2026
DyLEMaty / Re: AI - przerażająca (?) wizja
« dnia: Grudnia 07, 2008, 01:48:52 pm »Determinizm wynika mi z logiki, nie z wiary.
Dawaj szczegóły, bo to może być bardzo odkrywcza koncepcja.
Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.
Determinizm wynika mi z logiki, nie z wiary.
A może tak:
-"Astronauci" mówią o prognozowanych postępach astronautyki,
-"Niezwyciężony" o nanotechnologii,
-"Solaris" o Oceanie,
-"Głos Pana" o SETI,
-"Katar" o Przypadku,
-"Śledztwo" o niepewności poznania.
Gdyby Mistrz chciał pisać tylko o ludziach na co by Mu była konwencja SF? Powieść realistyczna by starczyła.
Masz niejako racje, Hoko. W szkole jednak dobrze ucza, bo w wypowiedziach nienacechowanych spojniki powinny wystepowac wewnatrz zdan, po sobie, oddzielone przecinkami. W przeciwnym razie zmienia sie charakterystyke stylistyczna takich zdan i mimo, ze nie umniejszam Terminusowi bieglosci w kompozycji jezykowej, to w powyzszym przypadku poddaje w watpliwosc zastosowanie takiego srodka stylistycznego. Tutaj jasno jedno wynika z drugiego i to wypowiedz dosc typowa i zwyczajna, bez wybitnego kontekstu stylistycznego. Gdybym znalazl takie zdanie w Terminusowym wypracowaniu, to bym podreslil, ale jeszcze nie zwariowalem i w ogole cokolwiek zauwazylem, bo Term wytknal braki w rozumieniu tekstu czytanego Hala, ktory z gwiazd powrocil
Oczywiscie inna sytuacja jest wtedy, gdy spojniki w zdaniu wystepuja jako wykrzykniki lub partykuly - Ale przynudzam! Niech sie to juz skonczy!
A wiiiidzisz! Teraz dobrze
Na pewno Pani Cie uczyla, ze od "bo" sie zdan nie zaczyna
A tak powaznie - to zdanie (wlasciwie zdania) okolicznikowe przyczyny, gdzie jeden czlon wynika z drugiego i czeba przecinka postawic
Uwazne czytanie powinno byc mocniej forsowane, bo Lema nikt slowem nie skrytykowal.
Poka, bo nie widze
"Przewidywanie jest trudne, zwłaszcza jeśli dotyczy przyszłości."
Niels Bohr
Czas na forum jest ciągle letni.
Dziękuję za plusy, powrzucałam każdemu, kto się nawinął, ale swoją drogą - po co one są, no po co są one? Co to ma być? Forum dla czytających ze zrozumieniem czy fotka.pl???
Hoko,
Przeczytałem „Było sobie życie” i jak rozumiem konkluzja jest taka, że cywilizacje techniczne są bardzo rzadkie (w skrajnym przypadku jesteśmy jedyni).
Stąd i milczenie kosmosu.
Jeśli tam nie ma nikogo to i nikt nic nie nadaje.
Natomiast jeśli najbliższa cywilizacja techniczna jest od nas odległa o powiedzmy 500 milionów lat świetlnych, ale wynalazła radio „dopiero” 400 milionów lat temu, to musimy trochę poczekać.
Pytanie, czy gdyby kuzyni wynaleźli radio 600 milionów lat temu to potrafilibyśmy je usłyszeć z tej odległości (500 milionów lat) przy założeniu, że emisja byłaby tego rzędu, co łączna moc wszystkich nadajników telewizyjnych i radiowych na Ziemi dziś?
Gdyby 500 milionów było średnią odległością pomiędzy dwiema cywilizacjami technicznymi, to w sześcianie o boku 14 miliardów byłoby tych cywilizacji 22.000.
Przy średniej odległości 1 miliard, ponad 2.700.
I tak całkiem sporo, gdyby się tylko udało dodzwonić …