liv przywołał noblistę, Ty też poważnego zawodnika:
https://profiles.stanford.edu/john-ioannidis
https://en.wikipedia.org/wiki/John_Ioannidis
Coraz ciekawiej się robi... Ale - jeszcze? - nie mów hop, wyniki Ioannidisa z kolegami czekają na ewaluację :
https://www.medrxiv.org/content/10.1101/2020.04.14.20062463v1
Edit: skoro o ewaluacji mowa... Takie uwagi zgłasza do w/w pracy inny stanfordczyk:
https://medium.com/@balajis/peer-review-of-covid-19-antibody-seroprevalence-in-santa-clara-county-california-1f6382258c25
Również barwna postać:
https://www.technologyreview.com/innovator/balaji-srinivasan/
No oczywiscie trzeba czekac na dalsze badania. Czekalem na pierwsze masowe badania na obecnosc przeciwcial. W UK wszystko sie opoznia, bo testuja testy w paczkach do samotestowania z Korei. Prowadzi je jakis polak z pochodzenia, Dr. Sikora. Testuja nimi ludzi, a potem tych samych ludzi testuja w laboratorium. Na razie maja 100% poprawnosci, ale chca sie upewnic na wiekszej probce.
Znowu sobie patrzylem na statystyki i tak plus/minus, palcem po wodzie:
Pierszy przypadek covid19 oficjalnie odnotowany to koncowka stycznia (2 chinczykow). Czyli na pewno byli juz ludzie zarazeni wczesniej. R0 rate dla SARS cov2 (zarazliwosc, czyli ilu ludzi zaraza zarazony) to wg. ostatnich szacunkow 5-6. Wczesniej mysleli ze 2-3. Co oznacza ze liczba zarazonych podwaja sie co 2-3 dni. Czyli do teraz, biorac pod uwage ostatnie spowolnienie z powodu lock-downu zarazonych (takze wyleczonych) powinno byc ok. 15-20 mln. Przy Ro 5-6 i braku szczepionki powinno sie zarazic 80-85% populacji, kiedy to herd immunity zacznie dzialac w skali populacji. Dla porownania Ro dla sezonowej grypy to srednio 1.1-1.4, pomijajac wyjatkowo zjadliwe mutacje, ktore trafiaja sie co jakis czas. Smiertelnosc grypy to ok. 0.1% (znowu, pomijajac te bardziej k****skie mutacje). Czyli przy UK powinno byc zarazonych 15-20mln x 0.1% daje 15-20k trupow , na dzien dzisiejszy zdaje sie jest 16.5-17k, czyli mozna sie spodziewac ok 3 razy wiecej ofiar do momentu uzyskania herd immunity, zakladajac ze nie znajda lekarstwa/szczepionki.
Smieszne, ale dowiedzialem sie, ze do UK tygodniowo przylatuje nadal ok 15k ludzi i nikt ich nie sprawdza. Czyli prawie cala gospodarka zamknieta, panika, sraty-pierdaty, ale ludzie nadal przylatuja (glownie sezonowi robotnicy na farmy z Europy Wschodniej)