1
DyLEMaty / Odp: Będąc Młodym Fizykiem...
« dnia: Dzisiaj o 09:18:47 am »
Apropos powiedzenia starych elektryków to nigdy go nie słyszałem w wersji że 100 i być może nawet kiedyś wzbudziło to mój opór bo 50 cykli to 100 "przejść przez zero" - ale widać tak się przyjęło i już. Może byłoby za hermetyczne jak by było takie mądre albo ci elektrycy, co to ukuli, nie byli tacy mądrzy .
Apropos które urządzenia potrzebują być odpowiednio podłączone faza-zero to mi się zdaje, że takie, które projektowano przy założeniu, że na pewno tak będą podłączane. W starszych instalacjach w Polsce nie ma osobnego przewodu ochronnego a do gniazdka dochodzą tylko dwa kabelki: faza i zero. Rozmaite urządzenia, które wymagają ochrony, np. pralki, mają obudowy połączone we wtyczce z otworem przeznaczonym na bolec ochronny. Onże bolec, w gniazdku, krótkim przewodzikiem łączy się z zaciskiem, do którego dochodzi zero. Zresztą jeśli instalacja jest z trzema przewodami (faza, neutralny czyli dawne zero i ochronny) to ten - ochronny też łączy się z "zerem", tyle że jak najbliżej sieci zewnętrznej (tzn. na ogół na tablicy głównej). Tak czy siak w tego typu urządzeniach obudowa podłączona jest ostatecznie do zera i aby uniknąć pomyłki (skutkującej fazą na obudowie) wszystko jedno do którego otworu w gniazdku doprowadzona jest faza, ale do bolca zawsze zero. U nich w US, skoro nie da się wtyczki włożyć odwrotnie i zamienić fazy z zerem, połączenie obudowy do zera może być zrealizowane już wewnątrz urządzenia. To tylko spekulacje .
A co do tych gniazdek 240V - z tego co widzę to są inne gniazda - coś na kształt naszych siłowych, np. do urządzeń kuchennych itp. Bo się zacząłem zastanawiać jak dumb Americans radzą sobie żeby nie wetknąć czegoś zasilanego 120V do gniazda 240V . https://makezine.com/article/workshop/metalworking/understanding-240v-ac-power-heavy-duty-power-tools/
PS - "dotykać ręką anody lampy odchylania poziomego w pracującym telewizorze kolorowym" - a jaki prąd mógł popłynąć? Może ograniczenie prądowe było takie, że nic złego się nie stało, vide "strzelania się z palca" z maszyną elektrostatyczną, gdzie co prawda potencjał jest stały ale nawet w szkolnych modelach osiągający kilka-kilkadziesiąt tysięcy V, czyli gdyby mógł, to by zabił, czy raczej odparował delikwenta.
PS2 - "prawda leży pośrodku ale troszeczkę bliżej ciebie" - śliczne .
Apropos które urządzenia potrzebują być odpowiednio podłączone faza-zero to mi się zdaje, że takie, które projektowano przy założeniu, że na pewno tak będą podłączane. W starszych instalacjach w Polsce nie ma osobnego przewodu ochronnego a do gniazdka dochodzą tylko dwa kabelki: faza i zero. Rozmaite urządzenia, które wymagają ochrony, np. pralki, mają obudowy połączone we wtyczce z otworem przeznaczonym na bolec ochronny. Onże bolec, w gniazdku, krótkim przewodzikiem łączy się z zaciskiem, do którego dochodzi zero. Zresztą jeśli instalacja jest z trzema przewodami (faza, neutralny czyli dawne zero i ochronny) to ten - ochronny też łączy się z "zerem", tyle że jak najbliżej sieci zewnętrznej (tzn. na ogół na tablicy głównej). Tak czy siak w tego typu urządzeniach obudowa podłączona jest ostatecznie do zera i aby uniknąć pomyłki (skutkującej fazą na obudowie) wszystko jedno do którego otworu w gniazdku doprowadzona jest faza, ale do bolca zawsze zero. U nich w US, skoro nie da się wtyczki włożyć odwrotnie i zamienić fazy z zerem, połączenie obudowy do zera może być zrealizowane już wewnątrz urządzenia. To tylko spekulacje .
A co do tych gniazdek 240V - z tego co widzę to są inne gniazda - coś na kształt naszych siłowych, np. do urządzeń kuchennych itp. Bo się zacząłem zastanawiać jak dumb Americans radzą sobie żeby nie wetknąć czegoś zasilanego 120V do gniazda 240V . https://makezine.com/article/workshop/metalworking/understanding-240v-ac-power-heavy-duty-power-tools/
PS - "dotykać ręką anody lampy odchylania poziomego w pracującym telewizorze kolorowym" - a jaki prąd mógł popłynąć? Może ograniczenie prądowe było takie, że nic złego się nie stało, vide "strzelania się z palca" z maszyną elektrostatyczną, gdzie co prawda potencjał jest stały ale nawet w szkolnych modelach osiągający kilka-kilkadziesiąt tysięcy V, czyli gdyby mógł, to by zabił, czy raczej odparował delikwenta.
PS2 - "prawda leży pośrodku ale troszeczkę bliżej ciebie" - śliczne .