez St przeproszona - chyba dwukrotnie.

Niemniej... Na Forum Jej coś nie widać od owego czasu. Nie wiem czy to znaczące, ale - co najmniej - tego nie wykluczam.


A bo ja czytam zamiast pisać... przeprosiny nie były konieczne, ja się nie gniewałam. Z resztą nie byłam bez winy, bo po licho w ogóle się odzywałam... a tamta rozmowa przypominała ostatecznie taką z zakrapianego sobotniego wieczoru, gdzie nietrudno o rozmówcę, który wykazuje brak zrozumienia cudzych wypowiedzi, sam nie pamięta co powiedział i sam sobie przeczy... Na przyszłość powściągnę się od takich dyskusji, dla mnie nieprzyjemnych do pisania, dla Was - do czytania.

Z resztą teraz to mam zmartwienia innej kategorii, bo w ciągu najbliższych kilku dni mam nadzieję wydać na świat kolejnego obywatela :)

Cetarian

  • Full Member
  • ****
  • Wiadomości: 223
    • Zobacz profil
Odp: [SPRAWY ORGANIZACYJNE]
« Odpowiedź #293 dnia: Czerwca 20, 2017, 11:05:38 am »
Z resztą nie byłam bez winy, bo po licho w ogóle się odzywałam... a tamta rozmowa przypominała ostatecznie taką z zakrapianego sobotniego wieczoru, gdzie nietrudno o rozmówcę, który wykazuje brak zrozumienia cudzych wypowiedzi, sam nie pamięta co powiedział i sam sobie przeczy... Na przyszłość powściągnę się od takich dyskusji, dla mnie nieprzyjemnych do pisania, dla Was - do czytania.

Z resztą teraz to mam zmartwienia innej kategorii, bo w ciągu najbliższych kilku dni mam nadzieję wydać na świat kolejnego obywatela :)

Ej, no nie, jakie "Po licho"? Po-rozmawiać, spokojnie po-wymieniać argumenty.
(a taki zakropiony sobotni rozmówca to się powinien ... wyspać)

Wydawanie potomka to poważna sprawa, mam nadzieję, że wszystko pójdzie bez komplikacji, a jak się rytm czynności wokół niego już wydanego m.w. ustali, to będziesz tu wracała. Oby jak najszybciej. Nie powściągaj się od dyskusji.

Pozdrawiam Was oboje (lub obie)  :)


C.   
« Ostatnia zmiana: Czerwca 20, 2017, 11:10:16 am wysłana przez Cetarian »

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6889
    • Zobacz profil
Odp: [SPRAWY ORGANIZACYJNE]
« Odpowiedź #294 dnia: Czerwca 20, 2017, 11:22:41 am »
A w sednie chodzi mi o to, że tak wygląda pokrótce ustalanie co jest do usunięcia, a co nie - długi cytat z książki ewidentnie nie należy do wątku organizacyjnego, ale...zawsze ale:)
Dlatego zgodzimy się chyba, że zawsze będzie to trochę nieostra kwestia wyczucia, proporcji, itd. I - jak zauważyłaś (sprawa kataralna ;)) - staram się je jednak zachowywać
Trochę nieostra? Konkretnie miałam na myśli, że miast po prostu usunąć ten cytat (który komuś innemu wyciąłbyś bez skrupułów) - zostawiłeś go - poświęcając mu trzy posty, które niczego nie zmieniły. Ot:)
A bo ja czytam zamiast pisać... przeprosiny nie były konieczne, ja się nie gniewałam. Z resztą nie byłam bez winy, bo po licho w ogóle się odzywałam... a tamta rozmowa przypominała ostatecznie taką z zakrapianego sobotniego wieczoru, gdzie nietrudno o rozmówcę, który wykazuje brak zrozumienia cudzych wypowiedzi, sam nie pamięta co powiedział i sam sobie przeczy... Na przyszłość powściągnę się od takich dyskusji, dla mnie nieprzyjemnych do pisania, dla Was - do czytania.

