Nexia jest slodkie, szkoda ze kojarzy sie mocno z Daewoo, czy jak sie tam ci Koreancy nazywaja. Z macho zas jest pewnie jak z krytykami; niespelnieni tworcy. Tym pesymistycznym akcentem mozna temat dopiac, Olek (a magistra masz? ) Polec kolezance jakis dobry film, bo po ty jak mnie Q zdegustowal opisem Lanterna, az strach cos wlaczyc.
Always Look on the Bright Side of Life czyli ciesz się, że nie Tico;) Olek ma magistra a nawet podstawy...
tiepier ja skażu po - francuski - sawuarwiwra;)
Co do polecenia konkretnego filmu - wiesz dobrze, że to trudna sprawa tak wyskoczyć z jakimś tytułem i żeby jeszcze oparł się bezwzględnej krytyce;)
Jak sobie tak myślę to jeno wg reżyserów się mi filmy składają - kolejność przypadkowa - Bunuel, Bergman, Tarkowski, Fellini, Allen, Forman, Kurosawa, Kubrick, bracia Marx, Chaplin, ale też Lynch, Coenowie, Szulkin, MP. Kusturica, Jarmusch, Tarantino, Eastwood, Hitchcock, Aronofsky, Burton, Weir, Haneke, Kieślowski, Leigh, Gilliam, von Trier nawet Almodovar w pierwszych filmach...itd Pewnie, że nie wszystkie ich filmy jednakowo mi się podobają, ale generalnie jakiś poziom tutaj jest;)
Pominęłam pewnie z 50 nazwisk. Jest jeszcze sporo pojedynczych filmów z każdego gatunku - chociażby wspominany ostatnio przeze mnie
Touching the Void. Trudno tak z biegu...ostatni film, który zrobił na mnie pewne wrażenie to
Powrót Zwiagincewa. Myślę, że nie jest to marnowanie czasu. I nawet jest jeden trup;) Z "mocniejszych' rosyjskich jest "Ładunek 200" Bałabanowa. Ostatnio widziałam też - jeśli nie odstręcza Cię Stieg Larsson i jego
Millenium - szwedzki film pt.
Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet. Prócz tego, że nieco tendencyjny (w sensie seksualnych plag, które spadają na bohaterów) po prostu - ogląda się:)Już hamerykańce położyli na tym łapy. Aby nawiązać trochę do SF: Noomi Rapace (wg mnie ona trzyma ten millenijny film) ma zagrać główną rolę u Scotta w
Prometeuszu - któren zaś ma nawiązywać do
Obcego. I tak to sie filmowo toczy:)
Pozostając w temacie
Człowieka...to wspomniane wyżej tytuły i może podrąż Haneke skoro
Funny Games nie najgorsze-
Benny's Video i
71 fragmentów ,
Siódmy kontynent (wkurzająca nuda;) ).
Reklamacji nie przyjmuję;)
EDIT: ostatnio widziałam jeszcze wart zerknięcia - może bardziej kobiecy? więc dla Nexi;)- film Alaina Resnais
Hiroszima mon amour - po tym Wong - Kar - Wai wydaje się wtórnym...