Stanisław Lem - Forum

Polski => Lemosfera => Wątek zaczęty przez: skrzat w Marca 30, 2016, 06:29:41 pm

Tytuł: Debata „Czy Lem był ostatnim futurologiem?”
Wiadomość wysłana przez: skrzat w Marca 30, 2016, 06:29:41 pm
Spotkanie-debata w przyszły czwartek z udziałem Jerzego Jarzębskiego, Jacka Dukaja i Wojciecha Orlińskiego.

Arteteka Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej (ul. Rajska 12, wejście od ul. Szujskiego), godzina 18.30, 7 kwietnia 2016 roku.

Zapowiada się co najmniej ciekawie!

Cytuj
Muszę powiedzieć, że mam bardzo złe mniemanie o futurologii. Wszystkie jej proroctwa to kupa śmiechu. Zbyt dużo tego kupowałem i czytałem, ażeby mieć jeszcze jakiekolwiek złudzenia. Futurologom najbardziej zależało na takim przewidywaniu, które było w najwyższej cenie lub gwarantowało estymę u polityków. A ponieważ przewidywanie zajść polityczno-militarnych, za które oni przede wszystkim się brali, jest absolutnie niemożliwe, więc nic mądrego z tego wyjść nie mogło. Natomiast to, co ma rzeczywiste, choć upośrednione oddziaływanie, to znaczy technologiczne skutki badań podstawowych w nauce, nie interesowało ich zupełnie. Po pierwsze, problem ten w ogóle nie wydał się im istotny, a po drugie, nie mogli się z nim wybrać do szerokiej publiczności.

„Tako rzecze Lem. Ze Stanisławem Lemem rozmawia Stanisław Bereś”, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2002, str. 258

(http://solaris.lem.pl/blog/wp-content/uploads/2016/03/lemolot2016.jpg)
Tytuł: Odp: Debata „Czy Lem był ostatnim futurologiem?”
Wiadomość wysłana przez: lemolog w Marca 31, 2016, 07:36:18 am
Planuje być na tej imprezie...
Tytuł: Odp: Debata „Czy Lem był ostatnim futurologiem?”
Wiadomość wysłana przez: skrzat w Marca 31, 2016, 12:34:38 pm
Planuje być na tej imprezie...

to się cieszę, bo chciałem z Panem porozmawiać na temat rosyjskiej wersji serwisu lem.pl :-)
Tytuł: Odp: Debata „Czy Lem był ostatnim futurologiem?”
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 31, 2016, 09:27:29 pm
@ Lemolog
A gdy (jeśli) będziesz jechał przez Warszawę, to wcześniej daj znać, proszę :-)
R.