Z resztą teraz to mam zmartwienia innej kategorii, bo w ciągu najbliższych kilku dni mam nadzieję wydać na świat kolejnego obywatela :)
Super, że się odezwałaś querto i nie powstrzymuj się w żadnym razie od dyskutowania - także w tematach "zakrapiana sobota";)
Wszystkiego dobrego:)
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: [SPRAWY ORGANIZACYJNE]
« Odpowiedź #295 dnia: Czerwca 20, 2017, 11:34:43 am »
Z resztą nie byłam bez winy, bo po licho w ogóle się odzywałam...

Nie wiem po jakie licho ;), ale odzywaj się częściej, choćby po to samo licho ;). (Na ile, oczywiście, ważniejsze sprawy pozwolą ;).)

Z resztą teraz to mam zmartwienia innej kategorii, bo w ciągu najbliższych kilku dni mam nadzieję wydać na świat kolejnego obywatela :)

Tu mogę tylko przyłączyć się do nadziei Cetariana, żałując, że nie zdążyłem ich wyrazić jako pierwszy ;).

miast po prostu usunąć ten cytat (który komuś innemu wyciąłbyś bez skrupułów)

A wycinałem komuś cytaty, kiedykolwiek, komukolwiek? ;)

Np. Twoje - czasem też sążniste - cytaty z depesz PAPowskich zamieszczanych na stronie Polskiego Radia? ;) (Gdzie - o ile pomnę - Twoje bazowanie na tym jednym medium - też jakieś tam żarciki wywoływało.)

Tu mała sugestia: wylicz, proszę, stosunek liczbowy cytatów - mogę ich już nie dawać, jeśli nalegasz :P - do ogólnej liczby moich wypowiedzi (i związek zacytowanego z tematem), oraz stosunek onelinerów z tematem słabo - lub w ogóle nie - związanych do łącznej liczby postów St.*. Porównaj też gwałtowność reakcji na jedno i drugie. (Ta właśnie sprawa proporcji cały czas.)

* Ja to drugie niedawno sprawdziłem (paradoksalnie nie to chciałem oszacować, a ile w wypowiedziach St. polityki procentowo) i powaliły mnie te proporcje.

poświęcając mu trzy posty, które niczego nie zmieniły.

Ale nie wrzuciłem złośliwie dziesięciu kolejnych - już z tematem niezwiązanych - cytatów "bo mam prawo", nie napisałem, że skoro cytaty Ci się nie podobają to nigdy już szczerymi przyjaciółmi nie będziemy, itd. itp. Proporcje, proporcje... ;)
« Ostatnia zmiana: Czerwca 20, 2017, 11:57:06 am wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: [SPRAWY ORGANIZACYJNE]
« Odpowiedź #296 dnia: Czerwca 20, 2017, 11:50:50 am »
Zainteresowanym uprzejmie wyjaśniam, że dwukrotność wpisu o OT w wątku o "Summie" wynikła z mojej zwykłej przypadkowej (nieintencjonalnej) pomyłki.
Ale też pytam: czy prawowierny, praworządny oraz równoprawny forumowicz, który w danym wątku widzi oftopy, ma prawo grzecznie spytać: "Ale co te OFTOPY maja wspólnego z Summą?"? Zgodnie z Regulaminem - ma takie prawo, czy go nie ma?

