1906
DyLEMaty / Odp: Właśnie zobaczyłem...
« dnia: Czerwca 04, 2019, 02:54:58 pm »Też sądzę, że pierwiastek nie ma z tym nic wspólnego. Są rzeczy, których nie da się zmajstrować z powodów naturalnych. Nie da się zbudować prawdziwego wozu opancerzonego z tektury i drewna, tylko makietę. Tak samo nie da się dokładnie odtworzyć, zbudować istotę biologiczną z materiału niebiologicznego.Moim zdaniem, jeżeli uważacie, że istota elektroniczna nie może "doświadczyć biologii w całej rozciągłości" - to musicie też wierzyć, że życie posiada pierwiastek boski, którego nie da się śmiertelnymi rękami zmajstrować bądź odtworzyć. Bo albo per analogiam wszystko jest z materii i da się odtworzyć, albo jest ten pierwiastek i zabraniaNie bardzo rozumiem dlaczego jeśli coś, co jest zrobione z jednego materiału nie da się odtworzyć w 100% w innym materiale - musi zawierać pierwiastek boski?
W sensie: młotka z wody nie ukręcisz.
Z pewnością ciało człowieka, biologia, owo kłębowisko, przesądza o jego sposobie myślenia. Determinuje go. Jeśli chcemy, żeby android myślał jak człowiek, musimy odtworzyć w obwodach scalonych i kabelkach nie tylko mózg człowieka, lecz całe ciało. W najdrobniejszych szczegółach, z człekokształtnością, ze wszystkimi układami, z moczą i krwią, z całym spektrum biologicznych doznań, włącznie z elektronicznym głodem, elektroniczną biegunką itd. Tego nie da się zrobić, nie uciekając do fantomatyki i symulacji. Symulacji nie tylko ciała, lecz i otaczającego świata. Czyli powracamy do Corcorana.
A nawet gdyby się udało, pytanie – po co? Po co naśladować, imitować człeczą biologię i człecze myślenie? Jak gdyby ktoś udowodnił, że jest ono z każdego punktu widzenia najlepsze ze wszystkich możliwych...