http://www.rp.pl/artykul/1174161.html Podzielam przerażenie pana Nexusa6, ale do jego śmichu coraz mi dalej.
Ex post widzę, że niepokojące objawy pojawiły się już kilka lat temu, gdy polskie władze państwowe i medialne ochoczo podjęły próby majdanizacji Białorusi, ale naprawdę źle poczułem się w moim własnym kraju ponad rok temu, gdy te same władze robiły i zrobiły wszystko, by na Ukrainie doszło do rewolucji. Nie mam i nie będę miał już innej Ojczyzny ani zawodu, więc na chwilę pomijam te sześć tysięcy wynikowych trupów (ostatnie szacunki ONZ) ukraińskiej wojny domowej, toczonej
in effigie między Zachodem a Rosją, tylko skupiam się na istnej wojennej kampanii medialnej nad Wisłą. Nigdy nie przypuszczałem, że w wolnej, niepodległej i demokratycznej Polsce doczekam czasów gorszych pod względem propagandowym niż czasy Urbana.
http://www.remuszko.pl/blog.php/?p=4394 Wszystkie* główne przekaziory bez cienia wstydu podają nie informacje, tylko jednostronne antyrosyjskie opinie, bez możliwości ich elementarnej weryfikacji. Co najgorsze, politycy i media coraz intensywniej wmawiają nam, Polakom, że Rosja tylko czeka do na sprzyjającą pogodę, by zbrojnie zająć Ukrainę i stanąć (na razie...) u bram Rzeczpospolitej. A przecież tak nie jest:
http://www.rp.pl/artykul/1175163.htmlCo się z nami stało? Dlaczego tak się u nas dzieje?vosbmpjes: bodaj tylko "Rzepa" od czasu do czasu dopuszcza do głosu drugą stronę:
http://www.rp.pl/artykul/61991,1183927-Siergiej-Markow--Przestancie-sie-mscic-na-Rosjanach.html pjes II:
http://www.rp.pl/artykul/115223,1184449-Berlin-zarzuca-Breedlove-owi-propagande.html Oj, Spiegel, Spiegiel, prosisz się o hamburski majdan...