@ Ol
Z Twoich słów można wnosić, iż jesteś zwolenniczką "podstawowej równości forumowiczów". Skoro tak, to chcę mieć takie same prawa jak wszyscy oraz jak dotychczas (przez ostatnie osiem lat). Z nich prymarne są dwa: prawo do swobodnego zamieszczania swoich swobodnych wpisów i prawo do swobodnego zakładania swobodnych wątków (patrz króciutki lecz przebogaty twardotreściowo wątek "Statystyki", https://forum.lem.pl/index.php?topic=1558.0 , który jest także dobrym przykładem moich wad w ujęciu Liva).
Otóż te moje prawa człowieka zostały przedwczoraj drastycznie ograniczone przez jednego z moderatorów (nie figurującego, notabene, w spisie moderatorów HP), który m. in. trzykrotnie uniemożliwił mi założenie wątku „Ja, Remuszko”, i napisał wprost (każdy może sprawdzić), że post założycielski wątku nie niósł treści usprawiedliwiających jego istnienie. Dokładnie takie samo dictum usłyszałem w roku bodaj 1984 z ust przedstawicieli władzy ludowej, która na piśmie z pieczęciami odmówiła mi prawa do zorganizowania na Ursynowie lokalnej manifestacji, motywując to brakiem potrzeby. Nie ma takiej potrzeby, obywatelu Remuszko, orzekła komusza władza PRL, i koniec!
Uważam, na tym tle, że – skoro dobrowolnie zostałaś Yabbą – Twoim obowiązkiem jest również ochrona praw człowieka. Gdy wrócę dziś z miasta, suwerennie założę jeszcze raz swój wątek „Ja, Remuszko” – co będzie miało tę zaletę, że w innych wątkach przestaną pojawiać się moje "pieniacze" wpisy „irytujące” i „zamulające", by pozostać przy retoryce Liva, do którego słów pod moim adresem też tam się odniosę z uwagą i powagą. Tam.

Stanisław Remuszko 
 
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Cetarian

  • Full Member
  • ****
  • Wiadomości: 223
    • Zobacz profil
Odp: [SPRAWY ORGANIZACYJNE]
« Odpowiedź #297 dnia: Czerwca 20, 2017, 12:04:20 pm »

@Q

Długość Twoich cytatów to - moim zdaniem - problem niewielki w porównaniu ze „stylem obecności” S.R.
Ale, owszem, są długie, nawet bardzo, i, skoro temat został wywołany, to sugeruję łagodnie, żebyś dla ilustracji swoich tez szukał zwięzłych cytatów na, powiedzmy, dziesięć - piętnaście wierszy.
Bo takie o długości strony druku (a chyba i więcej się zdarzało), to ja pracowicie przewijam, i, jak się okazuje, nie jestem w tym przewijaniu jedyny.   

*
S.R. poprosił Olkę o ochronę jego nowego wątku przed Tobą (de facto).
Ona odmówiła.

Ja proponuję, żebyś zadeklarował, że nie będziesz mu ruszał wątku o „Erystyce” albo „Ja, Remuszko”, czy jaki tam tytuł On wybierze.
Dla mnie problem z S.R. jest taki, że on sieje po wszystkich wątkach, a nie taki, że będzie miał swoje dwa, trzy czy nawet pięć.

Dodam, że moim zdaniem postąpiłeś słusznie, zakładając watek „Od (i do) Remuszki” i jestem za tym, żebyś dalej przenosił tam posty nie na temat i bez sensu z innych wątków, jak te dwa z Summy (jeśli się będą pojawiały).
Ale, jeśli S.R. chce się wypowiedzieć pod wybranym przez siebie nagłówkiem, to daj(my) Mu taką możliwość.
Co do tego, czy wiele osób (albo nawet czy kogokolwiek) przekona, jestem raczej sceptyczny, ale jeden więcej wątek (albo i dwa) nam nie zaszkodzi.


C.

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: [SPRAWY ORGANIZACYJNE]
« Odpowiedź #298 dnia: Czerwca 20, 2017, 12:16:42 pm »
@S.R.

Pytanie - moderatorskie, więc oczekuję odpowiedzi - dlaczego ma istnieć osobny wątek "Ja, Remuszko" skoro jest już temat "Od (i do) Remuszki"? Dlaczego nie usunąć po prostu mojego pierwszego posta ów temat inicjującego (co mogę sam, tymy ręcamy) i przemianować tak pierwszego posta remuszkowego w owym wątku, co może uczynić sam S.R. skoro ograniczony czas edycji został zniesiony (a jeśli nie - sądzę, że liv i olka przyjdą z pomocą).

