Autor Wątek: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem  (Przeczytany 503257 razy)

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« Odpowiedź #330 dnia: Stycznia 11, 2010, 08:57:37 pm »
Bo? ;)
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6889
    • Zobacz profil
Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« Odpowiedź #331 dnia: Stycznia 11, 2010, 09:29:33 pm »
Widze ze od prequela do sequela;)Z tym ze amerykanski las przy tym to jakies planty...;)
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Terminus

  • Gość
Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« Odpowiedź #332 dnia: Stycznia 12, 2010, 01:01:00 am »
@Evangelos
Moim zdaniem jeśli chcesz zrobić tego typu konwersję (16->8bit) to decydujesz się na mniejszą precyzję i rezultat jest nieunikniony, niezależnie od formatu... Tak naprawdę to byłbym sceptyczny co do możliwości otrzymania doskonałego obrazu z RAW w jakimkolwiek aparacie z matrycą w systemie Bauera - co poza dziełami firmy Sigma oznacza wszystkie aparaty świata. 'Demozaikowanie' jak to napisał maziek jest w sensie matematycznym interpolacją - procesem stratnym.
@maziek
Konwersja do jpg to zaś, z punktu widzenia matmy, transformacja fourierowska. Zatem - także proces stratny, wysoce nawet, można rzec, w dziedzinie foto. Serdecznie wątpię czy rozróżnienie między przestrzeniami srgb a rgb może tu coś zmienić - srgb zawiera dokładnie te same dane, z tym, że urządzenie/program je odczytujący/zapisujący przyjmuje pewne ustandaryzowane (standarizedRGB) poziomy zerowe. Brunatne autobusy musiały być zatem raczej nieporozumieniem między aparatem a drukarką/monitorem/photoshopem, etc. niż winą samego procesu konwersji.
pozdrawiam

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« Odpowiedź #333 dnia: Stycznia 12, 2010, 12:22:50 pm »
Ja o tych autobusach, bo kiedyś cos takiego czytałem:

http://forum.optyczne.pl/viewtopic.php?t=2152&highlight=autobusu

Czyli praca w sRGB jednak cośtam daje. W tym wypadku pewnie chodzi o wyświetlanie na monitorze po prostu (bo sRGB stosowany jest też w sieci). Były jakieś inne dyskusje tego rodzaju z przykładami jak zmienia się kolorystyka jeśli w czasie pracy skacze sie po rożnych formatach koloru. Bo jednak coś tam musi zdrowo przeskakiwać, skoro kolor ma zdecydowanie inny odcień - gdyby chodziło tylko o spłycenie zakresu kolorystycznego (mniej szufladek między pełną czernią a pełnym kolorem) to odcień - proporcja mieszania - nie powinien się tak zmieniać.

Ja szczerze mówiąc w to nie wnikam za bardzo, gdyż oko ludzkie po kilku sekundach oglądania zdjęcia samo sobie robi "balans bieli" i "korektę kolorów" i odchyłki sa całkowicie nieistotne i niezauważalne. Jest to rażące, jeśli ogląda się serię zdjęć i sztuka po sztuce ma inne odwzorowanie kolorów i WB. Ale jeśli w serii są te same parametry to kompletnie tego nie widać (w jakichś granicach ma się rozumieć). Są sytuacje, kiedy jak najlepsze odwzorowanie ma znaczenie, ale to promil, przynajmniej w amatorskiej działalności.

Generalnie to jedno wąskie gardło jest przy oglądaniu na monitorze - na każdym widać inaczej (chyba że jest skalibrowany łącznie z oświetleniem pomieszczenia - lub ogląda się pod taką "spódniczką"



jak kiedyś starzy miechowcy sobie na łeb zakładali ;) ), a drugie przy wydruku/odbitkach. Żeby pokonać pierwsze to monitory się zaczynają gdzieś od 3-4 patoli plus porządny kalibrator co najmniej 2, a drugie no to dostosowanie do konkretnej maszyny. So...
« Ostatnia zmiana: Stycznia 12, 2010, 05:27:00 pm wysłana przez maziek »
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Evangelos

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 639
  • Mistyk! Wierzy, ze istnieje.
    • Zobacz profil
Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« Odpowiedź #334 dnia: Stycznia 12, 2010, 04:42:34 pm »
Dzieki Term, wprawdzie nie rozumiem wszystkiego, co powiedziales, ale niejaki zarys mam i wiem gdzie szukac.

