4
« dnia: Maja 07, 2006, 01:44:02 pm »
Ciekawe co piszesz. Ja kiedys chcialem napisac cos o Lemie (po angielsku) i poprosilem (bardzo grzecznie i po angielsku) o pomoc Panow Rottensteinera i Kandela. Obaj mi odmowili. Grzecznie ale stanowczo. Bylem zdziwiony takimi odpowiedzimi bowiem sadzilem iz beda oni zainteresowani Lemem. Zaznaczam ze znam dobrze polski bo mam zone Polke oraz angielski bo skonczylem LSE i czesto bywam sluzbowo w UK.
Dziwie sie tez ze jest tak malo tolerancji na tym forum. Polacy ktorych znam sa o wiele bardziej tolerancyjni niz ci, co tu tak niemalze do upadlego bronia Lema, ale ci Polacy ktorych znam to sa na ogol glownie wysokiej klasy fachowcy, jak to sie w Polsce mowi ludzie z otwartymi glowami. Czemu ich tak malo na tym forum?
Ali z Turcji (Terminus moze latwo to zweryfikowac).