Ostatnie wiadomości

Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 10
21
DyLEMaty / Odp: Nieskończoność i jej różne wymiary
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Lieber Augustin dnia Kwietnia 22, 2024, 08:26:00 pm »
W przestrzeniach topologicznych mogą istnieć podzbiory, które nie są ani domknięte ani otwarte. Na przykład, zbiór liczb wymiernych jako podzbiór zbioru liczb rzeczywistych (ze standardową topologią) nie jest ani otwarty ani domknięty.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zbiór_domknięty

To taka ciekawostka. Przypomina się teoria spinów, czyli krętów, które nie są ani lewe, ani prawe, lecz trzecie 8)


Ad meritum: nie wiem, maźku... na mój chłopski rozumek, otwarty (niedomknięty) przedział zbioru nieprzeliczalnego, takiego R o mocy continuum, niczym, ale to niczym nie różni się od domkniętego. Przykładowo, prawa (czy też górna?) granica niedomkniętego przedziału ]0; 1[ to nieskończony ułamek okresowy 0,(9). Czyli faktycznie 1. Nie jakaś tam wielkość różniąca się od jedynki o nieskończenie małą, tylko "pełnowartościowa" jedynka, sensu stricto. Co zostało udowodnione na kilka różnych sposobów, z czego najbardziej fascynuje mnie następujący:
0,999...=3x0,333...=3x(1/3)=1
Prosto i gustownie :)
22
DyLEMaty / Odp: "Space - The Final Frontier"
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Q dnia Kwietnia 22, 2024, 08:02:45 pm »
Odnalazły się zaginione odcinki - parę razy wspominanej - fanseriii "New Voyages"/"Phase 2" - "Origins - The Proctracted Man":

I "Torment of Destiny":

[Prawdę mówiąc ciężko je ocenić. Nie wiem, może postprodukcja, dołożenie CGI, muzyki i głośniejszej warstwy dialogowej znacząco poprawiłyby ich odbiór? A może "STC" i nowe profesjonalnie robione - choć niekoniecznie mądrzejsze - "Treki" ("ORV" wliczając) podniosły poprzeczkę? Możliwe też, że Cawley po prostu zaczynał tracić parę? W każdym razie ogląda się to dość nijako, mimo pewnej klasycznotrekowej (TOS-owej) surowości, i autentyzmu, które zawsze docenię. Jest jednak pewien powód, dla którego warto sięgnąć przynajmniej po drugi z nich - ultymatywna scena mccoy'owa. Twierdziłem kiedyś, że ani Abrams, ani fan-twórcy nie potrafią oddać sprawiedliwości kosmicznemu country doctorowi. Ci ostatni potrafią, i to jak!]

A poza tym ciekawostka. W komentarzach pod kopią sceny spotkania Spocka z Michaśką ktoś zwrócił uwagę, że zasadniczo mamy subtelną wzmiankę o kimś straconym z rodzeństwa Spocka (i nie może to być Sybok - ten żył) w TOS-owym odcinku "Operation: Annihilate!", przerwaną w połowie przez Kirka:

McCoy: Is this your brother, Jim?
Kirk: Sam. It is my brother. Was my brother.
McCoy: I'm sorry, Jim. The boy's unconscious, but he's still alive.
Kirk: Peter?
McCoy: I'd better get the boy and his mother back to the ship. I can't do much for them down here.
Kirk: Get ready to beam up.
McCoy: McCoy to Enterprise. Prepare to beam up party of four.
Spock: Captain, I understand how you must...
Kirk: Yes. Yes, Mister Spock.


Kluczowy moment sobie obejrzyjmy:
https://www.youtube.com/watch?v=e00tOzCavPc

Jak  widać - Spock znal ból Kirka (i to najwyraźniej z autopsji), co powoduje, że trudno uznać Burnham za kompletne ciało obce w startrekowym kanonie. (Co cieszy mnie o tyle, że lubię epizod "Lethe", zasadniczo zgadzając się z tą jego recenzją:
https://kethinov.com/startrekepisodes.php?series=8&season=1&epnumber=6)

I jeszcze - skoro o znaleziskach mowa - sprawa, o której nawet "NYT" pisze...
https://www.nytimes.com/2024/04/20/arts/television/star-trek-enterprise-model-found.html
23
DyLEMaty / Odp: Matematyka krolowa nauk ;)
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Lieber Augustin dnia Kwietnia 22, 2024, 08:02:07 pm »
Zagadka z zaprzyjaźnionego forum:

24
DyLEMaty / Odp: Z PEWNOŚCIĄ nie jesteśmy sami..
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Q dnia Kwietnia 22, 2024, 07:11:47 pm »
25
DyLEMaty / Odp: Nieskończoność i jej różne wymiary
« Ostatnia wiadomość wysłana przez maziek dnia Kwietnia 22, 2024, 12:01:52 pm »
A jak się dowiedzą o istnieniu rywalki? ;)
Wtenczas jest krótkie spięcie a po zainteresowanym zostaje wypalona dziura ;) .

Ciekawy sposób bijekcji w owym łukiem, dużo bardziej oczywisty niż te, które widywałem. Tą metodą można dowolne przedziały w tej samej skali odwzorować jako różne łuki ze wspólnym środkiem i zrobić multijekcję a nawet hiperjekcję.


