https://doctorow.medium.com/https-pluralistic-net-2025-06-30-accounting-gaffs-artificial-income-aff55b5655bf
W sumie jest to ładne przedstawienie mechanizmu wszelkich obecnych baniek, nie tylko AI, i w kierunku "Pożytku..." nas jednoznacznie odsyła.
Nawiasem: warto, chyba, zwrócić uwagę na autora. Jeden z tych nielicznych pisarzy SF, którzy wciąż
wymierzać sprawiedliwość - jak Mistrz przykazał - próbują, w dodatku o częściowo polskich korzeniach (jak na ironię - praktycznie u nas nieznany):
https://en.wikipedia.org/wiki/Cory_Doctorowhttps://encyklopediafantastyki.pl/index.php?title=Cory_Doctorowhttps://www.404media.co/researchers-jailbreak-ai-by-flooding-it-with-bullshit-jargon/?ref=daily-stories-newsletter
A to jest kolejny dowód, że AI wciąż są gupie i - jeśli można tak rzec - niewinne na naszym tle. Co w połączeniu z Grokiem powyżej daje obraz, że może i modele językowe ciut się wyrobiły, ale problemy wciąż z nimi te same, gdy wiedzieć gdzie dłuto przyłożyć i mlotkiem przywalić.Co zresztą potwierdza profetyzm tych wątków "Star Treka", w których kapitan Kirk jak nie komputer przegadywał, doprowadzając do zawieszenia, to przegrzewał roboty częstując je - wraz z kolegami - ludzkim irracjonalizmem (o czym zresztą u zarania wątku wspominałem).
A propos Groka - dialog z nim to dość surrealne doświadczenie. Na jedno "wypowiada się" jak internetowy chlopek-roztropek, rzekłbyś staroonetowski Jasiu Śmietana, na drugie potrafi konkret - ze źródłami i cytatami - przywołać (nawet w odpowiedzi na głupie pytanie), oraz wykazuje iście GOLEM-ową "samoświadomość" bycia Nikim (
"nie mam emocji ani intencji",
"jestem zbudowany z kodu, danych i algorytmów"). Ot, GOLEM-sawant-idiota w jednym. (Przy czym to też się nie zmieniło, dawne modele podobnie w interakcjach wypadały.)