Czym istotnym treściowo mają się różnić? (Bo zdaje się, że owa odmienność treściowa decydowała dotąd o niescalaniu.)

Pytanie poboczne: czemu nie można było tego ustalić na spokojnie, zamiast bawić się w komiczne protesty, duble i trzykrotne inwokowanie żaby? ;)

(Nawiasem: wątek "Polityka smoleńska" został poniekąd założony "karnie" z myślą o okołosmoleńskich postach Smoka Eustachego.Czy wywołało to podobne cyrki?)

Skoro tak, to chcę mieć takie same prawa jak wszyscy oraz jak dotychczas (przez ostatnie osiem lat).

S.R. nie uwzględnia, że przybył na Forum w czasie gdy nastąpiło rozluźnienie naturalnej tu wcześniej regulaminowo-obyczajowej dyscypliny (w 90% będącej samodyscypliną) i zdaje się nie zauważać, że jego bełkotliwe i mało wnoszące do tematu wypowiedzi były raz za razem krytykowane, z czego sobie wciąż nic nie robi, i czego nie uwzględnia (wmawiając nam wręcz, że nigdy krytykowany nie był).

Zatem: prawa jak wszyscy - pełna zgoda. Ale prawa jak dotąd - nie sądzę, a nawet jestem gwałtownie przeciwny, bo - jak maziek zauważył - S.R. mógł dotąd liczyć na specjalnie pobłażliwe traktowanie (być może nadmiernie kulturalni jesteśmy) i rzecz właśnie w tym, by w końcu ów status świętej krowy stracił, ku uldze sporej części Forumowiczów.

Nawiasem: upieranie się przy owych nieprawnie nabytych przywilejach b. przypomina komusze "Władzy raz zdobytej nie oddamy nigdy.", jak przy skojarzeniach z owym okresem jesteśmy.

nie figurującego, notabene, w spisie moderatorów HP

Tak samo nie figuruje w tym spisie dla HP olkapolka, co oznacza - że wedle remuszkowej logiki - inwokowanie Jej w roli Żaby powinno być bezzasadne ;D.

@Cetarian

Ale, jeśli S.R. chce się wypowiedzieć pod wybranym przez siebie nagłówkiem, to daj(my) Mu taką możliwość.
Co do tego, czy wiele osób (albo nawet czy kogokolwiek) przekona, jestem raczej sceptyczny, ale jeden więcej wątek (albo i dwa) nam nie zaszkodzi.

W zasadzie można (zwł. jeśli awanturnicze zapędy niektórego to powściągnie). I być może nie byłbym przeciwny temu od początku gdyby S.R. jasno to w poście założycielskim - czy nawet tu, lub do mnie na priv - wyartykułował. Właśnie brak owej artykulacji uznałem za brak uzasadnienia.

Ja proponuję, żebyś zadeklarował, że nie będziesz mu ruszał wątku o „Erystyce” albo „Ja, Remuszko”, czy jaki tam tytuł On wybierze.

Deklarowałem już, że mogę zostawić wątek "Od (i do) Remuszki" bez moderacji (nawet bez scalania uciążliwych dubli). Rozszerzenie tego na jeden inny wątek (o ile zdecydujemy, że mają być dwa) nie będzie szczególnym problemem.

ps. Co do cytatów - postaram się dostosować ;).
« Ostatnia zmiana: Czerwca 20, 2017, 12:53:06 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

miazo

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 433
  • Ken sent me.
    • Zobacz profil
Odp: [SPRAWY ORGANIZACYJNE]
« Odpowiedź #299 dnia: Czerwca 20, 2017, 12:20:08 pm »
Cytuj
[...] Z drugiej strony wyczerpujesz znamiona staropolskiego pojęcia "pieniacz". [...]

Mam niestety bardzo podobne skojarzenia odnośnie całej tej chorej i męczącej sytuacji - ktoś tu ewidentnie i notorycznie myli wolność z warcholstwem.

Pytanie z trochę innej beczki: czy w tym silniku forum jest możliwość ograniczenia liczby postów na dobę (per użytkownik)?