9991
Lemosfera / Re: Prognozy Lema na koniec wieku
« dnia: Sierpnia 11, 2010, 02:42:15 pm »
Defeinicyjnie czynnik rakotwórczy - kancerogen – czynnik, który powoduje mutację materiału gen., przyczynia się do rozwoju nowotworu.
Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.
2) fakt, że ludzie mogą swoim instynktem do rozmnażania w pewnej części kierować - rezygnować z niego całkiem, nakierować go na osoby nie pasujące do wzorca (np. osoby niepełnosprawne) itp.Otóż, rafinując mój pogląd, to sądzę, że ludzie nad swoim instynktem do rozmnażania nie panują - najwyżej mogą się zaprzeć i zacisnąć zęby (co rozróżniam od sytuacji, kiedy można nad czymś panowć w sensie "wyłączyć" - takich umiejętności ludzie nie mają) - a jeszcze częściej korzystają z odkrytej przez siebie rozdzielności zaspokajania tego instynktu od rozrodczości (per saldo nie jest to instynkt "posiadania dzieci" tylko "wykonywania czynności na ogół prowadzących do ich posiadnia").
A że maziek jest już moderatorem, to nie wiedziałem.Na mnie też nagle to spadło.. .
potwierdzający słuszność hipotez Lema w kwestii naszego pochodzenia/ krzyżowania się z Neandertalczykami.W bok Twego pytania ale w ostatnim nrze Świata Nauki (lipiec 2010) jest art o odkryciu nowego gatunku Australopithecus sediba i o możliwych implikacjach tego faktu dla drzewa rodowego Homo. Tak więć wciąż bardzo to ruchome .
A, są teorie takie jak zapadka Mullera, z których wynika ze smar ten może być niezbędny.Fakt, że znakomita większość organizmów rozmnaża się płciowo, a bezpłciowo rozmnażają się tylko najprostsze z nich wskazuje jasno "co jest lepsze" (obecność czy brak rekombinacji). Ale to jak z tatusiem i mamusią w starym kawale - mam musi nosić, urodzić i wykarmić i wychować, a tatuś musi tylko... Rekombinacja musi to i tamto, ale bez mutacji wyżej nosa nie podskoczy .
Zatem nie wchodziłbym w szczegóły. Oczywiście, TE to teoria Darwina, kropka. Darwinizm to dosyć dobre uproszczenieCo z tego, że to praca humanistyczna a nie ścisła - jest naukowa. Chciałbym widzieć Twoją reakcję jak czytasz w magisterce o pozytywnej energii . Darwinizm - no dobra, na upartego, ale nie Teoria Darwina. Teoria Darwina to ta konkretna teoria, ta którą stworzył Darwin. To tak jak w Twoim przykładzie mówić, że ruch planety (dziś) bada się w ramach teorii Kopernika. Nie da się, bo on postulował orbity kołowe, w ogóle nie istniało pojęcie grawitacji, planety na orbicie utrzymywane były mechanicznie, środki ich orbit nie leżały w związku z tym w środku ciężkości układu ani nawet nie w środku Słońca tylko jak mu wyszło aby tą ekscentrycznością nadrobić rzeczywiste elipsy itd. Można w obrębie teorii kopernikańskiej. Zresztą nie wiem, może tylko mnie kłuje w oczy