Mam wrazenie, ze z tymi autobusami historia jest innego rodzaju - byc moze sie myle, ale chodzi o to, ze sRGB to ustawienia standardowe, czyli zadana proporcja kolorow bedzie wygladala wszedzie identycznie (pod warunkiem, ze monitory/sprzet drukujacy sa tak samo skalibrowane), bo, jak powiedzial Term, ustawienia parametrow podstawowych sa te same. Czyli taki a taki odchyl od linii poziomej bedzie mial konkretne i te same konsekwencje w barwie. Mniemam, ze RGB nie rozni sie jesli chodzi o glebie kolorow, ale o wlasnie odnosniki do poziomu zero, przez co, jak mniemam, w porownaniu do sRGB moga nastapic odchylenia i w tym poscie autobusowym komus engine flickera blednie je odczytal i namieszal.
A jesli ktos celowo przeklamie kolory?  ;)




Terminus

  • Gość
Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« Odpowiedź #335 dnia: Stycznia 12, 2010, 05:06:22 pm »
No, ja to rozumiem dokładnie tak jak napisałeś. No, na przekłamanie oczywiście nie ma mocnych:)
Z kolei ja wolę robić to bardziej hardcoreowo, o na przykład tak (z kilkoma innymi sztuczkami, więc mniej w tym foto a więcej gimpa:)) :

dzi

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3114
  • Profesja: Negat Charakter: Neutralny neutralny
    • Zobacz profil
Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« Odpowiedź #336 dnia: Stycznia 12, 2010, 09:09:32 pm »
Bo? ;)
No zdjęcie mózgu włożone w niebieski kolor wody albo zielony trawy, przecież od razu widać.
W dodatku nieudolnie!

;)

This user possesses the following skills:

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« Odpowiedź #337 dnia: Stycznia 12, 2010, 09:29:23 pm »
Madafaka kiliim ;)


Jak to było z tymi co nie widzieli i uwierzyli itd? ;)

Jakiego dowodu żądasz?! (by uwierzyć)?
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« Odpowiedź #338 dnia: Stycznia 12, 2010, 11:27:38 pm »
Cytuj
Jak to było z tymi co nie widzieli i uwierzyli itd?
Zapewne wciśnięto im jakiś trefny towar ;)
Ale w tym wypadku Maziek, w moich rodzinnych stronach, takie bagiennostawiki były w prawie każdym lasku.
I po mrozach, przy odwilży, robiły się takie właśnie wzorki na lodzie - co przypomniałeś mi tymi zdjęciami. Zresztą przejście nogami przez toto to był wyczyn szczeniacki (ale asekurancko, z kawałem styropianu lub desek jakichś)
« Ostatnia zmiana: Stycznia 12, 2010, 11:33:26 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

dzi

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3114
  • Profesja: Negat Charakter: Neutralny neutralny
    • Zobacz profil
Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« Odpowiedź #339 dnia: Stycznia 13, 2010, 01:43:43 am »
Madafaka kiliim ;)


Jak to było z tymi co nie widzieli i uwierzyli itd? ;)

Jakiego dowodu żądasz?! (by uwierzyć)?
Wierzę, żartuję tylko że widok tak nierealny że można do takich wniosków dojść. :) Gdybym zobaczył to gdzieś indziej byłbym pewny że jakiś słaby fake ;)

This user possesses the following skills:

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« Odpowiedź #340 dnia: Stycznia 26, 2010, 03:41:28 pm »
Las Birnam ;) .
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16039
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« Odpowiedź #341 dnia: Stycznia 26, 2010, 03:57:08 pm »
Natura jest jednak powtarzalna  :P.

A serio: co to je i z czym to się je?
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« Odpowiedź #342 dnia: Stycznia 26, 2010, 07:44:55 pm »
Tylko woda i temperatura. Albo jak kto woli anioł zgubił trochę piór ;) .



Ostatniej niedzieli przechadzałem się korytem zamarzniętego kanału w lesie, było minus 27, na powierzchni lodu było dużo anielskich piór...





Były też widoki z innej planety...


Tu gdzie mimo temperatury na powierzchnię wydostawała się woda dymiło jak z kotła czarownicy :) .

Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16039
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« Odpowiedź #343 dnia: Stycznia 27, 2010, 10:37:07 pm »
Raz kozie nostra, się odważę, choć zdjęcie niewyrafinowane, wręcz buraczane:

"Kju w oparach snobizmu" - czyli scena z tego balu co wiecie.

(Ja ten z szampitrem w garści.)
« Ostatnia zmiana: Lipca 21, 2014, 06:20:40 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« Odpowiedź #344 dnia: Stycznia 27, 2010, 10:41:47 pm »
Nie wiem co to za bal, ale jakbym był niewiastą to zapłonąłbym do Cię uczuciem jak smolna szczapa  ;D .
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).