Z tym budzeniem forum z marazmu było jak z próbą obudzenia śpiącego, szturchnięty przewrócił się tylko na drugi bok. Ale kto wie, może
Dzi ma jakiś link w zanadrzu… na wszelki wypadek zbierajmy siły
.
Trochę liryzmu bez żadnego związku.
Dajcie psom mięsa, ludzie, może pogryzą się same,
dajcie zapitym wódzi, niech się zaprawią na amen
kruki kraczą nad łanem — strachy stawiajcie dalej,
dajcie kąt zakochanym, żeby się wreszcie kochali.
Ziemię obsiejcie zbożem, ruń z niej być może wyrośnie.
Dobrze, zamilknę w pokorze, chcę tylko trochę wolności.
Dali psom mięsa okrawki, psy się o nie nie biją.
Dali (pełne karafki, lecz pijacy nie piją.
Kruki strachy widziały, ale się nie strachają.
Parom dali przydziały, pary się nie kochają.
Wodę na pola lali — skutki mało widoczne.
Wczoraj mi wolność dali. Cóż ja z nią teraz pocznę...
Włodzimierz Wysocki - kak umiał take żył... (przekład tekstu - Józef Waczków)
Idę doczytać trzeci rozdział "Fiaska"...