@Q
Zawsze miło zajrzeć za kulisy warsztatu twórcy (co niby popularność rozmaitych "Listów..." powoduje? ). Widać, że jedne pomysły rodziły Ci się długo, inne praktycznie wyskoczyły z głowy gotowe, jak jaka Atena (nie mylić z anteną ).
- Czasami mawia się, ze pierwsze skojarzenie, pierwsza myśl jest najtrafniejsza. Widocznie było i w tym przypadku
Czasami warto zaufać impulsowi i przenieść go szybko na papier.
Przy czym na dłużej chciałbym się zatrzymać przy szkicu drugiej ilustracji do "Podróży czternastej" - te `ły wyszły Ci b. fajne, trochę w stylu rysunków samego Lema. Rozumiem, że zrezygnowałeś z nich, bo nie pasowały Ci do klimatu nastrojowego pejzażu ściorgowiska, ale może warto poświęcić im odrębną - utrzymaną dla odmiany w bardziej jajcarskim stylu - grafikę?
- Owszem, ośmioły wyszły finalnie zdecydowanie inaczej niż na szkicach. Wszystko w obawie o to że przestałyby być 'czytelne' na ilustracji. Za każdym razem gdy powstawała jakaś wariacja ich na ilustracji - nie byłem do końca zadowolony. Postawiłem zatem na bezpieczne moim zdaniem rozwiązanie czyli coś co przypomina na pierwszy rzut oka brachiozaura (bardzo podobnie wyobrażałem sobie zawsze ośmioły
) Tak jak wspomniałem wcześniej, do ilustrowania Dzienników jeszcze wrócę. W dalszym ciągu brakuje mi jeszcze kilku kultowych motywów wartych uwiecznienia. Może wśród nich znajdzie się miejsce na detal ośmioła
ps. Niedyskretne pytanie (muszę, inaczej się uduszę ): jesteś może jakimś krewnym tego pana?
- Pana Andrzeja Czechowskiego znam, lecz nie wiem nic o naszym pokrewieństwie
ps. Jeśli jesteście zainteresowani tym czym się jeszcze zajmuję dodaję link do mojego instagrama - jest tutaj wszystko po trochu
-
https://www.instagram.com/czechofski/