Ciekawa jest natomiast pewna sprawa - łuk, jeśli będzie miał 180 stopni i zawierał punkty początku i końca to półproste poprowadzone z jego środka poprzez te punkty, przynajmniej wg Euklidesa, nigdy nie przetną się z osią reprezentującą R. Tak więc ta wizualizacja dotyczy przedziałów niedomkniętych a domkniętego nie da się zwizualizować w ten sposób. Bo jeśli choćby minimalnie poszerzy się badany przedział (lub zacznie się rysować promienie nieco poniżej środka łuku) tak, aby te półproste jednak przecięły się z gdzieś tam hen z osią R - to wówczas na R ten przedział będzie odwzorowany także na przedział a nie na całą oś R. Tak mi się zdaje.

Co do porzekadła trudna sprawa ale to było podawane w męsko-szowinistycznym sosie jakiego obecnie należy się wstydzić ;) . Więc raczej o dziewczynach było to.


PS zastanawiam się, czy to nie genialnie oczywiste i tym bardziej zaskakujące. Liczby R nie są wszak ograniczone domknięciem ani otwartym, ani zamkniętym...
26
DyLEMaty / Odp: Nieskończoność i jej różne wymiary
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Lieber Augustin dnia Kwietnia 21, 2024, 07:39:55 pm »
Tu sprawa (teoretycznie ;) ) jest prosta. Jak chodzisz równocześnie z Lubą i z Wierą, ale one o tym nie widzą, to wszystko jest OK (II prawo Ohma - nie chodź z jedną, tylko z dwoma*). To są zabiegi rozłączne. Możesz zrobić bijekcję zbioru A (podzbioru R) z R i możesz równocześnie zrobić bijekcję zbioru B (także podzbioru R) z R i nothing wrong happens.
A jak się dowiedzą o istnieniu rywalki? ;)
Tzn. jak połączymy przedziały? Czy bijekcja połówki przedziału [0; 2] nie różni się od tejże w przypadku całego [0; 1]?

Ob. filmik https://youtu.be/i7c2qz7sO0I , od 4'20"



Nie wykluczono, że II przykazanie Ohma pierwotnie było skierowane ku dziewczynom i miało postać "nie chodź z jednym, tylko z dwoma" ;D
https://irecommend.ru/sites/default/files/imagecache/copyright1/user-images/1100602/ix8yCrZZs83bI2aD1BT4KQ.jpg
27
DyLEMaty / Odp: Właśnie się dowiedziałem...
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Q dnia Kwietnia 21, 2024, 06:57:19 pm »
...że odbędzie się kongres futurologiczny z całkiem interesującą listą gości (ale Tichego na niej nie ma...):
https://businessinsider.com.pl/technologie/jaka-jest-przyszlosc-technologii-bankowosci-i-edukacji/bscn9qy
29
DyLEMaty / Odp: Nieskończoność i jej różne wymiary
« Ostatnia wiadomość wysłana przez maziek dnia Kwietnia 21, 2024, 04:41:39 pm »
Tu sprawa (teoretycznie ;) ) jest prosta. Jak chodzisz równocześnie z Lubą i z Wierą, ale one o tym nie widzą, to wszystko jest OK (II prawo Ohma - nie chodź z jedną, tylko z dwoma*). To są zabiegi rozłączne. Możesz zrobić bijekcję zbioru A (podzbioru R) z R i możesz równocześnie zrobić bijekcję zbioru B (także podzbioru R) z R i nothing wrong happens.

*dla zrymowania powiedzonko to brzmi "II prawo Ohma: nie chodź z jedną, tylko z DWOMA". Powinno być z DWIEMA. Z dwoma to można chodzić facetami. Tak więc, w sposób niezamierzony, taka perwersja z tego wychodzi (o której, oczywista, nikt nawet nie pomyślał w czasach, gdy to "prawo" poznałem).
30
DyLEMaty / Odp: Nieskończoność i jej różne wymiary
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Lieber Augustin dnia Kwietnia 21, 2024, 03:30:51 pm »
Coś w tym jest. Sam o tym myślałem. Można chyba sformulować to inaczej: gdyby wszystkie liczby naturalne lub wymierne ustawić niejako "obok siebie", tzn. spróbować przypisać im "sąsiednie" liczby ze zbioru niewymiernych/rzeczywistych, to cały zbiór przeliczalny byłby jednym jedynym punktem na osi liczbowej. Nie?


Właśnie przyszło mi do głowy. No dobra, wg Cantora, przedział [0; 1] jest równoliczny z całym zbiorem liczb rzeczywistych, tzn. moc przedziału jest równa mocy całego zbioru R. Tak? Tak.
Dalej, równa moc oznacza, że zachodzi bijekcja, t.j. każdej liczbie, każdemu punktowi z przedziału [0; 1] odpowiada jedna i tylko jedna liczba, punkt na osi liczbowej. I vice versa, to ważne. Zgodnie z definicją, funkcja jest bijekcją jeśli każdemu elementowi dziedziny odpowiada dokładnie jeden element przeciwdziedziny oraz jednocześnie każdy element przeciwdziedziny odpowiada jakiemuś argumentowi.

Niby wszystko git, ale co z przedziałem [1; 2]? Przecież tam też zachodzi podobna bijekcja? Czy nie wychodzi, że jednemu elementowi zbioru R odpowiadają dwa elementy w dwóch różnych przedziałach? To już nie bijekcja, tylko jakaś trzy-jekcja :) . Że nie wspomnę o kolejnych przedziałach, bo wówczas mielibyśmy do czynienia z 4-, 5-, n-jekcją, a tak wprawdzie z nieskończoność-jekcją ;)
Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 10